piątek, 9 września 2016

I fell apart, but got back up again


Czasami trzeba coś zrozumieć, żeby móc na nowo się narodzić zrozumieć własne błędy, odnaleźć cel w życiu i sprawić żeby nadchodząca przyszłość była o wiele mniej burzliwa niż przeszłość. Czasami potrzeba czasu żeby dojrzeć do niektórych spraw i spojrzeć na nie w zupełnie innym świetle. Ostatnie pół roku było dla mnie ciężkim okresem pełnym buntu, sprzeczności z samą sobą. Potrzebowałam spotkać śmierć i spojrzeć jej prosto w oczy żeby zrozumieć, jak ważne jest dla mnie życie i że tak naprawdę nie chcę jeszcze umierać. To spotkanie pokazało mi jak piękne może być życie i że tak naprawdę nie chcę go jeszcze zakończyć. W ostatnim czasie w moim życiu wiele było łez, żalu i cierpienia, ale ostatecznie przerodziło się to w coś pięknego. Teraz dochodzę do siebie, uczę się życia w zgodzie z samą sobą i szukam drogi, aby się ze sobą zaprzyjaźnić. Odkrywam nowe cele i zupełnie nowy sens życia. I dlatego powracam do blogowania. Muszę mieć pasję i je rozwijać, bo tylko one trzymają mnie przy życiu. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z powrotem do blogosfery. Bardzo się za Wami stęskniłam, Moi Drodzy Czytelnicy. Życie potrafi płatać figle i ostatnimi czasy miałam okazję przekonać się o tym na własnej skórze. Szanujcie życie i cieszcie się każdym dniem, bo warto jest żyć pomimo tych chwil zwątpienia, które z pewnością jak każdy również Ty masz w swoim życiu.. 

poniedziałek, 22 lutego 2016

Czarny Kruk postanawia odfrunąć z Kruczego Gniazda czyli o tym jak nie cierpię pożegnań...



Witajcie..
Przyznam, że trudno jest mi się z Wami witać, bo być może jest to już nasze ostatnie przywitanie. Ostatnio dużo myślałam nad swoim życiem i doszłam do wniosku, że póki co muszę opuścić to miejsce. Nie zrozumcie mnie źle... Po prostu zmieniłam się blog już nie daje mi satysfakcji, stał się nieprzyjemnym obowiązkiem. Dlatego porzucam go na jakiś czas. Być może na miesiąc, dwa... Być może na rok, a w końcu na zawsze? A może już jutro wrócę i napiszę Wam, że nie mogę wytrzymać bez tego miejsca? Póki co ogłaszam koniec. Pragnę podziękować Wam za to, że byliście. Dużo mi Krucze Gniazdo dało. Nie chcę pisać szczegółowych przyczyn mojej decyzji, bo każdy z Was ma wystarczająco własnych problemów na głowie. 
Jeszcze raz dziękuję za wszystko.
Być może jeszcze kiedyś się spotkamy. 
Żegnajcie... 

piątek, 5 lutego 2016

Bolesław Prus "Lalka"


AUTOR: Bolesław Prus
TYTUŁ: Lalka
ILOŚĆ STRON: 864
GATUNEK: klasyka
CENA: od 20 do 40 zł 

" I wyobrażał sobie, jaki to przyjemny musi być chłód, noża wbitego w rozgorączkowane serce"

B. Prus
"Lalka"
158 str 

  Zanim zaczęłam czytać "Lalkę" miałam spory dylemat. Przede wszystkim przerażała mnie ilość stron z którymi będę musiała się zmierzyć, jeżeli zdecydowałabym się na ta lekturę. Ponadto miałam niewiele czasu, gdyż naszej polonistce ostatnio spieszno z lekturami i nie byłam pewna czy zdążę ją przeczytać w terminie.  I już miałam sięgnąć po streszczenie, jednak przeczytałam pierwszą stronę, następnie drugą i tak dobrnęłam do samego końca dzieła Bolesława Prusa. 

" Jeżeli poezja zatruła woje życie, to któż zatruł ją samą? I dlaczego Mickiewicz, zamiast śmiać się i swawolić, jak francuscy pieśniarze, umiał tylko tęsknić i rozpaczać?"

B. Prus
"Lalka"
364 str.

   "Lalka" Bolesława Prusa od lat uznawana jest za utwór wyjątkowy, który od momentu ukazania się wzbudzał liczne kontrowersje wśród odbiorców, ale także ich podziw. Pod tą nazwą kryje się barwna historia, w której dominuje źle ulokowane uczucie, stracone nadzieje i zaprzepaszczona szanse. Niepowtarzalnie jedyny w swoim rodzaju utwór literacki, który doprowadza do konfrontacji romantycznego i pozytywistycznego idealizmu z realizmem. 

