wtorek, 30 kwietnia 2013

55

Ostatnio w blogosferze krąży nowa akcja 55. Pewnie wielu z Was już o niej słyszało i brało w niej udział wiec nadeszła pora, abym i ja wzieła w niej udział. Swoją drogą uważam, że to jedna z najlepszych akcji czytelniczych w blogosferze. 

Żeby nie przedłużać, zaczynamy ...








10 książek, które najbardziej mi się podobały:
1. Seria o Harrym Potterze- J.K Rowling 
2. The walking dead (obie części)
3. Książe mgły- Carlos Ruiz Zafón
4.  Artysta zbrodni- John Case
5. Chłopcy- Jakub Ćwiek
6. Ostatni Smokobójca- Jasper Fforde
7. Igrzyska Śmierci- Suzanne Collins 
8. Ostatnia piosenka- Nicholas Sparks
9. Millenium- Stieg Larsson
10. Erynie- Marek Krajewski

9 książek, które najmniej mi się podobały:
1. Jedenaście minut- Paulo Coelho 
2. Przepraszam za wszystko- Jay RAYNER
3. Testament- John Grishan
4. Zmierch- Stephenie Mayer
5. Ostatnie Lato-Cesarina Vighy
6. Pustka Pandory- Agnieszka Chęćka
7. Historie niesione we śnie-Tomasz Zaręba
8. K@jomoko- Renata Opala
9.  Dom nocy

8 blogów, które najchętniej czytam:

7 książek, które chcę przeczytać:
1. Charlie-Stephen Chbosky
2. Dziewięć żyć Chloe King. Upadła- Liz Braswell
3. I nie było już nikogo-Agatha Christie
4. Egzekutor-Chris Carter
5. Królestwo czarnego łabędzia-Lee Carroll
6. Lalki z getta-Eva Weaver
7. Opowieści miłosne, śmiertelne i tajemnicze-Edgar Allan Poe

6 powodów, żeby sięgnąć po książkę:
1. relaks
2. życie do innego świata
3. spodób spędzania czasu
4. satysfakcja
5. chwile wzruszen i radosci
6. zyskanie ksiazkowych przyjaciół

5 powodów, żeby nie sięgnąć po książkę:
1. czas szybciej leci
2. zaniedbanie obowiązków
3. zaniedbanie rodziny
4. lenistwo
5. ksiazka nie trafiona w moj gust

4 miejsca, w których najlepiej się czyta:
1. polanka
2. altanka
3. łóżeczko
4. szafa

3 autorów, na których nowe książki czeka się bardzo długo:
1. Stephen King
2. Carlos Ruiz Zafón
3. Krajewski

2 dobre ekranizacje:
1. Harrz Potter
2. Hobbit

1 autor niesłusznie zapomniany:
1. nie mam pojecia

Do zabawy zapraszam każdego i przepraszam, że nie znalam odpowiedzi na ostatnie pytanie, bo naprawde nie znam takich autorów. 



poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Robert Kirkman, Jay Bonansinga - The Walking Dead. Żywe trupy. Narodziny Gubernatora.

AUTOR: Robert Kirman & Jay Bonansinga
TYTUŁ ORGINALNY:  The Walking Dead: Rise of the Governor
WYDAWNICTWO: Sine Qua Non
GATUNEK: horror
DATA WYDANIA: 2011
ILOŚC STRON: 364
CENA: 27,90 zł (kup teraz) 



Na początku był przełomowy i świetnie oceniany komiks...
Początki bywają najtrudniejsze, tak było i tym razem. Wydawnictwa nie chciały wydać komiksu młodego pisarza, bo jak twierdzili nie opłacało im się to, lepiej było wydać kolejny komiks juz znanego komiksiarza, bali się też, ze historia nie zyska uznania w oczach odbiorców, jednak zwyciężył upór...
Potem pojawił się rewelacyjny serial... 
Serial okazał się strzałem w dziesiątkę. Pobijał rekordy popularności i zdobywał rzesze fanów...
Aż w końcu przyszedł czas na pierwszą z serii powieść opowiadającą historię kultowych postaci z uniwersum The Walking Dead.
Pojawienie się na rynku książki, było gratką dla czytelników o mocnych nerwach. 
Teraz każdy ogląda, czyta lub chociaż kojarzy czym jest The Walking Dead.
To nowy świat, w którym rządzą zombie! 

