Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała postu na temat mojego ulubionego święta czyli HALLOWEEN. Tak wiem, nie jest to święto chrześcijańskie, ale mnie ono się bardzo podoba. Zanim jednak opisze moje spostrzeżenia chciałabym Was przeprosić za moją dość długą nieobecność. Powodem naszej długiej rozłąki była oczywiście nauka. Na szczęście w końcu jest trochę wolnego i mogłam napisać dla Was ten post z czego bardzo się ciesze. No po prostu nie uwierzycie, ale się za Wami stęskniłam! No, ale żeby nie było za słodko zacznijmy już!
Na dobry początek włączmy tematyczną muzykę:
Może zacznijmy od tego co to jest w ogóle Halloween?
Halloween to nic innego jak zwyczaj związany z maskaradą. Odnosi się do Święta Zmarłych, a obchodzony jest 31 października czyli w dzień przed wszystkimi świętymi.
Halloween najbardziej lubią mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Kanady, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii.Pomimo tego, że to święto nie jest świętem urzędowym cieszy się największa popularnością zaraz po Bożym Narodzeniu.
Wiecie co mnie najbardziej wkurza? To całe uprzedzenie Polaków do tego święta. Bo jak wiemy większość z nas jest chrześcijanami, a to właśnie Kościół Chrześcijański sprzeciw stawił się obchodzenia Halloween wprowadzając Dzień Zaduszny. Chodzi tu głównie o pogańską genezę tego święta. Nasz Kościół stwierdził, że Halloween to święto szatana, ponieważ noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym wydarzeniem w kościele szatana (pierwszy raz o tym słyszę).
Jestem katoliczką, ale nie uważam, że to święto mnie zmieni, ze przestanę kochać Boga. Wcale tak nie jest. Dla mnie Halloween to przede wszystkim dobra i klimatyczna zabawa. Jako fanka grozy nie dziwcie mi się, że tak bardzo cenie sobie te święto. Lubię także się przebierać, przybierać postać różnych, strasznych postaci.
Opowiem Wam dwie sytuacje, w których uczestniczyłam.
U nas w szkole ogólnie to Halloween się nie obchodziło, jedna w tym roku niektóre klasy się ze
sobą zgrały i po prostu się poprzebieraliśmy. Widziałam reakcje nauczycieli. Niektórzy się z tego śmiali, ba! nawet jedna nauczycielka chciała się pomalować tak jak my! No a inni byli mniej przyjaźni. O religie nawet mnie nie pytajcie! Wszystkim chłopcom kazała wyjść, ponieważ byli po przebierani. Chcieliśmy wiedzieć, dlaczego tak jest w chrześcijaństwie. A ona nam na to, że to oznaka wielbienia szatana, że on w ten sposób chcę abyśmy oddalili się od Boga. No, ale ja nie czuje, że oddalam się od wiary. Chodziłam dzisiaj po domach, zbierałam cukierki i dalej jestem tą samą osobą. Nic się nie zmieniło, a jedynie dobrze bawiłam się z przyjaciółmi. No, a jak już wspomniałam o chodzeniu po domach, to być może jestem już trochę za stara, ale chciałam zobaczyć jak ludzie będą reagować. Spodziewałam się, że większość nas nie wpuści. Dlatego zdziwiłam się, gdy ludzie patrzyli na nas i się cieszyli. Oczywiście nie zawsze tak było, niektórzy byli wkurzeni, ale ważne jest to, że się odważyliśmy no i nazbieraliśmy dość sporo cukierków.
sobą zgrały i po prostu się poprzebieraliśmy. Widziałam reakcje nauczycieli. Niektórzy się z tego śmiali, ba! nawet jedna nauczycielka chciała się pomalować tak jak my! No a inni byli mniej przyjaźni. O religie nawet mnie nie pytajcie! Wszystkim chłopcom kazała wyjść, ponieważ byli po przebierani. Chcieliśmy wiedzieć, dlaczego tak jest w chrześcijaństwie. A ona nam na to, że to oznaka wielbienia szatana, że on w ten sposób chcę abyśmy oddalili się od Boga. No, ale ja nie czuje, że oddalam się od wiary. Chodziłam dzisiaj po domach, zbierałam cukierki i dalej jestem tą samą osobą. Nic się nie zmieniło, a jedynie dobrze bawiłam się z przyjaciółmi. No, a jak już wspomniałam o chodzeniu po domach, to być może jestem już trochę za stara, ale chciałam zobaczyć jak ludzie będą reagować. Spodziewałam się, że większość nas nie wpuści. Dlatego zdziwiłam się, gdy ludzie patrzyli na nas i się cieszyli. Oczywiście nie zawsze tak było, niektórzy byli wkurzeni, ale ważne jest to, że się odważyliśmy no i nazbieraliśmy dość sporo cukierków.