" Czuł zmęczenie koni ciągnących ciężkie wozy i ból ich karków tartych do krwi przez chomąto. Czuł obawę psa, który czekał na ulicy zgubiwszy pana i rozpacz chudej suki z obwisłymi wymionami, która na próżno biegała od rynsztoka do rynsztoka, szukając strawy dla siebie i szczeniąt. I jeszcze na domiar cierpień, bolały go drzewa obdarte z kory, bruki podobne do powybijanych zębów, wilgoć na ścianach, połamane sprzęty i podarta odzież"

B. Prus
"Lalka"
78 str 

  Głownem bohaterem utworu jest Stanisław Wokulski, który przedstawiony jest jako postać na przełomie romantyzmu i pozytywizmy stąd też posiadanie przez niego różnych sprzecznych ze sobą cech. Jest to również główna przyczyna jego zagubienia w otaczającej go rzeczywistości. Zakochuje się w Izabeli Łęckiej, która jest typową kobietą swej epoki, oddzielona murem konwenansów od prawdziwych uczuć, jednak tych uczuć spragniona. Akcja powieści skupia się głownie na wątku miłosnym między Wokulskim a Łęcką, który ma nader destrukcyjny przebieg. 

 Ważnym aspektem tej książki, który muszę poruszyć jest akcja całego utworu, która rozwija się w sposób bardzo wolny, co sprawia, że automatycznie pozycja nie nadaje się dla każdego odbiorcy. Wynika to  z tego, że Bolesław Prus w swoim dziele przeplata wiele refleksji na temat życia, a zadaniem czytelnika jest ich wychwycenie. Osobiście lektura tej powieści sprawiła mi niezwykłą przyjemność, gdyż czytając ją miałam wrażenie, że świat się zatrzymał, a ja sama jestem w zupełnie innej rzeczywistości. Już dawno nie doznałam podobnego uczucia podczas czytania książki, więc uważam, że tempo akcji w tym przypadku jest wielkim atutem całości.

  To w jaki sposób Bolesław Prus wykreował bohaterów "Lalki" jest niezwykle pięknym i rzadko spotykanym zjawiskiem. Z taką szczegółowością, oraz z takim podejściem ze strony psychologicznej jeszcze nigdy się nie spotkałam. Jestem pewna, że to wpłynęło na to, że niezwykle łatwo przyszło mi "żyć" w tej powieści. Każda z postaci jest niepowtarzalna i zostaje w pamięci czytelnika jeszcze długo po zakończeniu książki. 

  Jak dla mnie "Lalka" obdarowana jest samymi zaletami, dlatego też nie widzę sensu męczenia Was moimi dalszymi zachętami. Jest idealna pod każdym względem i ogromnie się cieszę, że napisał ją Polak. Jestem z tego niezwykle dumna. Powiadam Wam taka pozycja trafia się raz na milion i nie musisz zbyt długo szukać, aby jej odnaleźć. Masz ją niemal pod nosem! Zachęcam oraz polecam z całego serca. 

Czarny Kruk 
OCENA: 10/10
ARCYDZIEŁO 


środa, 27 stycznia 2016

Bartłomiej Jucha "Bank Violetkafer-Dział Depozytów Nadzwyczajnych" - recenzja mojej serdecznej przyjaciółki


TYTUŁ: Bank Violetkafer-Dział Depozytów Nadzwyczajnych
AUTOR: Bartłomiej Jucha 
WYDAWNICTWO: Nokturn  
LICZBA STRON: 518

RECENZJA AUTORSTWA KINGI SKOWRON Z BLOGA OBSESSIVE READING 

  Mamy przyjemność przedstawić Państwu książkę, Bartłomieja Juchy pt.'Bank Violetkafer-Dział Depozytów Nadzwyczajnych'. 
Książka ta jest debiutem autora a my ( taką mamy nadzieję) pierwszymi recenzentkami powieści.
  Opowieść skupia się na prawie 30 letnim mężczyźnie, Wacławie Willwoodzie, sztywnym bankowcu cierpiącym na skrajną bakteriofobię. 
Wacław jest synem zamożnego Johna Willwooda, właściciela sieci banków na całym świecie. Mężczyzna ten jest spokojnym jegomościem pracującym w warszawskim banku ojca na kasie nr. 1. Jest chłodny i zdystansowany.Panicznie boi się wszystkiego na czym mogą znajdować się śmiertelnie niebezpieczne bakterie i roztocza. 