Zacznę od opowiedzenia Wam jak do mnie dotarła wieść, że istnieje książka o zombie- oczywiście z waszych blogów! Ale zacznijmy od początku o świecie wykreowanym przez Roberta Kirmana dowiedziałam się dzięki mojemu bratu, który puścił mi jeden z odcinków The Walking Dead od pierwszej scenki stałam się fankom tego serialu. Potem, na blogach czytelniczych zaczeły pojawiać się recenzje książek o Kąsaczach. Od tej pory miałam jeden cel: zdobyć tą książkę! 

Brian i Philip Blake, córka Philip- Penny, Bobby i Nick to garstka ludzi, którzy po wybuchu epidemii mają jeden cel: przeżyć! Liderem grupy jest Philip, wspólnie planują plany, które mają na celu doprowadzić ich do najbezpieczniejszego miejsca, jednak to on ma decydujący głos. Całość książki przeznaczona jest Gubernatorowi, który dowodzi jedną z bezpieczniejszych osad- Woodsbury. Jest despotą znanym z własnego poczucia sprawiedliwości. Zmusza ludzi do walki z zombie, a tym którzy mu się sprzeciwią oderwie pare narządów. Dzięki tej książce najwięksi fani serii dowiedzą się jak Gubernator stał się tym, kim jest.
Badź świadkiem narodzin Gubernatora!

Jako fanka flaków, wnętrzonosci i innych tego typu obrzydliwości czułam się w swoim żywiole czytając ta powieść. Autorzy w każdym rozdziale zaskakiwali mnie coraz nowymi sytuacjami.
Są takie książki, które dzięki realistycznie przedstawionemu światu, przenosza nas stu procentowo w ten świat, wtedy jesteśmy w stanie nie jeść cały dzień, aby tylko dowiedzieć się jak się ta historia skończy- tak było w tym przypadku co stanowi niezbity dowód na to jak doskonała jest ta książka. 
Spotkałam bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani. Wszelkie odczucia postaci sa tak opisane, ze czytelnik wierzy w to, ze tak faktycznie jest. Jedną z takich postaci jest Philip Blake, który jest dla mnie, jedną z najciekawszych postaci światowej literatury, choc ma wiele wad, polubiłam go, choc czasami potrafiłam go nienawidzic, bo jego okrucieństwo czasami nie znało granic, czasami potrafiłam mu współczuć, bo to jaki los zgotowało mu życie było smutne. Miałam wrażenie, ze wszystkie postacie to ludzie z krwi i kości, autor ich nie oszczędzał, pomimo tego, że byli głównymi bohaterami zostawiali ranni i wszystko nie szło im jakby naprawdę chcieli. Więcej takich ikon książkowych, proszę o więcej! Niech inni autorzy biorą przykład z tej książki!

Siłą tej książki jak i komiksu i serialu są trudne sytuacje, a także relacje pomiędzy bohaterami. Celem historii nie są chodzące zombie i walka z nimi, ale to jak ludzie odnajdują się w obliczu apokalipsy i to czy w takich sytuacjach ludzkość nie zapomina o najważniejszych wartościach.
Lektura tej książki gwarantuje nie tylko dobrą opowieść, ale także poznanie niesamowicie silne osobowości i góre, góre flaków.
Polecam fanom komiksu i serialu, a także tym, którzy chcą poznać ten swiat od podszewki.


OCENA:10/10
*książka z wyróżnieniem* 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Sine Qua Non 

Recenzje znajdziecie również na: 

sobota, 27 kwietnia 2013

Anna Drzewiecka- Ciotki

AUTOR: Anna Drzewiecka
TYTUŁ: Ciotki
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo M
GATUNEK: biografia/autobiografia/pamiętnik
DATA WYDANIA: 2012
ILOŚC STRON: 152
CENA: 24,90 zł (kup teraz) 


Dzieciństwo- to słowo kojarzy nam się niejednokrotnie z tajemnicami, które teraz z perspektywy czasu już nimi nie są. Dzieciństwo to czas słodkiej nie wiedzy, beztroskiego .życia. 
'Ciotki' gwarantują nam w przyjemny sposób powrót do czasów, kiedy byliśmy dziećmi. Książka jest zbiorem wspomnień małej dziewczynki, zapisanych już ręką dorosłej kobiety. To historia widziana oczami dziecka, w której poznajemy jak ono spostrzega otaczający je świat, jak go buduje, czego się obawia. To opowieść o rodzinie i beztroskich latach życia.

