wtorek, 12 marca 2013

Jakub Ćwiek 'Chłopcy'

AUTOR: Jakub Ćwiek
TYTUŁ: Chłopcy
WYDAWNICTWO: Sine Qua Non
GATUNEK: fantasty, science fiction
WYDANIE: listopad 2012
ILOŚĆ STRON: 320
CENA: 30,90 zł (kup)
MOJA OCENA: 10/10


Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! - tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać ... i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę. 
(opis z okładki)


Każdy z nas czytał lub chociaż słyszał o Piotrusiu Panu. Dla wielu z nas to miły powrót do dzieciństwa, ale jak to mówi Dzwoneczek: 'Najwyższa pora dorosnąć, Chłopcy'. Każdy z nas jest takim Zagubionym Chłopcem, któremu odebrano dzieciństwo i rzucono w otchłań dorosłości. 
'Chłopcy; to nowoczesna wersja Piotrusia Pana, dla osób o nerwach ze stali. 

Jakub Ćwiek- miłośnik oraz znawca fantastyki i popkultury, jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich pisarzy młodego pokolenia. Zawodowo copywriter, publicysta, scenarzysta, konferansjer, animator kultury. Zadebiutował zbiorem opowiadań Kłamca, który stał się początkiem bestsellerowego cyklu, mistrzowsko łączącego motywy mitologiczne i popkulturowe. 

To, co przyciągało moją uwagę, to okładka. Jest naprawdę fantastycznie zrobiona i od samego początku zachęca czytelnika. Mnie najbardziej w okładce podobały się kontrowersyjne postacie, a szczególnie kobieta, która mnie zafascynowała.

Autor pisze oryginalnie. Do tej pory nie spotkałam się z takim sposobem pisania książki. Autor używa wiele razy wulgaryzmów. Mi to akurat nie przeszkadzało, bo przeklinam dość często. Od książki nie mogłam się oderwać. Pisarz pisze tak ciekawie, że chce się czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Całymi dniami myślałam o losach bohaterów, wymyślając ich dalsze przygody, a gdy nadchodził wieczór, przenosiłam się do świata, gdzie nie ma miejsca na ludzki łzy. Niewielu autorom udaje się wykreować taki świat, w którym czytelnik żyje.

Dzwoneczek to dla mnie postać kobiety  silnej, niezależnej, mającej swoje zdanie, która potrafi rządzić grupką dorosłych facetów, a przy tym nie tracić swojej kobiecości. Lubię mocne charaktery w wydaniu żeńskim. Bardzo chciała był być typem takiej kobiety. Nie jest to może dobry przykład do naśladowania, który moglibyśmy przedstawić małym dziewczynkom, ale ja Dzwoneczka polubiłam od pierwszego spotkania.
Co do Chłopców, to każdy z nich czymś szczególnym się wyróżniał i z charakteru i z wyglądu. Są bliźniacy, jest gruby Kruszyna, ostry Stalówka, milczący Milczek i z pozoru twardy Kędzior. Każdego z panów polubiłam na swój sposób. 
To co jeszcze mi się podobało to galeria postaci na końcu książki. Dzięki temu nasza wyobraźnia działa na pełnych obrotach. 

To, co cenie sobie u autorów to posłowie. Dzięki temu mogę poznać choć trochę autora i genezę powstania danego utworu. W przypadku Jakuba Ćwieka posłowie było naprawdę genialne i proszę Was, nie pomijajcie go, bo wielu czytelników tak właśnie robi i wiele na tym traci.

Przyznam się, niewiele czytam dzieł naszych rodaków, ale po tej lekturze to się z pewnością zmieni. Dzięki Jakubowi Ćwiekowi odzyskałam wiarę w polskich autorów.

Podsumowując, książka dla fanów czegoś mocniejszego z pewnością nie jest to książka dla każdego, prze wulgaryzmy i ostrzejsze scenki. Polecam osobom o silnych nerwach, gotowych na ciekawą przygodę z Dzwoneczkiem i Chłopcami. Nie polecam, przeciwnikom kontrowersji. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Sine Qua Non

Recenzje znajdziecie również na: 
Nakanapie.pl
Gandalf
LubimyCzytać

17 komentarzy:

  1. Ja też niedawno odkryłam rodzimych autorów, a po Twojej recce mam chrapkę na twórczość Pana Ćwieka

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dopiero w planach nie tylko Chłopców, ale ogólnie twóczość tego autora... Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda zrealizować te plany, bo wszyscy Ćwieka zachwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuba Ćwiek pisze rewelacyjnie, ale nie ulega wątpliwości, że taki styl po prostu trzeba lubić. Polecam cykl o "Kłamcy", Loki jest bardzo oryginalnym bohaterem :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba muszę się rozejrzeć za książkami tego autora i poznać jego twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka mi się bardzo podobała, ciekawa pozycja:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od zawsze wierzę w moc polskiej literatury. I tę powieść z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam kontrowersje i mocne książki, myśle ze historia ciekawa i warta uwagi ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam, raczej tematyka nie dla mnie! Ale!!!
    Co mnie bardzo zainteresowało :O Mam kolegę, który się nazywa Jakub Ćwiek! :D Chyba właśnie znalazłam dla niego prezent na urodziny xD HaHaHa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kontrowersje to coś dla mnie. :D Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż tak świetna? :D To chyba będę musiała kiedyś się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa tej książki, lubię prace Ćwieka, więc na pewno i ta mocna pozycja mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że Ćwieka jeszcze nie czytałem, ale planuję to w najbliższym czasie zmienić, bo zamierzam szerzej przyjrzeć się polskiej fantastyce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Recenzja fajna, ale książka mnie nie przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak czytam i czytam, zauwarzylam, ze jestem w tyle z ksiazkami, moja ostatnia jaką przeczytalam to chyba Milczenie owiec ;)

    Zapraszam do mnie: ilonastejbach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmm, dawno nie wchodziłem na twojego bloga, ale muszę przyznać, że zrobiłaś znaczny postęp w pisaniu recenzji. Stylowo jest dużo lepiej, choć tutaj także zdażyły Ci sie "kwiatki" w stylu powtarzania słowa "autor", zjedzenia jakiejś literki itd. Postęp jednak zauważalny gołym okiem. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahah. Nie wiem czy jestem gotowa na kontrowersję, która mogłaby zniszczyć w moich oczach tę bajkę. Więc chyba sobie odpuszczę.. ale bardzo mi się spodobało jego opowiadanie będące wstępem do jego nowej książki (dreszcz). Tak więc myślę, że jak nie ta - to inna książka tegoż pisarza. :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj w Kruczym Gnieździe!

The moon is my sun,
the night is my day.
Blood is my life,
and you are my prey.