TYTUŁ: Odd Thomas. Diabelski pakt.
TYTUŁ ORYGINALNY: In Odd We Trust
WYDAWNICTWO: Sine Qua Non
GATUNEK: komiks
DATA WYDANIA: 2 październik 2013
ILOŚĆ STRON: 197
CENA: 29.90 zl
Posiadanie tak zwanego szóstego zmysłu może dla niektórych być błogosławieństwem, a dla innych przekleństwem. Co prawda bywa z tym różnie, ale gdy się już posiada taki dar trzeba z tym jakoś się pogodzić. W takiej sytuacji znalazł się tytułowy Odd Thomas, który postanawia wykorzystać swój dar w słusznej sprawie.
Odd Thomas pomimo tego, że posiada dar widzenia i porozumiewania się ze zmarłymi stara się żyć w miarę normalnie. Do czasu aż na swojej drodze spotyka zasmuconego, ducha, który był kiedyś małym chłopcem. Stara się mu pomóc i rozwinąć zagadkę jego śmierci. Czy jednak jego nadprzyrodzone zdolności i pomoc policji okażą się wystarczające?
Pamiętam mój pierwszy komiks wypożyczony z biblioteki szkolnej. Było to w podstawówce,
żródło |
Autorką rysunków jest Queenie Chan. Każda postać została starannie wyrysowana, każda emocja starannie dopracowana. Rysunki są bez kolorów, jednak to mi w niczym nie przeszkadzało. Każda postać jest specyficzna, a głównego bohatera po prostu się uwielbia. Pomimo tego, że jest to kryminalna opowieść mamy wiele okazji aby się pośmiać, co chyba najbardziej polubiłam w tej pozycji.
Z twórczością Deana Koontza miałam już do czynienia wielokrotnie. Niektóre z tych spotkań były udane inne nie. Ten autor ma to do siebie, że jego książki, albo się podobają danemu czytelnikowi, albo nie, wiec moim zdaniem, trzeba dać wiele szans pisarzowi, aby odkryć jego prawdziwy talent.
Co do Odda Thomasa to jest to moje pierwsze spotkanie z tym bohaterem, chociaż z tego co wiem, autor napisał kilka książek z tą postacią w roli głównej. Po lekturze tego komiksu, chciałabym bardziej poznać Odda i jego przygody, więc jest ogromna szansa, że zacznę czytać książki, w których on występuje.
Jakoś tak mam, że o komiksach za wiele nie potrafię napisać i przyznaję się do tego. Moim zdaniem ta książka była aż tak dobra, że po prostu nie mam się do czego przyczepić. Bo wiecie, ja już taka jestem, ze uwielbiam takich dziwolągów jak Odd Thomas. Sama chciałabym posiadać taki dar jak on, ale nie wiem czy to życzenie nie jest zbyt ryzykowne. Po prostu uwielbiam takie historie i nie dziwicie mi się, że pokochałam tą historię. Śmiało mogę powiedzieć, że to najlepsza książka jaką przeczytałam w grudniu.
Co ja mogę napisać w podsumowaniu? Może to, że dla fanów komiksów będzie to kolejne ciekawe doświadczenie? Ale pewnie zainteresowani i tak o tym wiedza. Dodam jedynie, że polecam także tym, którzy na co dzień nie czytają komiksów, bo na prawdę jest to świetna rozrywka, na którą warto poświęć czas. Zdecydowanie polecam, warto!
OCENA: 10/10
*książka z wyróżnieniem*
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Sine Qua Non
Nie jestem fanką komiksów, w sumie za dużo ich nie czytam, ale skoro tak bardzo polecasz tą pozycję to muszę się skusić ;D
OdpowiedzUsuńSpróbuj, być może się przekonasz, że warto :)
UsuńMoże nie dla mnie, ale mój chłopak mógłby być zaciekawiony :)
OdpowiedzUsuńPodsuń mu ja pozycje, ja będę robić eksperyment na moim bracie, dam mu do przeczytania, ale pewnie mu się spodoba, bo to jego klimaty :)
UsuńNie lubię komiksów, książka niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMimo Twojej entuzjastycznej recenzji nie sięgnę po tę książkę - nie lubię komiksów :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się byc cudowna ale nie w moim guście
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Komiksy to raczej coś dla mojej brata :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię komiksów, więc odpuszczę.
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko czytam komiksy....
OdpowiedzUsuńNie przepadam za komiksami ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam takiej formy, ale może z chęcią bym sięgnęła :3
OdpowiedzUsuńnie przepadam za komiksami, ale wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tego autora mimo to, że czytałam bardzo dobre recenzje jego książek.
OdpowiedzUsuńJego książki w niewielkim stopniu osadzone są w klimacie książek Kinga, więc jak go lubisz, to warto dać szanse i temu autorami :)
UsuńOdda Thomasa poznałam jakiś czas temu. Lubię tego bohatera! Natomiast komiksy nie są dla mnie, odpadam :)
OdpowiedzUsuńOoo może być ciekawa
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam z komiksami. Jedyne jaki czytałam dawno, dawno temu to te w gazetach, ewentualnie Kaczor Donald oraz Asterix i Obelix :D
OdpowiedzUsuńO tak to są moje pierwsze komiksy! :)
UsuńCiekawa fabula :)
OdpowiedzUsuńNie zdawałem sobie sprawy z tego że to komiks! jak ujrzę go gdzieś w księgarni to zajrzę z ciekawości do środka. Moje jedyne dotychczas spotkanie z Koonztem ("Nieznajomi") zakończyło się totalną porażką, ale właśnie słyszałem już, że ma nierówny poziom. Więc jeszcze dam mu szansę :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to ja też się zdziwiłam, że Koontz na swoim koncie ma komiks, ale nie zniechęcaj się, a ta druga szansa jest jak najbardziej zasłużona :)
UsuńKoontza czytałam tylko zbiór opowiadań i pamiętam, że wydał mi się on wówczas dość schizofrenicznym autorem. komiksów od lat nie miałam w rękach, ale ciekawi mnie, jak jego szalone pomysły prezentują się w obrazie.
OdpowiedzUsuńChoć pomysł wydaje się naprawdę ciekawy - bo dar chłopak ma "świetny", niestety nie przepadam za komiksami i zazwyczaj męczę się przy nich niemiłosiernie. Dlatego tę pozycję raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńkiedys bylam wielka milosniczka komiksow
OdpowiedzUsuńale chyba z nich wyroslam
Byłam bardzo zdziwiona, że Koontz stworzył taką książkę komiks. Na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki:)
OdpowiedzUsuńOO. Jestem w szoku. Nie myślałam, że ta książka może być aż taka dobra. W takim razie muszę koniecznie ją poznać.
OdpowiedzUsuńchciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoontz;a kocham od podstawówki :)
OdpowiedzUsuń