Podziwiam Anne Drzewiecką za jej wyobraźnie. Co prawda są to jej wspomnienia i nie musiała zbyt mocno wyślilać swojej wyobraźni, ale tak pięknie i realistycznie weszła w role dziecka, że to wydaję sie wręcz niemożliwe. Co prawda każdy był dzieckiem, ale nie wielu z nas pamięta jak to wyglądało. Anna Drzewiecka daje nam szanse ponownego powrotu do czasów, kiedy byliśmy dziećmi, dzięki wspaniale prowadzonej narracji, fantastycznie wykreowanych tytułowych ciotek, a jeżeli już o nich mowa, to naliczyłam, że jest ich dziewięciu. Są to bardzo różnorodne osobowości, mające swoje historie życiowe, które były w ciekawy sposób przedstawione. Z resztą nie tylko o nich jest mowa, każdy przecież miał babcie, która w tym przypadku jest świetnie przedstawiona, wszystkie jej cechy są niesamowicie wyszczególnione. 
Nie znam słów żeby opisać moje odczucia dotyczące lektury tej książki. Jednym, najprostszym słowem: było bajecznie!

Autorka chronologicznie napisała rozdziały. Zaczęła od opisania drzewa, które najbardziej przypomina jej dzieciństwo, było to świetne wprowadzenie do tematu. Następnie opisała wojenne losy swoich przodków. Potem zajęła się historią jej babci i dziadka, żeby zająć się ich córkami czyli tytułowymi ciotkami. Następnie przeszła do swoich dziecięcych przyjaciół. Potem dostajemy szczyptę jej życia dorosłego i opisów najważniejszej dla niej rzeczy, gdzie przechowuje swoje najcenniejsze wspomnienia czyli pamiątkowo. Każdy rozdział czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

Do 'Ciotek' będę wracała możliwie jak najczęściej. Poprzez klimat, a także te niezwykłe ciepło jakie towarzyszyło mi podczas czytania.
Polecam żeńskiej części moli książkowych, myślę, że dla panów nie jest to odpowiednia treść. Książka jest przeznaczona dla kobiet w każdym wieku i z pewnością, każda znajdzie w niej coś dla siebie. 

OCENA:10/10 
*książka z wyróżnieniem* 

Za możliwość przecyztania serdecznie dziękuje Wydawnictwu M

Recenzje znajdziecie również na: 



piątek, 26 kwietnia 2013

Harry Potter jako książka zakazana przez Kościół.

Witajcie!
Dzisiejszą inspiracją do napisania tego posta jest Mirandad, która pod postem Książkowe pojedynki poruszyła bardzo ciekawy temat, o którym musiałam koniecznie napisać. Jako ogromna fanka Harrego Pottera byłam zdziwona tym faktem, bo wczesniej o tym nie

wiedziałam. Konkretnie chodzi tu o to, że HARRY POTTER ZOSTAŁ UZNANY JAKO KSIAŻKA ZAKAZANA PRZEZ KOŚCIÓŁ.

Jako wprowadzeniem do tej notki niech bedzie dla was komentarz, pod jedym z postów na moim blogu napisany przez Mirandad:

'HARRY! Harry ponad wszystko.
Każda książka z HP którą posiadam była czytana tyle razy że okładki wyglądają dość mizernie. Harry uczy tego jakie wartości w życiu są najważniejsze, przyjaźń, rodzina, poświęcenie dla dobra innych, pokazuje, że ludzie potrafią się zjednoczyć w walce ze złem. Pokazała że współpraca jest podstawą, bo jeśli zjednoczymy się i będziemy razem działać to jesteśmy w stanie pokonać największe zło. HP to seria nad która wylałam hektolitry łez i śmiałam się do bólu brzucha. I to nie ustaje, dzieje się tak za każdym razem jak już po raz kolejny siadam do lektury. A tak poza tymi wartościami życiowymi. Zaczynam czytać i przenoszę się razem z Harrym do świata magii, tam mogę odpocząć od codziennych problemów, natłoku zajęć, przenieść się do świata moich marzeń. I to sprawia że mój świat staje się o wiele lepszy, tak bardzo że z uśmiechem wyruszam naprzeciw życiu :)

