Gdybym sama miała wybrać film do obejrzenia, z pewnością nigdy nie
wybrałabym żadnej produkcji z gatunku science fiction. Choć nie
obejrzałam zbyt wielu takich filmów mam co do nich pewien dystans,
którego trudno jest mi się pozbyć. Nie wybrałam tego filmu, obejrzałam
go przypadkowo. Ktoś inny podjął za mnie tę decyzję. Czy była słuszna?
Gdy zobaczyłam pierwsze ujęcia, obawiałam się, że będzie to kolejny film
pod hasłem: lecimy w kosmos i odnajdujemy nowe planety, ponieważ
ludzkość jest zagrożona i wypadałoby się gdzieś przenieść. Jednak z
biegiem wydarzeń o dziwo film mnie zaintrygował. Przed jego obejrzeniem
nie przeczytałam nawet opisu fabuły, ponieważ w ogóle nie planowałam się z nim
kiedykolwiek zapoznać. Więc moje zaskoczenie było dość spore.
Film opowiada o sześcioosobowej załodze kosmonautów, którzy znajdują się
przed chwilą ogłoszenia światu wielkiej i przełomowej nowiny dotyczącej
odkrycia życia na Marsie. Okazuje się, że forma bytu, który powołali
do życia, jest o wiele bardziej niebezpieczna i o wiele
inteligentniejsza niż pierwotnie zakładano.
Słyszałam o takich filmach jak „Obcy”, które prawdopodobnie poruszają
podobną tematykę. Po obejrzeniu „Life” mam zamiar obejrzeć wiele
podobnych produkcji, które będą opowiadały historie o niebezpiecznych
formach życia w kosmosie. Doszłam do takiego wniosku, ponieważ film
„Life” trzymał mnie przez cały czas w napięciu, co w filmach science fiction zdarza mi się rzadko — wcale.
To sprawiło, że zostałam pozytywnie zaskoczona. Najbardziej jednak
spodobało mi się zakończenie filmu. Być może trochę przewidywalne,
aczkolwiek nie wyobrażam sobie innego finału tej historii.
Aktorstwo stoi na przyzwoitym poziomie. Bardziej skupiłam się na postaci Jake Gyllenhaala, ponieważ tylko jego znałam z dużego ekranu.
Oczywiście nie mogło zabraknąć ludzkich dramatów, historii z życia ziemskiego członków załogi, to co musieli poświęcić dla dobra ogółu, aby odkryć dla ludzkości coś, co niewątpliwie będzie przełomem w dziejach. Cenie sobie takie podejście do bohaterów, jednak tylko wtedy, gdy jest to przedstawione ze smakiem. Tym razem tak było i niewątpliwie był to jeden z wielu czynników, które wpłynęły na pozytywny odbiór tej produkcji.
Cóż mogę jeszcze dodać? Jestem pozytywnie zaskoczona, jednak to
spowodowane jest być może tym, że nie dałam sobie szansy na obejrzenie
większej liczby podobnych produkcji, więc nie mam porównania. Jak na
pierwszy film tego typu myślę, że natrafiłam na właściwe widowisko.
OCENA: 8/10
POLECAM
- osobom lubiącym filmy z gatunku science fiction,
- osobom lubiącym trwać w napięciu,
- osobom lubiącym kino pełne akcji,
- osobom interesującym się kosmosem, innymi planetami i życiem na nich,
- osobom, które zaczynają swoją przygodę z filmami o podobnej tematyce,
NIE POLECAM:
-osobom, które obejrzały zbyt dużo podobnych filmów, gdyż czytałam opinie, iż na ich tle „Life” wypada przeciętnie,
-osobom nielubiących science fiction,
POLECAM
- osobom lubiącym filmy z gatunku science fiction,
- osobom lubiącym trwać w napięciu,
- osobom lubiącym kino pełne akcji,
- osobom interesującym się kosmosem, innymi planetami i życiem na nich,
- osobom, które zaczynają swoją przygodę z filmami o podobnej tematyce,
NIE POLECAM:
-osobom, które obejrzały zbyt dużo podobnych filmów, gdyż czytałam opinie, iż na ich tle „Life” wypada przeciętnie,
-osobom nielubiących science fiction,
TYTUŁ: Life
PRODUKCJA: USA
GATUNEK: thriller, sci-fi
PREMIERA: marzec 2017
WYSTĘPUJĄ:
Jake Gyllenhaal
Rebecca Ferguson
Ryan Reynolds
Olga Dykhovichnaya
Ja nie za bardzo lubię takie filmy. Wolę książki science-fiction.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze odkrywanie uroków literatury science -fiction.
UsuńMało filmów miałam okazję obejrzeć z tej tematyki, więc ten wydaje mi się że mnie zainteresuje. Z chęcią obejrzę :)
OdpowiedzUsuńPs. Miło, że piszesz też o filmach! Często szukam jakiegoś, co bym mogła obejrzeć, a się nie umiem zdecydować... A nie chce mi się szperać jakoś specjalnie w poszukiwaniach w sieci. Służysz pomocą :D Dzięki! :)
Pozdrawiam serdecznie
Jak najbardziej polecam, tym bardziej, że niewiele takich filmów obejrzałaś. Ten powinien Ci się spodobać.
UsuńSwego czasu częściej pisałam o filmach i serialach, ale miałam wtedy mniej obowiązków, a co za tym idzie - więcej czasu. Teraz niestety jest odwrotnie.
Czasami trzeba napisać o czymś innym niż o książkach, gdyż jest wiele naprawdę interesujących rzeczy na tym świecie wartych uwagi.