Marzę o tym, żeby kiedyś w Polce po domach chodzili przebierańcy, a ludzie mając masę cukierków z chęcią je dzieciom dawali. Wystrajali domy, cieszyli się tym świętem, a przede wszystkim dobrze bawili. Ale czy się doczekam? Społeczeństwo musiało by zmienić swoje spostrzeżenie na świat i otworzyć się na nowe rzeczy.
Pragnę jednak zaznaczyć, że szanuje czyjeś zdanie i wiem, że nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Nie bójcie się wyrazić własnego zdania pod tym postem. Chętnie z Wami podyskutuję. Jestem ciekawa czy chcielibyście, żeby w Polce Halloween było tak świętowane jak w Stanach Zjednoczonych? Czekam na odpowiedzi.
Moje dzieciaki chętnie pochodziły po sąsiadach, ale u mnie na osiedlu średnia wieku 70, więc mogłoby to mieć nieoczekiwane skutki :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że to prawda, ponieważ gdy 'odwiedzałam' ludzi, niektóre starsze już osoby nie wiedziały o co chodzi, więc dawaliśmy im spokój i nawet psikusa nie zostawialiśmy. Na następny rok już będziemy wiedzieli gdzie lepiej nie chodzić. No i oczywiście nie byliśmy u osób, którym niedawno zmarli bliscy, ponieważ moim zdaniem nie wypada. Księdza też pominęliśmy. :)
UsuńNie wiem skąd to zdziwienie na reakcję nauczycieli. Nie od dziś wiadomo, że kościół katolicki delikatnie mówiąc: nie popiera tego święta. Twojej fascynacji się nie dziwię, bo mnie samą interesują te mroczne i trochę nienormalne rzeczy. Ja bardzo bym chciała ujrzeć jak dzieci latają od drzwi do drzwi zbierając cukierki. To świetna zabawa dla dzieciaków i nie tylko. Pewnie sama też bym poszła zbierać słodycze. x3
OdpowiedzUsuńPrzy okazji masz błędy. Między innymi. zgubiłaś "ę" przy "przestanę", "czuję" i "podyskutuję". ;)
Przede wszystkim dziękuje ci, że zauważyłaś te błędy. Już je poprawiłam. Wybacz mi, ale pisałam ego posta dość późno i byłam nieco zmęczona.
UsuńTo nie jest tak, że ja byłam zdziwiona reakcjami nauczycieli. Znam ich już trochę no i wiem jacy są. Niektórzy podchodzą do wszystkiego na luzie, a inni nie. Na religii spodziewałam się, że tak będzie więc ściągnęłam z siebie przebieranki. Mam szacunek do Boga i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby to święto przekładać nad wiarę.
Nie ma swojego zdania w tej kwestii. Uważam jedynie, że wszystko jest dla ludzi i nie dajmy się zwariować jakimś uprzedzeniom. Jak ktoś chce świętować Halloween, to niech świętuje, a jak nie, to niech siedzi cicho pod miotłą i się nie odzywa. Jakoś nikt nie potępia osób świętujących przed Wielkim Postem tzw. ostatki a to bardzo zbliżone święto.
OdpowiedzUsuńJa sama nie świętuje Halloween, ale uwielbiam patrzeć, jak inny się przy tym fajnie bawią ;-)
Wedle tradycji wiccańskiej w nocy z 31 na 1 otwierają się drzwi między światem zmarłych żywymi. Jeśli spojrzeć na to ze strony Kościoła, że komunikacja z drugą stroną ma miejsce za sprawą szatana, to tak - to jest bardzo ważne święto w kościele szatana.
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka była ostatnio na kilku konferencjach dot. religii i między innymi Halloween. Wytłumaczyła mi spojrzenie KK w bardzo obrazowy sposób. Ja osobiście nie jestem wierząca, ale obchodzę Wigilię Bożego Narodzenia, jako wyraz tradycji. Nie wyobrażam sobie tego dnia bez wspólnego zasiadania do stołu. Nie czczę narodzin syna boga, w którego nie wierzę, ale jednak mimowolnie to się dzieje. Podobno w ten sam sposób działa Halloween. Niby nikt nie chce czcić szatana, ale robi to mimowolnie.
Co do Halloween to jakoś specjalnie tego nie świętuję. Mam własną, słowiańską tradycję i to ją wybieram. W niektórych klubach organizowane są imprezy tematyczne w konwencji Dziadów :-)
I masz błąd wyrażeniu "spostrzeżenie na świat". Nie istnieje coś takiego ;-)
Dziękuje, że przybliżyłaś mi nieco tradycję wiccańską (mam nadzieje, że dobrze odmieniłam). Mój brat też nie jest wierzący,ale zasiada z nami do stołu Wigilijnego i obchodzi to święto. Myślę, że postępuje podobnie jak Ty. Traktuje to jaki tradycje. Zgodzę się z Tobą, że Halloween można traktować podobnie, dlatego nie mam wyrzutów sumienia z tego faktu, ze lubię to święto. Myślę, że z tego powodu Bóg się na mnie nie obrazi.
