TYTUŁ: Kod przeznaczenia
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: literatura piękna/ obyczajowa
DATA WYDANIA: czerwiec 2014
ILOŚĆ STRON: 110
CENA: 23 zł
Kiedy
myślisz, że wszystko już stracone, okazuje się, że ktoś wyciąga do
Ciebie pomocną dłoń. Nie zastanawiaj się- chwytaj i trzymaj ile sił.
To nie jest kolejna książka o miłości, to książka o zaufaniu, nadzieji i dobru, które może nas spotkać w najmniej oczekiwanym momencie. Podnosi na duchu i nastraja na pozytywne rozwiązanie każdego problemu, bo przecież jak mawiała matka Adama: 'Bóg nie daje ludziom więcej cierpienia niż są w stanie udźwignąć...'.
(opis z okładki)
Do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis z okładki, a także
zapewnienie, że nie jest to kolejna książka o miłości co akurat jest
prawdą i bardzo się cieszę, że nie zostałam oszukana już na wstępie
przez samą książkę. Spodziewałam się raczej lekkiej historii, którą
przeczytam, a o której zapomnę w krótkim czasie. W połowie to okazało
się prawdą. Jednak książką była też dla mnie wartościowa. Warto tu
wspomnieć o wydarzeniach, które miały miejsce w więzieniu. Książka
wprowadziła mnie w stan zadumy co dość często mi się zdarza. Jednak czy
to wystarczyło, abym książkę mogła nazwać dobra lekturą?Tak jak się spodziewałam książka prowadzona była w sposób bardzo lekki, a zarazem ciekawy. Poznajemy wydarzenia z perspektywy Adama i Kliszy, a w pewnym momencie opowiadane przez nich wydarzenia zaczynają na siebie nachodzić i się ze sobą łączyć co jeszcze bardziej wzbudziło moją ciekawość. Ani razu się nie nudziłam co bardzo doceniam. Nie było nawet na to czasu, ponieważ pomimo niewielkiej liczby stron w książce cały czas coś się dzieję. Nasi główni bohaterowie mają dość ciekawe historie i wypadli naprawdę bardzo naturalnie. Dialogi były prowadzone w sposób bardzo realistyczny, podobnie jak przedstawione wydarzenia. Jestem po prostu zadowolona z faktu, że mogłam przeczytać tą książkę, ponieważ bardzo dobrze się bawiłam. Czego chcieć więcej?
Ta opowieść też mnie wzruszyła. Wspomniałam już o wydarzeniu, które miało miejsce w więzieniu. Tam jeden z więźniów opowiada swoją historię i o tym jak bardzo tego żałuję. Książka bardzo przybliżyła mi życie, jakie płynie w więziennej rzeczywistości. Pokazała, że nawet najgorszy zbrodniarz, po pewnym czasie może się zmienić. Ten wątek bardzo mi się podobał i cieszę się, że autorka go poruszyła. Historia raczej mnie nie zaskoczyła. Miejscami była przewidywalna, czego się spodziewałam i nie miałam za złe autorce. Absolutnie się nie zawiodłam. To czego oczekiwałam- dostałam.
Polecam książkę osobom, które chcą się na chwilę oderwać od swoich problemów i zagłębić się w historie Adama i Kliszy. Możecie się wzruszyć, pośmiać, posmucić, ale myślę, że będziecie zadowoleni. Nie wiem dlaczego, ale czuję, ze ta książka przeznaczona jest dla dojrzałych czytelników. Na przykład: uczniom gimnazjum wątpię żeby się spodobała. Jeżeli nie będziecie mieli zbyt wysokich wymagań to możecie się dobrze bawić. Spędziłam mile tych kilka godzin z tą książka, ale wiem, że pewnie już za kilka dni nie będę o niej pamiętać. Jednak nie żałuję, że ją przeczytałam.
Polecam.
OCENA: 7+/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Fakt ten, nie miał wpływu na moją opinię.
Pozdrawiam
-Wasza Alice
Zapowiada się interesująco, jeśli więc nadarzy mi się okazja, z chęcią się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJak będę miała ochotę na taką pozycję do poczytania to się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię historie miłosne, a że jestem z natury romantyczką, tym chętniej przeczytam przy nadarzającej się okazji "Kod przeznaczenia" :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Novae Res tworzy naprawdę piękne okładki. Myślę, że jako dojrzała czytelniczka, mogłabym sięgnąć po to dzieło.
OdpowiedzUsuńSkoro tak twierdzisz :)
OdpowiedzUsuńA co do wyzwania, to chętnie wpadnę chociaż nie jestem konsekwentna w tego typu zabawach, jednak jestem ciekawa o co w nim chodzi.
Brzmi ciekawie, ale sama nie wiem czy to coś idealnego dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo!
UsuńZapowiada się ciekawie. Jeśli tylko będę miała okazję, postaram się ją jakoś zdobyć. :)
OdpowiedzUsuńPiękne piosenki w tle. *-*
Pozdrawiam serdecznie!
nasziherbatkiswiat.blogspot.com
Czytam...
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie, ale gdzieś nie jestem do końca przekonana ;)
OdpowiedzUsuńJako uczennica gimnazjum, lepiej przeczekam kilka lat i dopiero w tedy przeczytam.
OdpowiedzUsuńTak myślę, ze mogłaby mi się spodobać ta książka :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się interesująca. Jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńO rany, wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńhmmm, chyba już coś o niej słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce wcześniej. Weszłam na bloga, bo nie zainteresował mnie post, a chciałam zobaczyć co tam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTreść lektury brzmi ciekawie, uwielbiam takie wzruszające, ale niebanalne i głupie historie. Niestety z całego serca nienawidzę więzień i wszystkiego co się z tym łączy, więc myślę, że gdybym spróbowała przeczytać tą książkę byłaby to mała męczarnia dla mnie. Nie wiem... może kiedyś spróbuję, na tą chwilę muszę spasować, ale tytuł sobie zapiszę. Na wszelki wypadek :))
Bardzo miło mi się zrobiło, jak przeczytałam, że wpadłaś zobaczyć co u mnie. Jest całkiem dobrze, nie najlepiej, ale dobrze. Gdybyś chciała ze mną popisać to napisz na maila, a ja podam Ci gadu gadu :)
UsuńWidzę, że masz jakieś złe doświadczenia, jeżeli chodzi o więzienia.