   Młody Willwood wiedzie spokojne i jednostajne życie, mieszkając w sterylnie czystym mieszkaniu w głośnej stolicy. Jednak pewnego dnia jego poukładane życie zostaje wywrócone do góry nogami przez jego własnego ojca, który kupił dla niego stary, zniszczony przez wojnę bank depozytów i mianował go jego dyrektorem. Bank, o którym mowa jest zaniedbany, i tajemniczy.Ukryty pośród małopolskich wzgórz skrywa w sobie tajemnice niedostępne dla Ślepców. 
Tajemniczy bank zamieszkują niecodzienne istoty. Najbardziej przypadł mi do gustu nosferat Istvan, który zakłócał sen naszego Wacława, wygrywając młotkiem na rurach  IX symfonię.
Ogólnego porządku w starym banku pilnuje wyrvena cytrynowa Katarzyna. Oh jakże chciała bym na nią wsiąść i odbyć długi lot nad Polską! Lecz niestety potrzebna mi licencja z Ukrytych Krain, której nie posiadam -,-

   Kolejną ciekawą postacią, o której muszę wspomnieć jest Joachim. Jest to kamienny gargulec cierpiący na erozję i w prost przepadający za kawą . 
Bank, jest w opłakanym stanie. Brak w nim internetu (!), telewizji, ciepłej wody... jedynym pożywieniem jest zacierka i pstrąg, a na domiar złego na jednym z piętr rozpanoszyły się gobliny...
I Wacław Wilwood musi sobie sam z tym poradzić! 
Autor posługuje się ciężkim, 'dorosłym' jeżykiem, który dla nastolatków jest trudny, lecz zdania, które konstruuje i sytuacje zacierają ten minus. Pośród wszystkich zdań najbardziej utkwiło mi w pamięci to :
' -Waluta w zębach?-jęknął-Co za..niedorzeczność..-odetchnął kilka razy i mruknął  ponuro:- Zapewne dentyści są najbogatszą warstwą społeczną.
-Tak-przytaknął Joachim.-Zaraz obok grabarzy'.
Podsumowując.. książka bardzo mi się podobała i gorąco ją polecam. Oceniam ją na 9,5 za kilka drobnych błędów  językowych! 

   Szczerze mówiąc to jestem, pewna że to te gobliny nabałaganiły w tekście. Widać Joachim nie był przekonywujący w eksmisji nieproszonych lokatorów! 

piątek, 22 stycznia 2016

Krucze Wieści czyli codwutygodniowy przegląd kulturowy


F I L M 

MOJA OCENA: 7/10
UPIORNA NOC HALLOWEEN
(2007) 

Jak głosi legenda, Halloween to noc, kiedy zmarli wstają z grobów i swobodnie krążą wśród żywych w towarzystwie innych przerażających postaci. Rytuały związane z wigilią dnia Wszystkich Świętych (czyli All Hallows Eve) wymyślono po to, aby chronić ludzi przed niecnymi intrygami tych istot. Mieszkańcy pewnego niewielkiego miasteczka mają się niedługo przekonać, że pewnych tradycji lepiej nie lekceważyć. Nic nie dzieje się tak, jak zwykle. Dwoje ludzi na własnej skórze przekonuje się, czym grozi zdmuchnięcie latarni z dyni przed północą, cztery kobiety natykają się na miejscowym jarmarku na zamaskowanego nożownika, grupa nieznośnych dzieciaków przekracza granice i odkrywa straszliwą prawdę ukrytą w lokalnej legendzie, a zrzędliwego starego mnicha odwiedza dziwaczny osobnik zbierający słodycze, który ma z nim pewne rachunki do wyrównania. Przebrania i cukierki, zjawy i gobliny, potwory i totalny zamęt... W tę najstraszniejszą noc w roku, którą najdziwniejsze stworzenia ? zarówno w ludzkiej postaci, jak i nie ? starają się przetrwać za wszelką cenę, nawet najbardziej niewinne sztuczki i psoty okazują się śmiertelnie niebezpieczne

MOJE OCENA: 7/10ULUBIONY 
GRETA
(2009)

Greta (Hilary Duff) ma siedemnaście lat, jest piękna, buntownicza oraz pełna sarkastycznego dowcipu, lecz to zaledwie przebranie - tak naprawdę Greta cierpi, gdyż jest lekceważona przez swoją matkę Karen (Melissa Leo) która wyszła za mąż po raz trzeci. Greta zostaje wysłana do swoich dziadków (Ellen Burstyn i Michael Murphy) na wakacje, jednak nie jest z tego powodu szczęśliwa. Mówi im że zamierza zabić się w swoje osiemnaste urodziny, czyli w to lato i obecnie kompletuje listę zadań do zrobienia przed śmiercią. Impulsywna Greta zakłóca stateczny styl życia jej dziadków i mieszkańców Jersey Shore. Zbliżająca się katastrofa uświadamia jej jak duży wpływ wywarły jej działania na otoczenie. Powoduje to, w połączeniu z rosnącą miłością Grety do jej dziadków oraz z podnieceniem pierwszym letnim romansem z Juliem (Evan Ross), że Greta stopniowo uwalnia się z ochronnej skorupy, ukazując obiecującą, charyzmatyczną młodą kobietę.

