środa, 8 maja 2013

Książkowe pojedynki

Witam was serdecznie!
Troche was ostatnio zaniedbałam, nie dodawałam recenzji. Niestety, szkola ma swoje minusy. Dzisiaj powracam do Was z nowymi propozycjami ksiażkowymi, które wezmą udział w książkowym pojedynku, a tak w ogóle czym jest ta akcja?
Książkowe pojedynki to nowa akcja na moim blogu, mająca na celu poznania gusta czytelnicze innych blogerów. Zasady są proste: proponuje dwie pozycje, a Wy w sondzie wybieracie książke, która bardziej Wam się podoba. Mozecie także rozpocząć dyskusje pod danym postem.



Dzisiaj proponuje książki z motywem zombie. Co tu ukrywać, coraz czesciej autorzy siegają po te żywe trupy. Dzisiaj dwie książki, które zostałt napisane na podstawie komiksu, a także serialu chodzi mi tu oczywiscie o THE WALKING DEAD!Wielu z Was czytało obie częsci i chciałabym abyście wybrali tą
lepszą.
NARODZINY GUBERNATORA [recenzja] 
Gubernator. Ten rządzący Woodsbury despota znany jest z własnego, chorego poczucia sprawiedliwości: w jej imieniu zmusza więźniów do walki z zombie ku uciesze miejscowych, a tym, którzy wejdą mu w drogę, odcina ręce i nogi. Kiedy tylko pojawił się w komiksowym cyklu Żywe trupy, został okrzyknięty przez magazyn Wizard "Złoczyńcą roku", a jego postać do dziś wzbudza wśród czytelników kontrowersje.

Nadszedł czas, by sięgnąć do korzeni. Dzięki książce, którą trzymasz w ręku, dowiesz się, jak Gubernator stał się tym, kim jest, jak trafił do miejsca, w którym po raz pierwszy ujrzeli go fani serii, i co sprawiło, że wykurzył Ricka i jego towarzyszy z ich bezpiecznej przystani.

Wybierz się w podróż po świecie, gdzie człowiek musi walczyć nie tylko o swoje życie, ale i duszę. Stań na krawędzi przepaści, na której dnie spoczywa ludzkość. Zobacz, jak powstaje legenda. Bądź świadkiem narodzin Gubernatora.

DROGA DO WOODBURY [recenzja]
Plaga zombie zalewa przedmieścia Atlanty. Lilly Caul wraz z przyjaciółmi walczy o przetrwanie, szukając ocalenia w ogrodzonym murem miasteczku Woodbury.

Z początku miejsce wydaje się idealnym schronieniem: za jedzenie płaci się pracą, każdy ma dach nad głową, a otaczająca osiedle barykada skutecznie chroni przed atakami zombie. Nad wszystkim sprawuje pieczę tajemniczy Philip Blake, który każe nazywać się Gubernatorem, a mieszkańcy bez protestów poddają się jego słowom.

Lilly zaczyna jednak podejrzewać, że w rzeczywistości miasto gnije od środka… Kiedy wraz z grupą rebeliantów zdecydują się wydrzeć władzę ze szponów Gubernatora, droga do Woodbury stanie się autostradą prowadzącą prosto do piekła.






Osobiście wole Droge do Woodbury, bardziej podobał mi sie tam klimat. Czekam na wasze zdanie :)
Odsyłam Was do sondy.
Pozdrawiam, 
Wasza Alice. 

10 komentarzy:

  1. Muszę przeczytać Droga do Woodbury
    Wydaje sie świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie czytałam żadnej z tych książek, ale wybieram "Drogę...", ponieważ wzmianka o Atlancie (czyli mieście, którego odwiedzenie jest jednym z moich największych marzeń) zrobiło swoje ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji jeszcze przeczytać tych książek, więc wstrzymam się od głosu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, temat zombie jakoś mi nie przypadł do gustu, dlatego tym razem nie zagłosuję. (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie czytałam jednego ani drugiego :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żadnej z wymienionych i raczej nie mam zamiaru. Jakoś nie lubię zombie. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm... Chyba jeszcze nie miałam okazji czytać książek o zombie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zagłosowałam na Drogę, bo tej drugiej jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam drugiej części także tym razem się nie wypowiem:))

    OdpowiedzUsuń

Witaj w Kruczym Gnieździe!

The moon is my sun,
the night is my day.
Blood is my life,
and you are my prey.