TYTUŁ: Przegapić życie
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: literatura piękna
DATA WYDANIA: 30 maja 2014 roku
ILOŚĆ STRON: 180
CENA: 24 zł
Czy zastanawialiście się kiedyś jak to jest przegapić swoje życie? Myślę, ze niewielu z nas o tym myśli biorąc pod uwagę tempo życia, którym żyjemy. Co jeżeli nie jesteśmy pewni czy nasze życie było rzeczywistością?
Główną bohaterką jest Amelia, która leczy się w ośrodku chorób psychicznych, ponieważ cierpi na zaniki pamięci. Tak przynajmniej twierdzą specjaliści. Podczas czytania sami przekonamy się, że bohaterka jest bardzo inteligentna, mądra, ma swój punkt widzenia na wiele spraw. Jej świadomość działa wybiórczo, ale kobieta nie zgubiła zupełnie wspomnień: te najwspanialsze pieczołowicie pielęgnuje. Opowiada o ukochanej pracy o szalonej wyprawie do Grecji z nowo poznanym Piotrem i wyjątkowym uczuciu, jakie ich połączyło. Dlaczego jednak nie wszystko pamięta i co kryję jej przeszłość?
Początkowo historia może wydawać się banalna. Czytelnik zastanawia się o czym ona konkretnie będzie, bo fabuła zdradza jedynie tyle, że możemy się spodziewać opisów jakiś wspomnień. No i tak jest na początku. Amelia wspomina wspaniałego Piotra ich przypadkowe spotkanie i przygodę jaką razem przeżyli. Czytanie tego całego romansu w tej książce strasznie mnie nudziło. Sama nie wiem, ale wydaje mi się, że być może komuś dorosłemu bardziej przypadła by ta część książki do gustu chociaż spotkałam się ze stwierdzeniem, że wątek miłosny jest infantylny i pisany jak gdyby dla nastolatek. Osobiście nie mam porównania, ponieważ nie cierpię historii miłosnych i wątków o tej tematyce, dlatego gdy spotykam je w książce przymykam na nie po prostu oko. Ta część książki opowiadająca przeżycia naszych zakochanych była dla mnie męcząca i dobrze by było gdyby autorka ją nieco skróciła, ponieważ wiele rzeczy było moim zdaniem zupełnie zbędnych.
Bardziej zaczęło mi się podobać kiedy w końcu zostały ukazane spotkania Amelii ze swoim psychiatrą. Podczas tych spotkań dowiadujemy się nie tylko o przeszłości głównej bohaterki, ale także o tym jaka ona jest. Czarno na białym w opisie mamy napisane, że jest to kobieta bardzo inteligentna, mądra i ma swój widzenia. Czy to dało się odczuć podczas poznawania tej książki? Być może nieco przesadzili pisząc to na okładce, ale z pewnością Amelia gdyby była realna miałaby wiele do przekazania. Sam psychiatra jest nią zachwycony. Takie podkreślanie wyjątkowości Amelii dla niektórych może być męczące no i czytelnicy mogą ją po prostu przestać lubić. Mnie to nie przeszkadzało, polubiłam Amelie jedynie za kilka trafnych słów, które do mnie trafiły.
Autorka 'Przegapić życie' podjęła trudne wyzwanie. No bo jak dobrze przedstawić osobę chorą psychicznie jeżeli się nią nigdy nie było? Myślę, że autorka świetnie sobie z tym poradziła i przedstawiła nam dobrze skonstruowany przez Amelie świat, który mnie do siebie przekonał. Uwierzyłam, że takie coś na prawdę mogło się komuś przytrafić, a myślę, że to był jeden z głównych celów pisarki.
Historie możemy podzielić na dwie części na tą pozytywną, gdzie oczywiście mamy Amelia i Piotra jako zakochanych i tą negatywną gdzie spotkania z psychiatrą odpowiadają Amelii czy jej życie było takie jakim zapamiętała. Nie muszę chyba pisać, że bardziej podobała mi się ta druga część, ponieważ jak dla mnie była bardziej ciekawsza i owiana pewną tajemnicą co oczywiście w książkach sobie cenię.