MOJA OCENA: 8/10
CUDOWNE DZIECKO
(2007)
Pewnego gwieździstego wieczoru, gdy księżyc nadsłuchiwał odgłosów świata, spotkały się dwa serca. Lyla Novacek (Keri Russell) genialna wiolonczelistka, po koncercie w Nowym Jorku, w którym brała udział, wraz z przyjaciółką udaje się na imprezę. Louis Connelly (Jonathan Rhys Meyers) irlandzki gitarzysta i wokalista, również ma nowojorski występ ze swoim muzycznym zespołem. Louis w chwili drugiego oddechu, najczęściej rozmyśla patrząc na otwarte niebo. Tego wieczoru na jego niebie pojawiała się Lyla. Nie tylko wspólna miłość do muzyki ich połączyła. Z samego rana zakochani umówili się w poblizu Łuku Triumfalnego przy Washington Square. Jednak Thomas Novacek (William Sadler) zaborczy ojciec myślący o przyszłości córki, nie pozwala jej na spotkanie. W międzyczasie poznajemy jedenastoletniego chłopca Evana Taylora (Freddie Highmore), który odkrywa przed sobą świat wypełniony dźwiękami. Evan przebywa w sierocińcu, gdzie czeka na swoich prawdziwych rodziców. Wierząc że kiedyś jego rodziców połączyła melodia uczuć, postanawia ich odnaleźć śladem muzyki, co przeszywa go każdego dnia.

MOJA OCENA: 7/10

BEZ LITOŚCI
(2010)

Młoda, pociągająca dziewczyna przyjeżdża do domku w malowniczej okolicy, by napisać książkę. Początkowo sceneria wywołuje w niej uczucie spełnienia - jezioro, cisza i spokój, czego więc chcieć więcej? Sytuacja zmienia sie diametralnie, kiedy poznaje lekko ułomnego Matthew'a (Chad Lindberg), który przychodzi naprawić jej klozet. Ta daje mu  buziaka, w ramach podziękowania za wykonaną robotę. Chłopak podniecony chwali się okolicznym lumpom, którzy knują zbrodniczą intrygę... Zamierzają zgwałcić bezbronną dziewczynę. W roli głównej Sarah Butler

CZARNY KRUK POLECA








MOJA OCENA: 8/10ULUBIONE 
OCULUS
(2013)


Rodzeństwo spotyka się po latach od strasznej śmierci rodziców. Dziewczyna jest przekonana, że za traumatyczne wydarzenia w ich życiu odpowiada demoniczne lustro, które wisiało kiedyś w gabinecie ojca. Namawia brata, żeby to sprawdzić.

CZARNY KRUK POLECA - FILM TYGODNIA!
POLECANY PRZEZ MISTRZA LITERACKIEJ GROZY STEPHENA KINGA!

MOJA OCENA: 9/10
ULUBIONE
 SOK Z ŻUKA
(1988)

Młode małżeństwo wprowadza się do nowo nabytego domu położonego w małym miasteczku. Uciekając przed bałaganem wielkiego miasta, znajdują tam spokój oraz czas dla siebie. Sielanka nie trwa jednak długo, gdyż giną w wypadku samochodowym. Ich dusze zostają uwięzione w domu. Z przyczyn proceduralnych administracja świata umarłych nakazuje im czekać ponad sto lat na sąd ostateczny. W tym czasie dom nieboszczyków kupuje bogata rodzina ekscentryków. Wygodna i kapryśna żona planuje przebudować dom według swoich ekscentrycznych pomysłów, zmieniając życie państwa Maitland w piekło. Na nic zdają się próby odstraszenia intruzów. Gdy tracą już nadzieję na spokój, pojawia się tajemniczy demon oferujący swoją pomoc.