Z całym szacunkiem do Kościoła, sama jestem osobą wierzącą i chciałabym jeszcze coś dodać na ten temat. Nie rozumiem dlaczego kościół krytykuje tą książkę, moje zdanie na ten temat jest takie... Kościół uważa, że HP to dzieło szatana, nie można tego czytać bo magia i sretetete. A ciekawa jestem ile osób które jadą na HP naprawdę go przeczytały. Opierają się tylko i wyłącznie na opinii publicznej nie zagłębiając się w samą lekturę, jestem pewna że gdyby przeczytali większość z nich zmieniła by zdanie na ten temat. Dobra, ok. Jeżeli ktoś traktuje HP jako obiekt kultu to ok, można się z Kościołem zgodzić że jest coś nie tenteges. Ale jeżeli ja umiem odróżnić świat rzeczywisty od świata magii który (niestety :`( ) jest fikcją, nie traktuje go jako obiekt kultu a do książek i obrazka Harrego Pottera nie modlę się 10 razy dziennie, a znak chociażby insygniów śmierci traktuję nie jako symbol który czczę ale jako symbol przynależności do grupy potteromaniaków, a samą serię HP uważam za część mojego dzieciństwa (dzięki niemu było barwne i zaczęłam pałać miłością do książek) to uważam że nie ma nic takiego co mogłoby zaszkodzić mojej wierze.
Z całym szacunkiem do fanów Zmierzchu ale tam tez jest fikcja, wampiry a Kościół tego nie zakazuje. Więc gdzie tu logika?
A teraz hejtujcie, za długość treści, błędy językowe i jej zawartość.'



Jestem oburzona postawą Kościoła, choć jak wiekszość z Was jestem osobom wierzącą i w pełni zgadzam sie z tym co napisała ta blogerka.  Kiedy przeczytałam ten komentarz od razu musiałam zareagować i stąd ten post. Poszperałam na internecie na ten temat i oto jakie 
znalazłam informacje:
Według kościoła czytanie książek o magi to grzech. Zdaniem uczonych jest to dzieło szatana... bardzo mnie to dziwi, przecież wszelkiego radzaju fantastyka ma służyć czytelnikom jako jedna z ciekawszych rozrywek. Chyba, ze wolą aby młodzież oglądała pornole czy też paliła, ćpała i robiła różne rzeczy dla zabicia czasu. Nie ukrywam, że czytanie to jedno z moich ulubionych zajec, a gdyby zakazano mi czytac co niektóre książki w tym Harrego Pottera to chyba zaczełabym robić to, co moi rówieśnicy. 
Pewna kobieta będąc w Częstochowie na pielgrzymce chciała się wyspowiadać. W tym celu ksiądz dał jej  krótką książeczkę ks. Wlodzimierza Cyrana "Modlitwa Wstawiennicza", na końcu której zamieszczony jest zestaw pytań, które trzeba sobie zadać przed przystąpieniem do takiej modlitwy. Jedno z nich dotyczylo wlaśnie Harrego Pottera ("Czy czytales książki o magii wtajemniczającej w czary i magię (np. Harry Potter)?"), co sugeruje, że czytanie tych książek jest zle. 
Stanisław Krajski napisał książke, w której potępia świat wykreowany przez autorke Harrego Pottera, mysle, ze niektóre osoby już przesadzają i dzięki tekim sensacją mają szanse zarobić pieniadze, poprzez publikowanie tego typu książek.
Nie istnieje żadne oficjalne stanowisko Wartykanu, ale kwestia kościelnej oceny Harry'ego Pottera pojawiła się na jednej z konferencji prasowych w Watykanie przy okazji publikacji dokumentu na temat New Age. Ojciec Peter Fleetwood, który uczestniczył w pracach nad tym dokumentem (w którym New Age uznano za zjawisko antychrześcijańskie), powiedział dziennikarzom odnośnie książek o Harrym Potterze: "Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas dorastał bez wyimaginowanego świata wróżek, czarowników, aniołów i wiedźm. Nie są one czymś złym i nie są sztandarem ideologii antychrześcijańskiej. Pomagają dzieciom zrozumieć różnicę między dobrem a złem".