UsuńNo i dziękuje za wytknięcie mi błędu. Zaraz inaczej sformułuje to o co mi chodzi :)
Ja ciągle słyszę od swojej katechetki, że to święto szatana, że czcimy w ten sposób szatana, że szatan tylko czeka na to, żebyśmy o nim zapomnieli i zaczęli bawić się w Halloween..
OdpowiedzUsuńTylko, że ona wierzy, że Hello Kitty to zabawka szatana... Ja tam uważam, że fajnie, że jest coś takiego. Trochę zabawy nikomu nie zaszkodzi. + Ciekawy post ;)
Słyszałam już o tej akcji z Hello Kitty, dla mnie jest to głupie. W sumie to nic szkodliwego gdy dzieci się tym bawią, ponieważ one nie wiedzą co to jest szatan i jaką prowadzi działalność. Poważniejsze według mnie jest to, gdy to już dorośli ludzie wierzą, że to zło szatana.
UsuńDziękuje :)
Ta sprawa z Hello Kitty jest prześmieszna. Ja się o niej dowiedziałam za sprawą filmiku Nierytego Krytyka. :) Mówią, że w słowie hello jest zawarte - hell czyli piekło. .___.
UsuńWydaje mi się, że jeszcze trochę czasu upłynie, nim Halloween zagości bez żadnych kłótni w Polsce. Nie rozumiem całego szumu wokół tego, przecież można pogodzić i Halloween i Wszystkich Świętych. :)
OdpowiedzUsuńGdyby nasz naród był bardziej tolerancyjny to z pewnością to święto by już dawno u nas gościło. Sama wiem jak z tą nietolerancją jest. Wystarczy tylko zobaczyć reakcje moich kolegów ze szkoły na naszego czekoladowego odpowiednika.
UsuńJa nie widzę nic złego w Halloween. To tylko zabawa. Nikt w to nie wierzy i według mnie Halloween a Dzień Zaduszny to dwa różne "święta" i nie powinno się ich łączyć. U mnie w szkole był pomysł żeby zrobić coś w szkole na ten dzień, ale Dyrektor oczywiście się nie zgodził. No niestety. Zastanawiam się czy w kiedykolwiek te święto wejdzie do Polski.
OdpowiedzUsuńU nas sprawa była inna, zaskoczyliśmy wszystkich nauczycieli i dyrektora też. :)
UsuńHmm, te wszystkie gadki o czczeniu Szatana mnie rozbrajają - wytniesz dynię czcisz Szatana, obejrzysz horror też jesteś satanistą, no kurczę, a ja nawet w niego nie wierzę, choć Halloween obchodzę na swój sposób (bez cukierków, ale za to w towarzystwie kina grozy). Mnie już nawet nie ruszają obraźliwe teksty w moim kierunku ze strony KK, niech sobie gadają, że ateiści to sataniści, że dziecko, które się przebierze za księżniczkę i weźmie od sąsiada cukierka to też satanista - jak im ulży to niech bluzgają, a ja i tak swoje będę robić;)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby Halloween przyjęło się w Polsce, bo sprawiłoby wiele radochy dzieciakom, ale wątpię, żeby w tak katolickim kraju przez najbliższe powiedzmy 50 lat się przyjęło - u nas trzeba wszystkie święta na poważnie obchodzić, łącznie z 11 listopada, które to święto z definicji powinno być radosne. Mamy płakać, a nie się bawić - tzn. z definicji KK i prawicowców;)
Gdyby to było prawdą to większość społeczeństwa byłaby satanistami. Akurat ja ateistów bronię, ponieważ moim zdaniem każdy ma prawo do własnego zdanie i każdy powinien sobie sam wybrać czy wierzy czy też nie. Przykro mi to mówić, ale mam wrażenie, że w Polce na święta, różnorodne czy to Wszystkich Świętych czy Boże Narodzenie, organizowane są takie rodzinne spotkania, na których wszyscy udają, ze się lubią, chwalą się ile mają kasy i ogólnie jest sama nuda. Halloween to mogłoby być coś zupełnie dla nas nowego, coś z czego w końcu moglibyśmy się ucieszyć, bo co tu kryć, Polska jest na prawdę ponurym miejscem.
