Listopad był dla mnie dość ciężkim miesiącem pod względem czytelniczym, jak i również w moim życiu prywatnym, w którym nie działo się najlepiej. Dziękuje za waszą wyrozumiałość i liczne reakcje z waszej strony. Bez Was na prawdę bym sobie nie poradziła. Jesteście wielcy, jest w nas siła, blogosfera stała się dla mnie rodziną, do której mogę przyjść ze swoimi głupimi problemami, ale wiem, że nikt mnie nie wyśmieje. Jeszcze raz bardzo Wam za to dziękuje!
Teraz przejdzmy do podsumowania listopada. W tym miesiącu jestem załamana swoim wynikiem, bo przeczytałam tylko trzy książki. Muszę się wytłumaczyć. Stało się tak dlatego, że miałam sporo zaliczeń i jeszcze złapałam jesiennego doła. Będzie lepiej, obiecuje.
Tymczasem, oto moja trójca:
1. Tomasz Kowalski 'Rozmowy na trzech grabarzy i jedną śmierć' [recenzja]
2. Witch Winehouse 'Amy. Moja córka' [recenzja]
3. Mateusz Kaptur 'Sprzedawca papieru' [recka już wkrótce]
Wstyd się przyznać, ale przeczytałam jedynie 858 stron, co dziennie daje ok 28 stron. Zawiodłam samą siebie. Dodałam 9 postów, a z tego 3 to recenzje książek, Oprócz tego mogliście przeczytać takie notki jak Halloween oczami Alice jak i również stosik listopadowy
W tym miesiącu nie mam w czym za bardzo wybierać, ale postaram się dobrze rozmieścić pozycje.
Najbardziej podobały mi się:'Amy. Moja córka'
Najbardziej zawiodłam się na: -
Najdłuższa książka : ''Rozmowy na trzech grabarzy i jedną śmierć'
Najkrótsza książka: 'Sprzedawca papieru'
Najbardziej oczekiwana prze zemnie: 'Amy moja córka'
Najbardziej odprężyłam się przy: 'Rozmowy na trzech grabarzy i jedną śmierć'
Nie będę już więcej się rozpisywać. Chciałabym Wam tylko życzyć spokojnego wieczoru, dobrej nocy i lepszego grudnia. Życzenia na Święta Bożego Narodzenia złoże Wam w osobnej notce.
W grudniu postaram się wiecej czytać, więcej pisać. Chciałbym też dodać recenzje najnowszej płyty zespołu 30 seconds to mars.
Do następnego!
Wasza Alice!
Każdy ma lepsze i gorsze miesiące. Życzę ci grudnia jak z bajki - no może nie koniecznie jak z bajki, ale z pewnością zbliżonego :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, wierzę, że w grudniu będę miała więcej czasu na czytanie, no i chęci, o ostatnio u mnie różnie z tym bywa.
UsuńMoże i Twój wynik nie jest najlepszy, ale pomyśl, że w następnym miesiącu wszystko nadrobisz i - co ważne - liczy się jakość aniżeli ilość. :-)
OdpowiedzUsuńTa świadomość, ze mogę wszystko nadrobić jest motywująca :) Mam w planach czytać książki w każdym możliwym momencie :)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńTo dobry wynik! W grudniu będzie lepiej ;)
weronine-library.blogspot.com
U mnie tylko 4. w tym jedna cegłówka, która zajęła mi ok dwa miesiące czasu...:) Życzę dla nas obu lepszego grudnia:)
OdpowiedzUsuń'Cegłówki' lubię czytać jeżeli są ciekawe, ale jeżeli mnie męczą to jest to istna katorga.
UsuńNie przejmuj się wynikiem! Nie jest najgorszy!
OdpowiedzUsuńDołączam się do powyższych życzeń... i życzę jak najlepszego grudnia :)
Dziękuje za życzenia i masz racje wyniki nie są najważniejsze. Sama nie wiem po co się tak tym przejęłam, chyba dlatego, że czuje, ze trochę was zawodzę ostatnio.
UsuńW grudniu będzie lepiej! :) Nie powinnaś się jednak tym przejmować, bo każdemu czasami zdarzają się problemy. ;)
OdpowiedzUsuńPoszło ci lepiej niż mnie :p Ja przeczytałam może z dwie i pół. W grudniu się już postaram ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam!
W takim razie trzymam za nas kciuki :) W grudniu będziemy więcej siedzieć w domu, wiec powinno być dobrze ;)
UsuńP.S. Świetna muzyka. Absolutnie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podoba. Emocjonalna :)
UsuńNiestety bywaja takie gorsze miesiace. Listopad tez nie nalezal do moich najlepszych...
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam.
To chyba przeklęty miesiąc. A tak na serio to bardzo dołujący. Mnie atmosfera świąt trochę pobudza do życia.
UsuńCzasami zdarzy się, że coś gorzej nam idzie. Grunt to się nie poddawać. Życzę owocnego grudnia!
OdpowiedzUsuńOczywiście, to moje motto :)
Usuń3 książki to nie jest zły wynik :) Ostatnio cały czas mam takie statystyki, a szczególnie teraz, kiedy mam tyle obowiązków szkolnych, jestem z nich dumna :P Tak więc gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, ta szkoła może wykończyć.
UsuńNa pewno w kolejnych miesiącach będzie lepiej. Nie poddawaj się!