M U Z Y K A
Cat Stevens 
"Trobule"

Dido
"White Flag" 

Foo Fighters 
"Everlong"

Hole
"Dying" 

The Crannberries 
"Dream"



Na dzisiaj to już tyle.
Wiem, że te Krucze Wieści są przedstawione w nieco krótszej formie niż zazwyczaj, ale musicie mi to wybaczyć.
Pozdrawiam.
Czarny Kruk

Zaznaczam, że opisy filmów i plakaty pochodzą ze strony filmweb, a zwiastuny i teledyski z youtube. 


piątek, 15 stycznia 2016

Johan Wolfgang Goethe "Cierpienia młodego Wertera"


AUTOR: Johan Wolfgang Goethe
TYTUŁ: Cierpienia młodego Wertera
TYTUŁ ORYGINALNY: Leiden des jungen  Werthere 
LICZNA STRON: 112
GATUNEK: literatura piękna, literatura romantyczna 
CENA: ok. 10 zł 

"O! Jakże trudno na tym świecie człowiekowi zrozumieć drugiego człowieka"

J.W. Goethe
"Cierpienia młodego Wertera"

  Od zawsze zastanawiałam się jak wygląda prawdziwa miłość. Nigdy nie miałam okazji jej doświadczyć i z pewnością to właśnie stąd wzięły się moje rozmyślania na ten temat. Myślę, że we współczesnych czasach niezwykle trudno jest zdefiniować miłość. Czasy, w których żyjemy są bardzo chaotyczne i coraz mniej w nich miłości, szacunku, a w końcu samego człowieka w ludzkości. Po lekturze "Cierpienia młodego Wertera", która była dla mnie wprowadzeniem w świat literatury romantycznej dostrzegam różnice jakie zostały wykreowane od czasów stworzenia tego działa przez Goethego do naszej dekady. Według mnie Werter jest doskonałym przykładem bohatera, który obdarzył kogoś miłością fanatyczną, chorobliwą. Można by rzec, że swoje ogromne uczucia obsadził w nie właściwej osobie. Co było tego skutkiem? O tym moi drodzy musicie przekonać się sami sięgając po książkę, którą w dniu dzisiejszym zaprezentuje. 

"Nie wiem, doprawdy, całkiem, po co się budzę, po co idę spać"

j.w
49 str. 

   "Cierpienia młodego Wertera" jest powieścią obowiązkową w klasie drugiej licealnej. Stanowi wprowadzenie do epoki romantyzmu, która charakteryzowała się występowaniem takich motywów jak nieszczęśliwa miłość, śmierć, cierpienie, samobójstwo, nostalgia, smutek, tęsknota, poszukiwanie sensu życia, duchowa walka, indywidualizm, tajemniczość, bunt oraz nadwrażliwość głównego bohatera. Wszystkie cechy, które przed chwilą wymieniłam posiada Werter i nie ukrywam, że w ich posiadanie wraz ze swoimi narodzinami weszła także i ja. Literatura romantyczna jest dla mnie pewnością, oraz pociechą, że tacy ludzie jak ja, którzy inaczej widzą świat i więcej czują istnieli. Dlatego z uporem maniaka poszukuje kolejnych wybitnych książek z tejże epoki, gdyż mam nadzieję, że pozwolą mi one odnaleźć spokój ducha. 



"Sto razy chwytałem nóż, by ulżyć zbolałemu sercu. Podobne konie szlachetnej rasy, gdy są zdenerwowane biegiem i prze drażnione, instynktownie nagryzają sobie żyłę, by upuścić krwi i przyjść do siebie. I ja też, często, rady bym sonie otworzyć żyłę, by uzyskać wolność wieczysta"

j.w
52 str

   Dzieło Goethego jest powieścią epistolarną co oznacza, że narracja prowadzona jest z perspektywy głównego bohatera, który przelewa swoje myśli na papier, tworząc formę listu adresowanego do swojego przyjaciela Wilhelma. Dzięki takiemu zabiegowi, autor pozwolił czytelnikowi spojrzeć na dane wydarzenia z perspektywy młodego Wertera. Początkowo główny bohater wydaje się być zwyczajnym młodym mężczyzną, który cieszy się życiem, uwielbia przebywać na łonie natury i fascynuje się literaturą. Sytuacja ulega diametralnej zmianie po poznaniu przez niego Lotty, która od tej pory staje się obiektem jego westchnień. Miłość, którą darzy swoją sympatie młodzieniec jest na tyle mocna, że tak młody i wręcz nadwrażliwy Werter nie potrafi sobie z nią poradzić. Okazuje się, że Lotta posiada już swojego ukochanego, który zwie się Albert. Tytułowy bohater zdaje sobie sprawę z tego, że nie może być z Lottą, że ta miłość jest niedozwolona, zakazana, gdyż jej serce należy do kogoś innego. Z tego powodu traci sens życia i nawet uwielbiana przez niego przyroda przypomina mu o ukochanej. Staje przed wyzwaniem: cóż w takiej sytuacji ma uczynić? Czy poświęcić całe swoje życie na bezcelowym wielbieniu Lotty, jednocześnie umierając z miłości? A być może jedynym wyjściem jest (jak to sam Werter określa) "uwolnienie się z więzienia duszy"?