Nie tylko seria o Harrym Potterze zyskała negatywne odczucia kościoła katolickiego. Od wieki wieków, aresztowane są książki. Zabrania się ich czytania, ba! nawet posiadania i dotykania. Zakazanymi książkami były także min: k Mein Kampf Hitlera, Manifest Komunistyczny czy Biblia, ale także... (co mnie bardzo zdziwiło) Czerwony kapturek czy Charlie i fabryka czekolady... 
'Książki zakazano w szkołach w Kalifornii z powodu... butelki wina znajdującej się w koszyku, który Czerwony Kapturek niósł dla babci.'

Moje zdanie w tej kwesti jest takie: skoro czytelnik chce daną ksiażke przeczytac, to niech ją czyta! Ludzie, przecież to też składa się na wolność osobistom! Chetnie poznam wasze zdanie na tem temat! Wgl czy wiedzieliście, że Harry Potter został nieprzychylnie przyjety przez Kościół? 


czwartek, 25 kwietnia 2013

Cesarina Vighy- Ostatnie Lato

AUTOR: Cesarina Vighy
TYTUŁ: Ostatnie lato 
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo M  
GATUNEK: biografia/autobiografia/pamiętnik
DATA WYDANIA: 2011
ILOŚC STRON: 163
CENA: 27.00 zł (kup teraz)


Ceserina Vighy z pochodzenia jest wenecyjką. Większość swojego życia spędziła w Rzymie. 'Ostatnie lato' jest świadectwem jej rzadkiej choroby opowiadającej o  pogodzeniu się z losem, przemijaniu, cierpieniu i śmiercią. Książka została nagrodzona wieloma wyróżnieniami.

Po lekturze tej książki mam dość mieszane odczucia, ponieważ nie wywarła ona na ,nie żadnego wrażenia. Fabuła jest dosyć prosta i banalna. Są to wspomnienia pani Z- głównej bohaterki tej książki, w której odnalazłam Ceserine Vighy. Choć nie są to jej wspomnienia, a głowna postać to wymysł autorki to miałam nieodparte wrażenie, że pisarka się utożsami z główną bohaterką. 
Jak już wiemy pani Z. jest chora, niestety nie wiemy na jaką chorobę, wiemy tylko, że żyje jak roślinka czyli prowadzi leżący tryb życia. Bohaterka przed śmiercią analizuje swoje całe życie, wspomina zmarłych rodziców, pierwszą miłość, a przy tym ogromnie cierpi, bo wie, że to już koniec. Autorka nie ukrywa, ze słowem kluczowym tej książki jest właśnie cierpienie. Historia jest przewidywalna, bo od samego początku wiemy jak sie ona skończy. Mnie nic w niej nie zachwyciło.

Zastanawiam się jakimi wyróżnieniami nagrodzona została ta książka. Wydaje mi się, że autorka nagradzana była ze względu na jej chorobę. Nie znalazłam w powieści żadnej rzeczy, która by mnie zachwyciła. Fabuła przewidywalna, narracja nie działająca na korzyść całokształtu, ponieważ moim zdaniem pisarka wybiegała poza określone granice danej historii. Głowna bohaterka dla mnie jest bezbarwna. 
Jednym słowem nic nowego. 
W dobie wspaniale wymyślonych i napisanych książek o życiowych tragediach trudno się przebić nie mając dobrego pomysłu. Nie chce zbluzgać z błotem tej pozycji ze względu na pamięć o autorce, która już niestety zmarła. Ona sama oświadczyła, ze 'Ostatnie lato' to dla niej samej wyzwanie i stawienie czoła opinii odbiorców.