Dla mnie to sama przyjemność.
Pozdrawiam.
Tematyka bardzo ciekawa, chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się pozytywnie zaskoczyłaś tym filmem i przekonałaś do science-fiction ^^
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za filmami dziejącymi się w kosmosie ;<
Obcego bardzo polecam, przynajmniej pierwszą część, bo bez niego prawdopodobnie nie byłoby wielu motywów ukazanych w "Life". Mnie się film dobrze oglądało, faktycznie zakończenie przewidywalne dość, ale w sumie inne byłoby dziwne. Drażniło mnie tylko to, że żaden z bohaterów nie zapadł mi w pamięć. Wszyscy byli tacy sami, dość płascy moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję Ci jak najbardziej rację, chociaż seans "Obcego" mam jeszcze przed sobą. Co do bohaterów mogę się również zgodzić, choć role zostały odegrane prawidłowo, lecz szablonowo.
UsuńJa nie za bardzo lubię taką tematykę, choć czasem jak zacznę oglądać z czystego przypadku tak jak Ty, to raczej mi się takie filmy podobają :) więc jak najbardziej może mi się spodobać!
OdpowiedzUsuńTo przypadek powołał do życia moją fascynację gatunkiem science fiction, więc nie należy go ignorować. Skoro sprawia Ci to przyjemność to jak najbardziej zachęcam do obejrzenia.
UsuńFajnie, że Ci się spodobał film. Co do mnie, to nie moje klimaty i nie sądzę, aby mi się jednak spodobał. :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu również tak twierdziłam, jednak to się na szczęście zmieniło i dzięki temu mam okazję obejrzenia naprawdę wartościowych produkcji.
UsuńJa również skupiłabym się głównie na tym aktorze bo podobnie jak Ty tylko jego kojarzę :) Sama też nie sięgnęłabym z własnej woli po ten gatunek więc narazie mimo wszystko nie zamierzam obejrzeć chociaż zwiastuny nie były złe ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie lubię filmów związanych z kosmosem, mimo że lubię science fiction. Niestety to nie dla mnie, choć aktorzy występujący są dobrzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie przepadam za science fiction, więc raczej nie obejrzę tego filmu, ale mój mąż jest wielkim fantem tego gatunku, więc jemu najwyższej polecę powyższą produkcję.
OdpowiedzUsuńO filmie chyba nawet nie słyszałam. Chętnie go obejrzę w wolnej chwili. Cieszę się, że już wróciłaś do nas :D
OdpowiedzUsuńMnie cieszy fakt, iż zauważyłaś mój powrót.
UsuńA ja lubię sobie czasem zobaczyć film sci-fi, więc jak będę miała więcej wolnego czasu to chętnie go sobie obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam i generalnie wspominam pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńlubię Jake Gyllenhaala ale nie jestem przekonana do tego filmu bo jedyny scifi jaki widziałam to Marsjanin, dlatego, że kocham książkę. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie oglądam zbyt wiele filmów sci-fi, ale wyjątki jestem w stanie zrobić, gdy grają moi ulubieni aktorzy, a tak jest w tym przypadku. Uwielbiam Jake'a i Ryan'a :)
OdpowiedzUsuńMam podobny problem z filmami tego gatunku. Skusiłaś mnie na ten, myślę, że i ja się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńFilm nie zrobił na mnie dużego wrażenia, ale miło spędziłam z nim czas, taka odskocznia od książek. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ja raczej też nie sięgam po tego typu filmy. Ale kto wie... Podoba mi się obsada, chociaż Ryan Reynolds to mi się tylko z komediami kojarzy.. Ostatnio bardzo lubię produkcje z Rebeccą Ferguson, no a do Jake'a Gyllenhaal'a nikt mnie nie musi przekonywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babskie Czytanki
To nie do końca są moje klimaty, a że filmów oglądam niewiele, to wybieram raczej te, co do których mam większą pewność, że mi się spodobają. Cieszę się jednak, że odkryłaś coś nowego, co przypadło Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać filmy z tego gatunku :) Akurat tego filmu nie widziałam, w wolnej chili muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziennikbibliotekarki.blogspot.com
To kompletnie nie moja bajka. Wiem, że wiele mnie omija, ale science-fiction nie jest dla nie :)
OdpowiedzUsuńRaczej rzadko oglądam tego typu filmy, chociaż "Obcy" mi się podobał. Może również ten przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Zapowiada się ciekawie. :) Chętnie obejrzę.
OdpowiedzUsuńZwiastun bardzo mi się spodobał i miałam iść na to do kina, ale jakoś w końcu nie wyszło. Powoli staram się przekonać do science-fiction. Muszę przyznać, że co raz lepiej mi to idzie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Cię miło zaskoczył. Mało jest takich filmów. Choć tak jak wspomniałaś trudno jest to określić, bo mało oglądałaś tego gatunku.
Nie wiedziałam, że piszesz też recenzje filmowe. Idzie Ci to naprawdę dobrze! :)
PS. Jakbyś była zainteresowana na moim blogu dałam Ci odpowiedź i linka do moich prac :)
Pozdrawiam serdecznie Kruczku! ^^
Za mnie zadecydował chłopak :) Nie było źle, choć obejrzałam głównie dla Jake, bardzo go lubię. A jeśli chodzi o sam film, myślę, że to całkiem dobra rozrywka, zwłaszcza, żeby się trochę odmóżdżyć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie filmy! Muszę zorientować się kiedy grają u mnie :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة رش مبيدات بالنعيرية
شركة تنظيف خزانات بالدمام
شركة رش مبيدات بالهفوف