" Bóg świadkiem, że kładę się często z pragnieniem, a nawet czasem nadzieją niezbudzenia się wcale. A rano otwieram oczy, spostrzegam słońce i czuję się nieszczęśliwy. Szkoda, ze nie jestem kapryśny, że nie mogę złożyć winy na pogodę, na kogoś innego, czy na nieudane przedsięwzięcie.Wówczas owo straszne brzemię zniechęcenia gniotłoby mnie jeno przez połowę. Tymczasem...czuję wyraźnie, że winien jestem tylko ja sam. Nawet nie jest to wina, ale we mnie bierze początek cała obecna niedola, jak ongiś ja sam byłem źródłem własnego szczęścia"

j.w
62 str 

   "Cierpienia młodego Wertera" jest powieścią bardzo osobistą dla samego autora, gdyż opiera się na jego biografii. Bardziej pozytywna część odnosi się do przyjazdu Goethego do pewnego miasta, gdzie poznał miłość swojego życia. Natomiast pesymizm wziął się stąd, iż przyjaciel pisarza o imieniu Wilhelm Jeruzalema nieszczęśliwie zakochał się w pewnej damie, ale nie mógł z nią być z powodu swojego niskiego pochodzenia. Zarówno Wilhelm, który jest postacią prawdziwą jak i Werter podzielili taki sam tragiczny finał swojego życia...



   Sam Werter jest postacią niezwykle zagadkową, wrażliwą, subtelną. Jeżeli kocha robi to całym swoim sercem, całą swoją duszą. Przez to tak silne uczucie jakim jest miłość wypala go zewnętrznie. Żyje marzeniami, które prowadzą go do idealizacji rzeczywistości, która okazuje się dla młodzieńca niezwykle brutalna i niesprawiedliwa, stąd bierze się jego bunt wobec świata, nie zgoda z prawami jakie obowiązują na ziemi. Poetyzuje świat pod wpływem wielu lektur, a obiekt swoich westchnień idealizuje, pozbawia jakichkolwiek wad. Przez cały czas towarzyszy mu przerażająca samotność, która doprowadza go do poczucia izolacji od reszty ludzkości, do osamotnienia duchowego i poczucia braku jakiegokolwiek wsparcia. Werter przyznaje się do tego, że odczuwa "ból świata". Traci sens życia, czuje się odrzucony, zbędny.  Tak oto przedstawia się postać młodego Wertera.


   Johan Wolfgang Goethe pisząc "Cierpienia młodego Wertera" nie zdawał sobie sprawy, że jego dzieło odbije się tak głośnym echem wśród ówczesnych młodych ludzi. Zapanowała moda na tzw. werteryzm. Terminem tym określa się postawę romantyczna, charakteryzującą się pesymizmem, melancholia poczuciem wyjątkowego osamotnienia, wyobcowania i nie zrozumienia prze otoczenie oraz wielka, tragiczną miłość. Ponadto obowiązywała wtedy moda na strój werterowski. na który składał się niebieski frak i żółta kamizelka w przypadku panów. Natomiast panie podobnie jak Lotta ubierały sukienki z różowymi kokardami. Opisane przeze mnie powyżej zjawiska być może nie okazują swojej toksycznej natury. Jednak pod wpływem werteryzmu wielu młodych ludzi na przełomie XIII i XIX wieku podobnie jak Werter popełniało samobójstwo, głównie z powodu nieszczęśliwej miłości. 



   "Cierpienia młodego Wertera" często jest określana "powieścią duszy", charakteryzującą się miłosnymi wyzwaniami bohatera, przepełnionymi niezwykle mocnymi emocjami i uczucia. W dziele napotkacie się także na liczne refleksję i zadumę nad życiem. Dzieło Goethego spotkało się z liczną krytyką za równo ze strony specjalistów, jak i zwykłych czytelników. Po dziś dzień dramat ten zbiera pozytywne i negatywne emocje, jednakże faktem jest iż opowieść o Werterze to książka, która spotkała się z bardzo dużym niezrozumieniem ze strony odbiorców, dlatego uważam, że jest to książka jedynie dla tych, którzy czuja się podobni do tytułowego bohatera, a także odnajdują się w epoce romantyzmu. Mnie osobiście książka przypadła do gustu i ogłaszam ją arcydziełem, który będę wielbić do końca moich dni. Takich historii nie spotyka się na odzień. Tak szczerych.. refleksyjnych.. po protu pięknych. Sam Werter jest postacią nietuzinkową, oznaczającą się przeogromnym tragizmem. Dla pesymistów książka idealna. 

" (...) smutne koleje jego życia wycisnąć muszą łzę z oczu. Zacna duszo, odczuwająca te same co on tęsknoty, niechże ci z cierpień jego spłynie w duszę pociecha i jeśli los zawistny lub wina własna nie pozwoliły ci pozyskać przyjaciela bliższego, niechże ci książka ta przyjacielem się stanie"

j.w
zw wstępu do książki 



sobota, 2 stycznia 2016

Krucze Wieści czyli codwutygodniowy przegląd kulturowy.