'Ostatnie lato' to przeciętniak. Nie znajdziemy w tej pozycji nic ciekawego, co by nas do tej książki stu procentowo przekonało. Moim zdaniem jest to rachunek sumienia umierającej kobiety i być może takie autorka miała zamiar co do tej książki.
Nie polecam młodym ludziom, którzy mają dużo energii i życia. Kupiłabym ją raczej babci dla niej ta historie być może okaże się ciekawa. 

OCENA: 4/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu M

Recenzje znajdziecie również na:

środa, 24 kwietnia 2013

Książkowe pojedynki 1#


Witam Was wszystkich serdecznie!

Tak jak obiecałam przy poście organizacyjny rozpoczyna się nowy cykl na moim blogu czyli KSIĄŻKOWE



POJEDYNKI. Przypomnę krótkie zasady: Proponuje dwie książki, umieszczam pod nimi krótki opis, a waszym zadaniem jest wybranie tej, która Wam sie bardziej podoba. .Myślę, że zabawa zyska malutkie grono fanów :)


Przejdźmy do sedna sprawy. Dzisiejsza propozycja

HARRY POTTER VS ZMIERZCH

Dlaczego takie zestawienie? Ponieważ zdaje sobie sprawę, że czytelnicy podzielili się na dwie grupy: Ci co lubią serie o Harrym Potterze, a nie cierpią Zmierzchu i ci co lubia Zmierzch, a nie cierpią Harrego, jest jeszcze grupa pośrednie czyli ci co lubią to i to. Ja należę do grupy Harrego Pottera.

Obie te książki są dość znane, wiec nie bede tu opisywać. Jeżeli głosujesz na tą książkę to oddawaj głos w sondzie! 

1
Za co ja uwielbiam Harrego Pottera? Ponieważ ta książka to nie tylko wspaniała przygodapełna niebezpieczeństw, ale także nauka życia. Przedstawione są w niej wartości, które dla człowieka powinny być najważniejsze. 

2
Dlaczego nie przepadam za Zmierzchem? Ponieważ uważam, ze ta książka w odróżnieniu od poprzedniej nie przedstawia żadnych wartości życiowych, a jedynym problemem w tej książce to zakazana miłość. Ponadto, autorka zrobiła czytelnikom pranie mózgu i wykreowała wampiry, które przedstawiają zakochanych popaprańców. 



Tak wygląda moje zdanie, zachęcam do wypowiadania się na temat tych dwóch książek pod postem, a także zapraszam do głosowania w sondzie, którą znajdziecie w pasku bocznym na blogu, a propo sond, to nie wiecie czemu nie wyświetlają mi się wyniki sondy? Kiedys tak nie miałam, dlatego się pytam, jeżeli ktos wie o co chodzi to niech mi napisze.

Być może zauważyliście, ze zmieniłam niedawno wygląd bloga i korzystając z okazji chciałabym się Was zapytać czy Wam się on podoba, zapraszam do wypowiedzi w komentarzach.

W następnym pojedynku postaram się zrobic tak, żeby sonda była w poscie.

Pozdrawiam!

Wasza Alice



wtorek, 23 kwietnia 2013

Ludmiła Figiel- Przez czerwone morze

AUTOR: Ludmiła Figiel
TYTUŁ: Przez czerwone morze
WYDAWNICTWONovae Res 
GATUNEK: literatura współczesna
DATA WYDANIA: 2012
ILOŚC STRON: 562
CENA: 27.00 zł (kup teraz)

Mówią, że wspomnienia zawsze zostają. Rodzimy się, dorastamy, przeżywamy, a temu wszystkiemu towarzyszą one- wspomnienia. Czasami budzą w nas radość, sprawiają, że nabieramy chęć do życia. Czasami prowadzą nas na niebezpieczne drogi naszej psychiki pełne bólu i łez. Wielu z nas trzyma je w sobie, jest to ich tajemnica, ale czasami warto się z nimi zmierzyć i opowiedzieć drugiej osobie co nas gryzie.
'Przez czerwone morze' to nic innego jak dokument wspomnień Pani Elwiry Sobczak spisanych przez Ludmile Figiel. To historia napisana przez życie o zwykłym dziecku, dziewczynie, a w końcu kobiecie, silnej, niezależnej i zbuntowanej w rzeczywistości sowieckiej.

