PREMIERA: LIPIEC 2017
AUTOR: nieznany
TYTUŁ: Obrazki
TYTUŁ: Obrazki
ILOŚĆ STRON: 108
GATUNEK: literatura kobieca
CENA: 23 zł
Istnieją na świecie takie książki, do których czytelnik musi dorosnąć. Są ona specyficzne, nie dla każdego. Gdyby rok temu zaproponowano mi zrecenzowanie książki, która zawiera w sobie erotyzm z pewnością nie odważyłabym się po nią sięgnąć. Jednak ostatnie 365 dni zmusiły mnie do szybkiego dorośnięcia, co spowodowało, że obecnie nie obawiam się tematów tabu, gdyż żyję w myśl zasady: wszystko co ludzkie nie jest mi obce.
Była to moja pierwsza przeczytana książka z gatunku literatury kobiecej, która dotyka tematów seksu, pożądania, erotyzmu, namiętności. Nie była ona długa, więc wydawać się może, że idealna aby rozpocząć swoją przygodę z książkami pochodzącymi z tego właśnie gatunku. A jak naprawdę wypadła?
"Obrazki" to książka, która jest zbiorem krótkich form literackich. Nie można nazwać ich jednak opowiadaniami, gdyż są to fragmenty jak gdyby wyrwane z kontekstu, opisują jedynie jakaś część danej sytuacji. Czytelnik nie ma okazji poznać bohaterów poszczególnych fragmentów, gdyż nie są one rozbudowane. To była jak dla mnie jedna z niewielu wad, jakie odnalazłam w tej pozycji, gdyż większość z tych opowieści była godna tego, aby napisać o niej nieco więcej niż kilkanaście zdań. Ubolewałam nad tym, ponieważ bywały momenty, w których dana sytuacja dość mocno mnie zainteresowała i była urywana w tzw. środku zdania.
Te krótkie formy literackie o których wspomniałam powyżej stylizowane są na zwięzłe blogowe wpisy różnych osób. Narracja prowadzona jest w perspektywie obserwatora danego wydarzenia, które je opowiada, ale także zdarzają się fragmenty, w których to bohater biorący udział w danej sytuacji opisuje czytelnikowi co się z nim dzieję. Jest to o tyle ciekawy zabieg, ponieważ dzięki temu ta krótka książka staję się różnorodna. Ponadto zaciekawia i pokazuję pożądanie i erotyzm z różnych stron co wpływa na pozytywny odbiór całości.
Autor nie koncentruje się na fabule, lecz na emocjach jakie towarzyszą nieznanym nam bohaterom. Takie podejście do tematu jak najbardziej przypadło mi do gustu, gdyż zawsze gdy czytam książkę, koncertuje swoją uwagę na emocjach oraz na tym jak autor je oddał. W tym przypadku anonimowy pisarz spisał się dobrze. Wykonał swoje zadanie poprawnie, jednak momentami czułam niedosyt i czegoś mi zabrakło. Przeczytałam w internecie, że ma w planach napisanie drugiej części "Obrazków", więc jestem bardzo ciekawa jak poradzi sobie tym razem. Mam nadzieję, że mój niedosyt zostanie przez niego odkupiony.
"Kadruje rzeczywistości bohaterów i zatrzymuje obrazy w słowach" - te słowa doskonale oddają to w jakich sposób autor przedstawił nam życie bohaterów ich perypetie, żądze i pożądanie. Czyni to tą książkę nietuzinkową. Wyróżnia się na tle innych właśnie tym, że jest bardzo emocjonalna, niebanalna i zarówno autor jak i jego dzieło skrywają w sobie tajemnice, która wzbudza zachwyt i niepokój.
To co mi się jeszcze podobało to piękno słów i pomimo tego, że książka nie jest poezją nie mogłam uwolnić się od wrażenie, że gdyby inaczej zapisać słowa, gdyby zapisać je w innej budowie powstały by z tych opowiadań piękne wiersze. Fakt ten ostatecznie wpłynął na moje pozytywne odebranie całego tego dzieła.