Witam Was, Moi Drodzy Czytelnicy w 2016 roku. Z tej okazji chciałabym Wam życzyć aby wszystkie Wasze marzenia zostały przez Was spełnione oraz pragnę abyście nie zmarnowali tego rok, który został Wam dany.

F I L M Y 

CRIMSON PEAK. WZGÓRZE KRWI
(2015) 


Po rodzinnej tragedii młoda pisarka (Mia Wasikowska) trafia do mrocznego domu, którego ściany pamiętają duchy przeszłości, a jej nowy mąż - sir Thomas Sharpe (Tom Hiddleston) nie jest tym, za kogo się podawał. Rzecz dzieje się w mrokach XIX wieku, w zimnym, górzystym hrabstwie Kumbria.

PROJEKT:MONSTER
(2008)

W przeddzień wyjazdu do Japonii, Rob (Michael Stahl-David) widzi w zorganizowanym dla niego przez przyjaciół przyjęciu pożegnalnym, możliwość wyznania uczuć i ostatecznego uporządkowania spraw. Jego plan przybiera jednak niespodziewany obrót w chwili, kiedy następuje seria gwałtownych wstrząsów. Uczestnicy przyjęcia zastygają w miejscu oglądając wiadomości informujące o trzęsieniu ziemi, po czym pędzą na dach starając się przyjrzeć zniszczeniom. Na horyzoncie eksploduje kula ognia. Gaśnie światło. Zamieszanie ustępuje miejsca panice, a goście przepychając się w ciemnościach wybiegają na ulicę. Pośród krzyków i nieludzkiego ryku, Rob i jego przyjaciele przemierzają miasto opanowane przez coś z innego świata... Coś przerażającego i potwornego… 






OPOWIEŚĆ WIGILIJNA
(2009)


Najnowsza adaptacja klasycznej powieści Charlesa Dickensa o człowieku wziętym przez tajemnicze świąteczne istoty w specyficzną, wewnętrzną podróż. Duchy pokazują Scrooge’owi, jakim był kiedyś człowiekiem, jakim jest teraz i co się z nim stanie, jeśli dalej będzie postępował tak, jak do tej pory.

ENTITY
(2012)

W 1998 roku w syberyjskim lesie odnaleziono 34 niezidentyfikowane ciała. Pomimo trwającego wówczas dochodzenia rosyjskie władze nie podały do publicznej wiadomości żadnych oficjalnych wyjaśnień co do zgonów. Trzy lata później sprawa została zamknięta. 2010 rok. Angielska ekipa telewizyjnego programu "Darkest Secrets" wyrusza do odległego rosyjskiego lasu, by nakręcić kolejny odcinek serii o niewyjaśnionych zbrodniach. W podróży towarzyszy im medium, które posiadając parapsychologiczne zdolności, może rzucić nowe światło na nierozwiązaną dotąd sprawę. Kontaktując się ze studiem w Londynie, informują, że zbliżają się do syberyjskiego regionu, gdzie kilka lat wcześniej dokonano straszliwego odkrycia. Ta wiadomość okazuje się być ich ostatnią...





[REC]
(2007)

Kolejny po "Labiryncie fauna" i "Sierocińcu" fenomen hiszpańskiego kina grozy. Uznany za najbardziej nowatorski horror tej dekady i absolutny przełom w historii gatunku. Ekipa lokalnej telewizji towarzyszy brygadzie strażaków w ich nocnym dyżurze. Reportaż ma przybliżyć widzom pracę zawodowców - od zwykłych zadań, aż po chwile ekstremalnego ryzyka. Jednakże już przy pierwszej interwencji sytuacja wymyka się spod kontroli, a to co miało być rutynową procedurą zmienia się w piekło. Ekipa telewizyjna wraz z kilkoma strażakami zostaje uwięziona w budynku, w którym dzieją się niewyjaśnione rzeczy. Bohaterowie muszą stawić czoła czemuś przerażającemu i bezwzględnemu, czego nie potrafią nawet nazwać. Rozpoczyna się, cały czas rejestrowana przez kamerę, walka o przetrwanie





V/H/S
(2012)
.
Grupa złodziejaszków zostaje wynajęta do odzyskania kolekcji kaset wideo, które znajdują się w zrujnowanym domu na wsi. Na pozór proste zadanie szybko zmienia się w spory problem. Kiedy trafiają do żyjącego pokoju, odnajdują trupa siedzącego przed panelem kontrolującym serię staromodnych ekranów telewizyjnych i stertę leżących wokół niego kaset wideo. Każda z nich zawiera przerażające nagranie.