OdpowiedzUsuńListopad to bardzo trudny czas - także dla mnie. Doskonale Cię rozumiem i niczym się nie martw - w grudniu zazwyczaj wszystko wraca na właściwe tory:)) Powodzenia!
OdpowiedzUsuń3 książki na miesiąc to i tak dobrze. Ja przez 3 mechy ani jednej książki nie przeczytałam. Dopiero w połowie listopada wzięłam się za siebie. :P Marsi mają nową płytę? O.O O jenyści, ale ja jestem zacofana xD
OdpowiedzUsuńNo ja to nie wiem, czy bez książek wytrzymałabym aż trzy miesiące, choc w sumie mam niekiedy takie okresy, ze nic mi się nie chcę, nawet żyć. Nie słyszałaś kawałka 'Up in the air'? Promuje on ich nową płytę. Mają teraz nieco inne brzmienie, ale dalej ich muzyka jest szczera. :)
UsuńCzasem i tak bywa, że mamy mniej czasu, tego się przecież nie da przewidzieć. Za to, jestem pewna, że grudzień będzie bardzo książkowy. ;)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry. Grudzień zapewne będzie lepszy ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze grudzien bedzie dla ciebie lepszy i nie mam tu na mysli tylko sfery czytelniczej ale przede wszystkim prywatnej
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bo prywatnie to kuleje.
UsuńKażdy nowy miesiąc daje nową nadzieję i tysiąc razy więcej siły :)
OdpowiedzUsuńMi się też pogorszyło z czytaniem, czasu brakuje a książek tyle, że nie wiadomo jak to wszystko ze sobą pogodzić..
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem sama. Przychodzę ze szkoły i normalnie nie wiem w co ręce włożyć, czemu oni się tak nad nam znęcają?!
UsuńŻyczę Ci w takim razie aby grudzień był dla Ciebie lepszy pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;>
Dziękuje za życzenia i oczywiście Tobie również tego życze :)
UsuńU mnie listopad też nie był najlepszy. Oby grudzień przyniósł nam więcej przeczytanych książek.
OdpowiedzUsuńI tego nam życzę :)
UsuńCzekam na recenzję marsów, bardzo ich lubię :) nowa płyta też jest niezła chociaż trochę w inny stylu niż pozostałe. :)
OdpowiedzUsuńPostaram sie napisać recenzje w najbliższy weekend. Cieszę się, ze jest więcej fanów Marsów, myślałam, ze raczej ich się nie lubi.
UsuńW grudniu będzie lepiej:)
OdpowiedzUsuńUp In The Air - rzeczywiście jak nie oni, ale piosenka ok. Tylko niestety jakoś nie przekonał mnie ich teledysk. ;/ Musze jednak przesłuchać ich nową płytę. Może wyczaję niebawem jakieś perełki. :)
OdpowiedzUsuńA mnie akurat teledysk bardzo zafascynował, dla mnie to nie tylko zwykły teledysk, ale też sztuka. Przyznam się, może to zabrzmieć dziwnie, ale gdy pierwszy raz zobaczyłam klip i teledysk to płakałam. Da mnie jest to coś niesamowitego. Jeżeli jesteś przyzwyczajona do ich starego brzmienia, to możesz się trochę zawieść, bo teraz robią nieco inną muzykę, ale dalej wzbudza we mnie masę emocji, choć jestem 'młodą' fankom tego zespołu, ponieważ od niedawna mam fioła na ich punkcie.
UsuńJa zawsze czytam minimum 50 stron książki, choćby nie wiem co się działo czytam 50 albo i więcej spróbuj wyznaczyć sobie taki limit to będzie Ci się szybciej czytało :)
OdpowiedzUsuńTak robiłam, że 100 stron na dzień, ale ostatnio ten system nieco szwankuje.
UsuńU mnie od września takie słabe wyniki. :(
OdpowiedzUsuńW grudniu będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńZawsze do usług ;)
OdpowiedzUsuń+ Liczy się jakość, nie ilość! :)
Jestem Tobie wdzięczna, Ty wiesz za co, nie wiem czy kiedykolwiek spłacę ten dług! Jeszcze raz dziękuje!
Usuńnie liczy się ilość, ale jakość. każdemu zdarzy się słabszy miesiąc. nadrobisz przez święta i ferie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zatem aby grudzień był lepszy od poprzedniego miesiąca! :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
Zatem życzę Ci magicznego grudnia:)
OdpowiedzUsuńLiczy się jakość a nie ilość, więc nie marudź :)
OdpowiedzUsuńŻycze Tobie aby grudzień był lżejszy niż listopad ;)
OdpowiedzUsuńOby w grudniu wszystko szło łatwiej niż w listopadzie :)
OdpowiedzUsuńGrudzień to magiczny miesiąc, zobaczysz, że przyniesie wiele pozytywnych chwil! Pozdrawiam cieplutko i życzę uśmiechu. :)
OdpowiedzUsuńMnie też zdarzają się takie miesiące, że przeczytam tylko 3 książki i jestem niezadowolony, ale cóż, tak to jest :) Potem usiłuję to wszystko jakoś nadrobić :P
OdpowiedzUsuńListopad także u mnie nie był zbyt owocnym miesiącem choć Twoje statystyki nie są takie złe :)
OdpowiedzUsuń