wtorek, 1 października 2013

Teresa Oleś- Owczarkowa 'Mrówki w płonącym ognisku'

AUTOR: Teresa Oleś- Owczarkowa 
TYTUŁ: Mrówki w płonącym ognisku
WYDAWNICTWO: M
GATUNEK: literatura piękna
DATA WYDANIA: 19 sierpnia 2013
ILOŚĆ STRON: 252
CENA: 29.90 zł


Są takie smaki i zapachy, które potrafią przenieść nas w czasie. Są takie wspomnienia, które warto przechowywać. Autorka książki pt. Mrówki w płonącym ognisku przenosi nas do powojennej wsi. Narratorka opisuje swoje wspomnienia, które dotyczą jej dzieciństwa. Wspomina mieszkańców wsi, w której mieszkała. Pokazuje także zmiany jakie zaszły na przestrzeni lat.

Teresa Oleś-Owczarkowa- z wykształcenia psycholog, publikowała na łamach ‘Gościa Niedzielnego’ i w innych pismach głównie na Śląsku. Debiutowała powieścią ‘Rauska’. Książka ‘Mrówki w płonącym ognisku’, mimo że z realizmem ukazuje dawne życie wsi, jest metaforą symbolicznego obrazu życia na Ziemi.

Bardzo lubię czytać książki  które mogą dać mi do myślenia. Właśnie dlatego chciałam przeczytać tę pozycję. Dzięki niej chciałam na chwilę się zatrzymać i zwyczajnie pomyśle nad sensem własnego życia. Czy książka dała mi do myślenia?

Autorka daje nam możliwość poznania ciekawych historii,  które mogą wywołać w nas skrajne emocje. Najbardziej zapamiętałam historie o samobójczyni, która została zgwałcona i to było bezpośrednią przyczyną podjęcia takiej a nie innej decyzji.  Historie są na prawdę różne. Są pozytywniejsze i te negatywniejsze.  Świetnie zostało przedstawione życie we wsi, ale nie takiej jakie możemy obecnie odwiedzić. Plusem tej książki jest to, że młody czytelnik może zobaczyć jak wyglądało życie w powojennej wsi. Jakie obyczaje mieli tamtejsi ludzie i co groziło osobie, która odstawała od normy.

Dzięki książce przypomniałam sobie własne dzieciństwo. Tęsknie za tymi czasami, gdzie najważniejsza była zabawa, a nie to jak wyglądamy i co mamy. Życie było wtedy takie beztroskie. Miałam okazje wrócić jeszcze raz do tego etapu w moim życiu i to  w tej książce jest piękne. Ponadto niektóre zdania uświadomiły mi jak czas ucieka  jak wszystko szybko się zmienia. Niektórzy ludzie, którzy są częścią mojego dzieciństwa już nie żyją. Odeszli tak szybko, za szybko, a ja dojrzewając zapomniałam o nich…

Styl autorki jest piękny i to w dosłownym znaczeniu. Stosuje liczne porównania i używa mocnych słów, które zostają wyryte w naszym sercu za co jestem jej wdzięczna. Tak naprawdę książka nie ma jednolitej fabuły. Tekst to raczej przemyślenia którymi dzieli się z czytelnikiem autorka. Wiele razy moja babcia czy prababcia powtarzały mi, że ‘za komuny było lepiej’. Wielu z was zapewne też słyszało gdzieś to stwierdzenie.  ‘Mrówki w płonącym ognisku’ wyjaśniły mi sens tego zdania i wiecie co? Bardzo chciałabym być chociaż przez dzień lub tą godzinę w tamtych czasach.



‘Mrówki w płonącym ognisku’ to książka nie dla każdego. Moim zdaniem trzeba być bardzo uczuciowym człowiekiem, aby ją zrozumieć. Książka niesie ze sobą mocną treść przez co czasami bywa trudna do zrozumienia. Warto jest poznać tę historie do czego gorąco Was zachęcać. 
OCENA:8/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu M 

Recenzja dostępna również na:

26 komentarzy:

  1. O! Książkę dostałam jakiś czas temu, niedługo będę zaczynała lekturę. Mam nadzieję, że również się nie zawiodę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę ją przeczytać tylko na razie nie bardzo mam na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię, mi ostatnio też trudno jest przeczytać coś co nie należy do stosiku :)

      Usuń
  3. Dla mnie ta książka była również wspaniałą podróżą w przeszłość:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że ta pozycja raczej mnie nie interesuje. Ale twoją recenzje bardzo miło mi się czytało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za pozytywny komentarz, jest mi bardzo miło :)

      Usuń
  5. Sam tytuł jest bardzo interesujący :) Recenzja mnie też zachęca, więc może sięgną po nią kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, tytuł jest nietypowy i dla niektórych może okazac się dość dziwny :) Zachęcam.

      Usuń
  6. Już kiedyś o niej słyszałam i od razu mnie zaciekawiła, nawet samą okładką. :D
    Uwielbiam obraz powojennej wsi, w ogóle, kręcę się od wojny do wojny w czytaniu. Poza tym, ta metafora życia na Ziemi też bardzo ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię ci się, w ostatnim czasie w blogosferze pojawiło się dość dużo recenzji tej właśnie książki. Mamy coś wspólnego, bo mnie też to interesuje, więc jeżeli masz jakieś ciekawe pozycje, to poproszę o tytuły :)

      Usuń
  7. Jest to jedna z nielicznych książek, przy której z utęsknieniem czekałam na ostatnią stronę. Wymęczyłam się okrutnie choć uwielbiam taką tematykę. Nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje mi się, że jestem uczuciowym człowiekiem, dlatego myślę, że nie powinnam mieć problemu z właściwym przekazem tej książki. W każdym razie zamierzam ją jednak przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli tak ci się wydaje, to tak też musi być. Myślę, że książka przypadnie Ci do gustu i będziesz ją miło wspominać, czego ci życze :)

      Usuń
  9. Często widuje tę książke na blogach, ale nie wiem mnie do końca nie przekonuje, ale może bezpodsawne są moje obiekcje, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mocno refleksyjna książka. Polecam wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem bardzo uczuciowa, więc myślę, że książka przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam przyjemność osobiście poznać Panią Oleś-Owczarkową i wysłuchiwać z jakim namaszczeniem snuje swoje historie. To taka autorka starego pokolenia, która mówi tak, że chce się jej słuchać. Nie wiem czy czytałaś "Rauskę", o której wspominasz - rewelacyjna powieść!
    "Mrówki..." jeszcze przede mną, wciąż dojrzewam do lektury:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście bardzo lubię takie osoby, które pamiętają jeszcze tamte czasy i potrafią o nich opowiedzieć. Zazdroszczę spotkania. 'Rauske' niestety nie czytałam, ale postaram się to adrobić.

      Usuń
  13. Niestety jakoś nieszczególnie ciągnie mnie do tej książki. Bywa, życie. Więc poczekam na inne Twoje recenzje. Ogólnie już jako gatunek średnio mnie interesuje, wolę fantastykę i jej podgatunki oraz horrory. ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz przepiękny wygląd bloga <3

    Hmm a książka średnio mnie przekonuje do siebie..

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam różne opinie na jej temat, i wydaje mi się, że książka jest dla mnie stworzona.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wielu blogerów czytało tę książkę :) Może ja też do nich dołączę :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj w Kruczym Gnieździe!

The moon is my sun,
the night is my day.
Blood is my life,
and you are my prey.