Nie wiem komu dokładnie książkę powinnam polecić. Myślę, że nie ma tu żadnej bariery wiekowej. Może spodobać się i nastolatkom i ich rodzicielkom. Na pewno nie ojcom, bo takie historie u mężczyzn raczej nie przechodzą. Jeżeli oczywiście zaciekawiła Was ta książka to możecie spróbować tylko uzbrójcie się w niecierpliwość. Koniec książki jest na duży plus. Byłam zaskoczona i chyba mało wczułam się w tą książkę, bo ani przez chwilę nie podejrzewałam, że taki może być jej finał. Spędziłam z książką słoneczne popołudnia i stwierdzam, że książka mi je umiliła :)
MOJA OCENA: 7/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Novae Res.
Pozdrawiam
-Alice
Nie słyszałam o niej, ale dzięki tobie mam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńOkładka podobna do Alex:) Na razie i tak mam co czytać.
OdpowiedzUsuńrodzicielkom :-)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za błąd, zaraz go poprawię. No i dziękuje, że zwróciłaś na to uwagę.
UsuńOkładka bliźniaczo przypomina mi książkę ''Alex''. Co do samej fabuły brzmi ciekawie, więc będę mieć ją na uwadze, ale dopiero za jakiś czas, bo na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńNawet nie zauważyłam, bo nie znałam książki pt. 'Alex', ale teraz sobie googlowałam no i rzeczywiście masz racje, uderzające podobieństwo. W takim razie daj znać jak już przeczytasz.
UsuńChętnie bym przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany samych romansów nie lubię, ale historie z romansem w tle jak najbardziej. :)
Mamy coś wspólnego, bo ja także nie przepadam za romansami, a wręcz od nich staram się trzymać jak najdalej. No, ale jeżeli jest tam obecny gdzieś w tle no to mi zbytnio nie przeszkadza.
UsuńDodaję do listy książek do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńTa książka musi być naprawdę ciekawa :D!
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Wydaje mi się, że ta książka ma coś w sobie. Zresztą ja lubię takie historie i motyw ludzi psychicznie chorych. Jak ją spotkam, to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawim ;)
lustrzananadzieja.blogspot.com
Książka czeka na mojej półce. Niedługo sama się przekonam o jej wartości ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że natrafię na Twoją recenzje, bo jakoś tak mało czytałam innych recenzji tej książki, a chciałbym dowiedzieć się jak inni ją odbierają.
UsuńKlimatyczna okładka i zaskakujące zakończenie. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńFabuła tak mnie zaciekawiła, że koniecznie chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńFajnie, że książka umiliła Ci czas :) Ja raczej się z nią nie zapoznam, gdyż mam inne tytuły w planach :)
OdpowiedzUsuńCieniutka książeczka, widzę. Bardzo lubię takie oryginalne historie, więc jestem jak najbardziej na tak!:)
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się ciekawa, trochę mi ten wątek miłosny tutaj nie pasuje, ale książce chyba dam szansę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę przeczytać. Zainteresował mnie wątek tych spotkań z psychiatrą.
OdpowiedzUsuńSuper muzyka w tle!
To coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuń"jest to kobieta bardzo inteligentna, mądra i ma swój widzenia" - Czegoś tu chyba zabrakło? ;)
OdpowiedzUsuńA książka interesująca, za wątkami miłosnymi też nie przepadam, ale zaniki pamięci i choroby umysłu mnie interesują (zwłaszcza że niedawno czytałam "Tonącą dziewczynę" i zakochałam się w tej powieści). :)
Zachęciłaś mnie, chyba się skuszę jak tylko gdzieś ją spotkam ;)
OdpowiedzUsuńHmm tytuł i okładka mnie zachęciły, ale po Twojej recenzji już nie jestem przekonana czy by mi się spodobała. Chyba jednak wolę tym razem nie ryzykować :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, szybko można się było zorientować, że coś w tej fabule jest podejrzane, choć mnie trochę czasu zajęło, odkrycie, co konkretnie jest nie tak. ;) Tak czy inaczej z lektury byłam zadowolona, bo to ciekawa i prawdziwa (choć skrajna) opowieść.
OdpowiedzUsuńTych których zaciekawiła lektura zapraszam na fanpage https://www.facebook.com/pages/Monika-Matusik-pisarka/577937002333844 :)
OdpowiedzUsuń