UsuńPodoba mi się twoje spojrzenie na tę kwestię :)
lubie mansona :)
OdpowiedzUsuńhalloween to nic zlego, fajna okazja by sie powydurniac
czasami zaluje ze nie mam czasu by sie przebrac i wyskoczyc z domu w upiornym makijazu
http://worldfullofhope.blogspot.com/
Uważam, że Manson to bardzo ciekawa postać :) Jest bardzo charakterystyczny :)
Usuńja dlugo sadzilam ze to nie moja estetyka ale polubilam go za this is the new shit
Usuńps ja rowniez pamietam i takze jest mi milo :)
ja tam wolę tak jak jest obecnie, halloween do szczęścia mi niepotrzebne :)
OdpowiedzUsuńJa nie obchodzę;) Zmień może czcionkę na inną, bo nie za wiele widzę:)
OdpowiedzUsuńPostaram się, już dostałam parę takich skarg :)
UsuńRównież chciałabym, aby u nas świętowano Halloween. :D W środę miałam dyskotekę w szkole i trzeba się było przebrać lub pomalować, koleżanki mnie tak odwaliły, że każdy kto mnie zobaczył wybuchał śmiechem. Miałam całą twarz wymalowaną specjalnymi farbami, to CHYBA była czarownica, aczkolwiek w ogóle nie podobna. :P
OdpowiedzUsuńNo ty Wy mieliście fajnie. U nas coś tam miało być organizowane, ale Samorząd Szkolny jak zwykle za późno się obudził. Chciałabym zobaczyć tę twoją stylizacje :) Na pewno ciekawa.
UsuńJa tam chętnie pobawiłabym się w Halloween :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiliśmy ze znajomymi impreze Halloweenową, ale jeszcze nigdy nie wykrawałam dyni. Muszę to w końcu nadrobić!:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie takiego nastawienia wszystkim brakuje. dlaczego się nie pobawić, skoro w Polsce nie ma żadnych radosnych świąt? to znaczy są, Wszystkich świętych TEORETYCZNIE jest radosne, że niby wiele dusz tego dnia doznaje zbawienia i w ogóle, ale żadnego święta nie spędzamy radośnie. Wielkanoc jest jeszcze bardziej przygnębiająca moim zdaniem niż Wszystkich świętych, a i w Boże Narodzenie mimo wszystko trochę ima się człowieka smutek. Walentynki też są amerykańskie, i nikomu to nie przeszkadza, Kościołowi też nie. mój brat mówi, że to dlatego że (jeżeli teraz urażę czyjeś religijne uczucia to bardzo przepraszam, ale sama jestem katoliczką, ale i tak mnie to bawi) księża wysyłają ministrantom walentynki ;p i jak już jesteśmy przy temacie, to pamiętajmy że o tym grzeszeniu obchodzeniem halloween mówi ten sam kościół który stwierdził, że to dzieci gwałcą księży ;;
OdpowiedzUsuńsama nie chodziłam wczoraj po domach, ale obejrzałam sobie z koleżanką horror, mój brat wlazł na balkon drugim wejściem w kapturze i zaczął pukać w szybę, nawrzeszczałyśmy się ze strachu, pośmiałyśmy, i w ogóle było fajnie. jednak póki co chodzenie po domach jest takie sobie, bo nikt nie wpuszcza, próbowałam parę lat temu. ale co tu się dziwić, skoro nikt nie chce nawet kolędników wpuszczać?
We Wszystkich Świętych to ja widzę wkurzonych rodziców, którzy nie mogą poradzić sobie z dziećmi lub po prostu płaczące twarze, więc nie uważam, ze to radosne święto. U nas w wiosce to ludzie nas wpuszczali, chyba nie wiedzieli kto dzwoni i co ich czeka. No, ale żeby kolędników nie wpuścić? To już jest coś nie tak :)
UsuńMyślę, że minie wiele lat zanim Polacy spojrzą na Halloween jak na dobrą zabawę
OdpowiedzUsuńJesteśmy trochę innym społeczeństwem niż na przykład Amerykanie. Jednak trochę świeżości z pewnością by nam nie przeszkodziło.
OdpowiedzUsuńŁadnie napisałaś. Ja niekoniecznie chciałabym, aby w Polsce święto to zostało tak bardzo upowszechnione. Uważam, że nie warto czerpać inspiracji z innego kraju. Po co spolszczać kolejną rzecz? Jednak jeżeli ktoś chce to czemu nie? Nikt nie zabrania zabawy. To tylko dzień, który jest trochę odmienny od innych i można na nowo obudzić w sobie dziecko. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moje obchodzenie Halloween skończyło sie na tym, ze obejrzałam 4 odcinki PLL. Nie jestem za, anie przeciw.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi osobiście to święto się nie podoba i go nie obchodzę, ale ile ludzi, tyle opinii:)
OdpowiedzUsuń