Przyznam się, dość sceptycznie podeszłam do tej pozycji czego teraz bardzo żałuje. Spodziewałam sie historii o wojnie, a okazało się, że jest ona tylko tłem całej historii. 
Akcja rozgrywa się w latach 1917-2003. Jest to opowieść trzech pokoleń kobiet, które były ze sobą spokrewnione. Każda z nich jest inna. Dusia, czyli najstarsza z nich to kobieta, która dba o rodzinę i jest skłonna do faworyzowania ludzi co możemy zaobserwować jak traktuje swoje wnuki i dzieci. Choć nie ma za dużo sytuacji, w których ona uczestniczy to jest to postać jak najbardziej potrzebna w tej książce. Zina to córka Dusi, która jest dosyć można tak powiedzieć- dziwna. Czasami wydawało mi się, że nie chciała urodzić swoich dzieci. Jest wielką patriotką i tęskni za swoim krajem. Ela czyli Elwira Sobczak, która opowiedziała całą historie, to kobieta silna, która niczego się nie boi, a różne życiowe tragedie sprawiają, że staje się coraz silniejsza. Jest to postać z którą najbardziej sie zżyłam i chciałabym z tym człowiekiem sie kiedyś spotkać.

Tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy jak ludzie potrafią być okrutni, nietolerancyjni i bezczelni. Jeden człowiek gardzi drugim, a i tak każdy zamieni się w proch. Jak można poniżać bliźniego?
Książka w wielu wątkach porusza tego typu tematy. Pokazuje nam w jakich warunkach musieli mieszkać ludzie, a obraz ten jest straszny. W książce nie zabraknie również ludzkich tragedii i chwili wzruszeń.
Miłym dodatkiem dla odbiorcy jest cykl 'Przeglądając album' gdzie mamy okazje zobaczyć zdjęcia z prywatnego archiwum, a przy tym zobaczyć jak wyglądały Dusia, Zina i Ela. 

Tytuł opowieści nawiązuje do biblijnych historii Starego Testamentu, a jednocześnie wprowadza nas w jej treść. Wydarzenia w książce i rożne sytuacje to chaotyczne przeżycia polskiej rodziny Sobczak na Syberii i w Kazachstanie. Książka ukazuje ludzkie wybory podejmowane czasami zbyt pochopnie.
Autorka stara się dać odpowiedzieć na pytania, które pomimo upływu lat wciąż pozostają ważnymi pytaniami. 
Pióro autorki doskonale oddaje obraz danych sytuacji historycznych, a jednocześnie nie narzuca czytelnikowi swojego zdania na temat postaw postaci. Książkę, pomimo wielu stron czyta się błyskawicznie i co najlepsze chce się do niej wracać.
Polecam osobom, które tak jak ja (przed lekturą tej książki) nie lubią książek historycznych, bo jestem przekonana, że lektura na zawsze zmieni wasz pogląd na temat książek z motywem historii, a także tym co lubią czytać o ludzkich tragediach. jednym minusem jest jak dla mnie używanie niekiedy rosyjskich słów, których nie rozumiałam, ale na końcu książki znajdziemy słowniczek wiec traktuje to jako malutki minus. 

OCENA: 9+/10 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Novae Res

Recenzje znajdziecie również na:

sobota, 20 kwietnia 2013

Elżbieta Guźniczak- Słomkowy kapelusz i inne bajki

AUTOR: Elżbieta Guźniczak
TYTUŁ: Słomkowy kapelusz i inne bajki
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: literatura dziecięca/młodzieżowa
WYDANIE: 2013
ILOŚĆ STRON: 40
CENA: 24 zł (kup)


'Słomkowy kapelusz i inne bajki' to zbiór różnorodnych bajeczek, które mają za zdanie nauczyć odwagi, zrozumienia dla drugiego człowieka, uczynności i dobrego serca. Odzwierciedlają ludzkie cechy, a sytuacje w niej zamieszczone ponoszą wodze fantazji, a także tworzą obraz problemów z jakimi zmaga się nie jeden człowiek. Książka ma za zadanie uczyć dzieci rozumieć świat przedstawiając go ciekawie dla oczów najmłodszych.