V/H/S 2
(2013)

Dwóch prywatnych detektywów poszukuje zaginionego studenta. Detektyw wraz ze współpracowniczką włamują się do jego domu i znajdują kolekcję kaset VHS. Przerażająca zawartość kaset, uświadamia im, że być może to one są przyczyną zniknięcia studenta.


THE POUGHKEEPSIE TAPES
(2007)

!CZARNY KRUK POLECA! 

Stylizowany na dokument film obrazujący działanie seryjnego mordercy. Oglądając kolejne zapisy z kaset VHS widz obserwuje przemianę bohatera z początkowo zagubionego i samotnego człowieka w prawdziwą bestię. Widzimy tu również reakcje i wypowiedzi osób związanych ze śledztwem, ofiar i ich rodzin.

Zdecydowana perełka w tym notowaniu. Według mnie ten film powinni obejrzeć osoby fascynujące się seryjnymi mordercami i ich psychiką! 


M U Z Y K A 

BAJM
"Co mi panie dasz"

Harry Simone Chorale
"The little drumer boy"

MYSLOVITZ
"Wieża Melancholii"

MYSLOVITZ
"Szklany Człowiek"

K S I Ą Ż K I 

Wszystkie pozycje, które poniżej zaprezentuje dostałam w prezencie z okazji Świąt Bożego Narodzenia.


JAY ASHER 
"Trzynaście powodów" 

Bestseller „New York Timesa” przetłumaczony na 31 języków
„Istnieje trzynaście powodów śmierci twojej przyjaciółki. Ty jesteś jednym z nich”.
Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i na przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwa jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…
Trzynaście powodów to rewelacyjny debiut Jaya Ashera, który snuje swoją opowieść z taką szczerością i prostotą, że tragedia za nią ukryta, wydaje się wstrząsająco prawdziwa.
Finalista Borders‘ 2007 Original Voices Program.


NATHAN FILER
"Zapytaj księżyc"

"Opowiem wam co się stało, bo to dobry sposób, aby przedstawić mojego brata. Ma na imię Simon. Myślę, że go polubisz. Ja naprawdę go lubię. Ale kilka stron dalej Simon będzie martwy. A od tamtej pory nigdy już nie był taki sam.” Matthew z dużą dozą determinacji i szczerości postanawia spisać swoją historię. Czy przyczynił się do śmierci swojego brata Simona, ponieważ ten niósł go do domu po pewnym pechowym upadku? Do zdarzenia doszło letnią nocą 1999 roku, gdy obaj bracia wymknęli się ukradkiem z przyczepy kampingowej usytuowanej na malowniczym, lecz niebezpiecznym klifowym wybrzeżu półwyspu Portland. Dziewięcioletni Matthew wyciągnął Simona z łóżka, ponieważ chciał mu pokazać coś ciekawego. Ta z pozoru niewinna nocna eskapada zakończyła się tragicznie. Od tej pory w życiu dziewięcioletniego Matthew pojawił się zamęt. Czuł się odpowiedzialny za śmierć starszego brata. 

Niemal dekadę później, Matthew trafia do szpitala psychiatrycznego. Od pierwszych stron spisywanej przez siebie książki, powraca do wydarzeń sprzed lat i choć o samym wypadku mówi niewiele, wiemy, że nęka go poczucie winy, a śmierć brata wywarła ogromny wpływ na całe jego późniejsze życie.

Istnieją książki, których nie można przestać czytać; takie, których nie odłożysz przez całą noc – to jedna z nich. To powieść, która zmusza do spoglądania w głąb własnej duszy. Odważna i przełomowa. Głęboko poruszający, ale zarazem pełen humoru błyskotliwy debiut literacki.



JOHAN THEORIN
"Zmierzch" 

Pewnego wrześniowego dnia pięcioletni Jens wdrapuje się na mur okalający gospodarstwo jego dziadków i znika w jesiennej mgle. Wszyscy uważają, że chłopiec zgubił drogę i utopił się w pobliskiej zatoce. Tylko jego matka, Julia Davidsson, nie może się pogodzić z taką wersją wydarzeń.

Znakomita i trzymająca w napięciu intryga, mocny debiut nagrodzony przez Szwedzką Akademię Kryminału, a zarazem intelektualna przygoda nie tylko dla koneserów gatunku.



***

Macie jakieś noworoczne plany? Chętnie je poznam. Napiszcie w komentarzy czy obieracie sobie jakieś cele na 2016 rok. 

Dziękuję za uwagę
Pozdrawiam
Czarny Kruk 


* opisy filmów oraz plakaty filmów pochodzą ze storny filmweb, natomiast opisy książek i okładki z lubimyczytać*