TYTUŁ: Patchwork
WYDAWNICTWO: NovaeRes
GATUNEK: literatura współczesna
WYDANIE: 2013
ILOŚĆ STRON: 86
CENA: 19 zł (kup)
Literacki patchwork wydaje się być zszywkiem wielu opowieści. Postaci kobiece – Alicja, Irena i Nina prowadzą ze sobą podświadomy dialog, aby wkrótce przemówić jednym, zsynchronizowanym głosem głównej bohaterki. Alicja-Irena-Nina wikła się w dziwną relację ze znanym pisarzem, a w konsekwencji musi porzucić męża i dziecko. Po latach jej córka Michalina postanawia dowiedzieć się prawdy o zdarzeniach z przeszłości i wyborze dokonanym przez matkę. Żeby ją zrozumieć, puka do drzwi Huberta, a wtedy zaczyna się już zupełnie nowa historia... Patchwork jest w zamierzeniu autorki mikro-formą czerpiącą swobodnie z gatunku „powieści w powieści” i jednocześnie artystycznym eksperymentem. (opis z okładki)
Marta Haba urodzona w 1980 roku w Gdyni. Literaturoznawczyni i filozofka. Interesuje się psychoanalityczną (freudowsko-jungowską) koncepcją twórczości literackiej. Za istotne intelektualne przeżycie uznaje przeczytanie wszystkich tomów Prousta. Obecnie zajmuje się ideami psychoterapii filozoficznej. Patchwork jest jej debiutem prozatorskim.
Do sięgnięcia po tą pozycje zachęciła mnie dość dziwna okładka, a z racji tego, że wszystko co dziwne uwielbiam, postanowiłam przeczytać tą książkę. Opis z okładki też miał w tym swój udział. Czy było warto?
Zacznę od tego, że początek książki nie zapowiadał się ciekawie, ale na szczęście się nie zniechęciłam, bo wiem, że początki bywają najtrudniejsze i ta domena w tym przypadku się sprawdziła. Na początku historia jest chaotyczna, nie mogłam się w niej połapać, ale im akcja sie rozkręca tym historia staje się ciekawsza.
Autorka ma swój oryginalny styl pisania, który mi sie spodobał, jest on dość trudny do zrozumienia w niektórych momentach i osoby, które nie są wytrwałe z pewnością nie dotrą do końca, choć książka jest dość krótka, bo posiada tylko 83 strony podzielonych na krótkie skrawki przepełnione dozą tajemniczości i dziwności. Ogólnie to cała książka jest nie typowa, a tym samym dziwna od okładko, aż po samą treść. Poruszone są w niej mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, dlatego uważam, że warto ją przeczytać.
Bohaterki: Alicja, Irena i Nina to w rzeczywistości jedna i ta sama postać, która ostatecznie przemawia głosem Ireny.
Irena- żona, której miłość do męża dawno straciła swoją datę ważności. Matka, która nienawidzi swojego rodzonego dziecka. Kochanka, która nie wie czego tak naprawdę chce. Kobieta, która nie potrafi odnaleźć się w codzienności. Jest na pewno postacią tragiczną, która miała taką niefortunną okazje przeżyć wiele złego i dzięki swojej postawie ostrzega nas przed niebezpieczeństwami jakie czyhają na nas w dalszym życiu.
Patchwork to historia smutna, która niejednokrotnie zmusza nas do refleksji nad ludzkim losem. Żeby ją zrozumieć trzeba być dojrzałym emocjonalnie człowiekiem.
Pomysł na książkę jest oryginalny tak samo jak sposób napisania pozycji.
Polecam osobom, które lubią postacie nietypowe i chcą tak po prostu zmierzyć się z tą lekturą, a ostrzegam, że nie należy to do najprostszych zadań.
Nie polecam czytelnikom, którzy nie potrafią się skupić na lekturze, a także tym co szybko się zniechęcają.