Wadą o której muszę napisać jest to iż autor mógł napisać w rogu każdego z tytułów opowiadań datę i godzinę co uwiarygodniłoby fakt iż te krótkie opowiadania są blogowymi wpisami i wpływałoby na bardziej intensywny odbiór całości przez czytelnika. Z drugiej strony nie wydaje mi się, aby była to aż tak ogromną wada, jednak chciałam o tym napomknąć.
PODSUMOWANIE
Na początku książki miałam trudności w zrozumieniu zamysłu autora i w pełnym zatraceniu się w opowiadaniach, gdyż była to dość dziwna na pierwszy rzut oka forma. Gdy już zatraciłam się w tej pozycji okazało się, że dobiega ona końca i już musiałam ją odłożyć. Czuję niedosyt, lecz pociesza mnie fakt iż autor ma w planach kolejną część "Obrazków", którą niewątpliwie będę chciała przeczytać. Zastanawiając się dochodzę jednak do wniosku, że to być może dobrze, że autor nie napisał więcej stron, nie rozwinął fragmentów, ponieważ wtedy całość mogłaby stracić swój urok i narzekałabym jeszcze bardziej.
Ogólnie rzecz biorąc książka wypadła w moich oczach pozytywnie. Nie jest to być może książka dla każdego, bo dla niektórych z Was może wydać się trudna w zrozumieniu, ale zdecydowanie jest warta poświęcenia chwili swojej uwagi.
PLUSY
- nietuzinkowe podejście do tematu
- ciekawe opisy scen seksu
- krótkie formy literackie
- szybko się czyta
- stylizacja na blogowe wpisy
- narracja prowadzona z różnej perspektywy
- skupienie się na emocjach bohaterów
- anonimowy autor
- niebanalna, emocjonalna
- tajemniczość
MINUSY
- pozycja nie dla każdego
- dotyka tematów tabu
- niedosyt po przeczytaniu krótkich fragmentów
/OCENA: 7/10
Za możliwosć przeczytania książki serdecznie dziękuje Wydawnictwo Novae Res.
Fakt ten nie miał wypływu na moją recenzję.
Interesują mnie te ciekawe opisy seksu. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńTematy dotyczące seksu są wciąż dla mnie tym obszarem, którego nie lubię dotykać. Jest to tak intymna przestrzeń, że wolę się nią dzielić tylko z jedną osobą. Ale kto wie? Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką krótkich form literackich, dlatego jednak odpuszczę sobie powyższą książeczkę.
OdpowiedzUsuńwidziałam tą książkę w zapowiedziach, ale się nie zdecydowałam i w sumie nie żałuję. fajnie, że Tobie w ogólnym rozrachunku się podobała, ale mnie by raczej nie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńAutor nieznany? ciekawe, ciekawe... Chyba nie czytałam nigdy takiego zbioru krótkich form, raczej preferuję dłuższe powieści, ale w sumie czemu nie spróbować. :D
OdpowiedzUsuńNie jestem do końca przekonana. Może w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńKrotkie formy jesli dobrze napisane moga wiele radosci i przyjemnosci dac. Opisu seksu to akurat dla mnei nci wielkiego, tabu? jakei tam tabu ;) Mozliwe ze bym sie skusila z ciekawosci ot tak po prostu :) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńZupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie mam potrzeby, żeby do takiej literatury sięgać, więc sobie ją podaruję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wiedźmowy Mąż krzyczy, że za dużo takiej tematyki czytam ;) nie wiem czy ksiązka jest dla mnie bo intrygują mnie zarówno plusy jak i minusy tej ksiązki.
OdpowiedzUsuńAleż ta okładka wkomponowała się w twój szablon ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że zauważyłaś ten fakt.
UsuńCiekawie dlaczego autor nie chce się ujawnić? Intrygujące :)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie i chętnie będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńNo, jest to ciekawe podejście do literatury, pierwszy raz czytam o tak wyjątkowym pomyśle. Nie powiem, żeby ta książka stała się numerem 1. na mojej liście do przeczytania, ale obudziłaś moją ciekawość, więc pewnie kiedyś w końcu po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!