OCENA: 10/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Novae Res
Recenzje znajdziecie również na:
Lubimyczytać
Zaczytani
Gandalf
Nakanapie
z checią przeczytam;)
OdpowiedzUsuńJejku.. Ty zawsze dodajesz tu takie super książki. Ponad połowę z nich już zdążyłam namierzyć. Ta również mi przypada do gustu. Uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńWspaniale ;*
Pozdrawiam ;*
Miśka
O widzę, że coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam jak ją tylko znajdę :D
Hmm chetnie bym siegnela po te pozycję ;)
OdpowiedzUsuńDziwność tej książki jakoś mnie zniechęca, chociaż losy i refleksje bohaterki mnie ciekawą, te mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Zastanowię się więc :)
OdpowiedzUsuńHm.. Ciekawie się zapowiada, może będę miała możliwość przeczytać ją. :)
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana - bo książka niby krótka ale konkretna, jak wnioskuję po recenzji więc... Myślę, że kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńno no no mysle, ze z tej pozycjio mogłabym wyciągnąc fasjne wnioski ;D
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie dziwaczna. =)
OdpowiedzUsuńmoże się skusze do przeczytania;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie oryginalny styl autorki. Lektura może więc być ciekawa.
OdpowiedzUsuńOryginalna pozycja, z całą pewnością warto poświęcić jej czas :-)
OdpowiedzUsuńwydaje się być super
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, nie powiem. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco i pewnie sięgnę jak będę miała okazję. Moja lista do przeczytania się rozszerzyła na tyle, że nie wiem jak dam radę to ogarnąc...mój chłopak chyba zaczął się martwic czy nie pójdzie w odstawkę przez książki;]
OdpowiedzUsuńJestem wzrokowcem i okładka od razu przykuła moją uwagę przez swoją oryginalność. Książka wygląda na ciekawą, więc jeśli trafi się taka okazja to chętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńczytamwiecpisze.blogspot.com
Ja szybko się zniechęcam, więc jak na razie to po nią nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńtroszkę nie w moim typie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się okładka dziwna ale przyciąga. jednak nie wiem czy bym przeczytała :) Bardzo by mnie zdołowała, ostatnio smutne historie mnie nie przyciagają.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńnie znałam wczesniej
OdpowiedzUsuń:) pewnie jeśli masz ochotę;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej wpadnij do mnie na mój nowy wpis, chce przestrzec Ciebie przed beznadziejnym filmem, naprawdę masakryczny, choć z pozorów i ja bym na niego poszła - ilonastejbach.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWygląda na dość ciekawą i interesująco książkę :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam :) nie odmawia się książce z tak wysoką notą:)
OdpowiedzUsuńChciałabym zaproponować, a może raczej zaprezentować Wam dwa ciekawe konkursy. W jednym z nich do wygrania są dwie gry edukacyjne dla dzieci "Akademia umysłu Junior", w drugim natomiast fantastyczna książka pt."Spojrzenie Elfa".
OdpowiedzUsuńW żadnym wypadku nie namawiam, po prostu chciałabym aby wiadomość o tych konkursach trafiła do wielu ludzi :) Jeżeli więc jesteście zainteresowani wzięciem udziału to zapraszam na mój profil, znajdziecie tam blogi "Babylandia" oraz "Książeczki synka i córeczki" gdzie dostępne są te konkursy. Jeżeli jednak nie interesują Was one to z góry przepraszam za spam...
Pozdrawiam serdecznie
Marta
nie czytałem tej książki :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale jeśli zdarzy się tak że będę miała okazję to z wielką chęcią :)
OdpowiedzUsuń+ jestem w 1 kl technikum :)
Jestem zdziwiona, że tak entuzjastycznie odebrałaś tę książkę. Miałam ją kiedyś kupić, ale zrezygnowałam, teraz widzę, że jednak warto ją nabyć.
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiło mnie ;) od okładki, aż po recenzję, aż trudno mi uwierzyć, że ciężko się te 83 strony czyta o.o
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetna książka. Zdecydowanie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńMoże masz coś w ustawieniach przeglądarki bo u mnie na wszystkich komputerach polskie znaki się wyświetlają
OdpowiedzUsuńOkładka książki jest rzeczywiście bardzo ciekawa i przyciągająca. Zresztą jak cała książka :)
OdpowiedzUsuń