Odkąd urodził się mój młodszy brat mam dobry pretekst do powrotu do dzieciństwa poprzez czytanie bajek. Wracam wtedy do chwil słodkiej niewiedzy, a także miło spędzam czas z braciszkiem. Razem z nim czytałam już wiele różnych bajek, ale bajki w tym zbiorze są oryginalne. Nigdy nie spotkałam historii opartych na podobnym schemacie. 
Mamy przyjemność przeczytać pięć wspaniałych, krótkich i ciekawych bajeczek, które niejednokrotnie trzymają w niepewności. 
Postacie noszą przepiękne imiona takie jak. Adrianna, Alicja, Amelia, a nazwy różnych miejsc są bajeczne.

Autorka opowiada zrozumiale dla dzieciaka i porusza jego fantazje, a przy tym nie zapomina o starszym czytelniku. Ilustracje są przepiękne, pobudzają wyobraźnie, a także przyczyniają się do całkowitego zainteresowania najmłodszych czytelników lekturą. Dzięki temu, ze bajki są krótkie dziecko się nie zniechęca i wytrwa w lekturze do końca.

Bajki zawarte w 'Słomkowym kapeluszu' to przede wszystkim bajki z morałem, które uczą najmłodszych jak należy postępować.
Polecam każdemu rodzicowi czy też czytelnikom, którzy tak jak ja mają młodsze rodzeństwo, a także tym, którzy tak po prostu chcą wrócić do dzieciństwa.



OCENA:10/10 

Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu Novae Res

Recenzje znajdziecie również na:




piątek, 19 kwietnia 2013

Stosik kwietniowy 2#

Witajcie ponownie!

Z racji tego, ze musze zostać z młodszym bratem w domu skorzystałam z okazji i postanowiłam wstawić stosik. Okazało się, że w aparacie trzeba było kupić nowe baterie i problem z głowy.
Dziękuje za wypowiedzi pod poprzednim postem już tak jakby wszystko wiem. Wyglądu bloga narazie nie zmieniam, wydaje mi się, że nie ma potrzeby, a co do wyzwania czytelniczego, to chyba zrobie je jeszcze w tym roku od czerwca, albo od maja. W tym celu umieszczam ankiete, w której bedziecie mogli głosowac w jakim czasie je zorganizowac. Jak na razie nie zdradze czego bedzie dotyczyc to wyzwanie i taak, każe Wam umierać z ciekawości :) 
Przejdzmy do sedna tej notki, czyli do stosiku kwietniowego. Jakoś w tym miesiącu nie zdołałam nic kupić. Jest to spowodowane tym, że nie mam czasu chodzić po księgarniach, a nie znam żadnych stron internetowych, na których można kupic jakieś książki w przystępnej cenie. Jeżeli wy znacie to prosze napiszcie w komentarzu.
A teraz stosik:
Z góry przepraszam, być może zdjęcie nie jest dobrej jakości. 
Od góry:

Ludmiła Figiel 'Przez czerwone morze'- przeczytane, za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu NovaeRes
Cesarina Vighy 'Ostatnie lato' - teraz czytam, od Wydawnictwa M
Anna Drzewiecka 'Ciotki' - od Wydawnictwa M
Robert Kirkman, Jay Bonansinga 'The Walkinh Dead. Żywe trupy. Narodziny Gubernatora' - od Wydawnictwa Sine Qua Non
 Robert Kirkman, Jay Bonansinga 'The Walkinh Dead. Żywe trupy. Droga do Woobury' - od Wydawnictwa Sine Qua Non
Mira Grant 'Przegląd końca świata. FEED cz.1'- od Wydawnictwa Sine Qua Non
Barbara Rybałtowska 'Kuszenie losu'- od Wydawnictwa Axis Mundi
Victoria Boutenko 'Zielony eliksir życia'- od Wydawnictwa Studio Astropsychologii
Diana Cooper 'Odpowiedź Anioła' - od Wydawnictwa Studio Astropsychologii
Elżbieta Guźniczak 'Słomkowy kapelusz i inne bajki'- jutro recenzja, od Wydawnictwa NovaeRes
Z tego miejsca pragne podziękowac wszystkim Wydawnictwom za zaufanie.

A dla Was kilka pytanek, które książki polecacie? Które już czytaliście? Które byście mi ukradli? A w końcu która część The Walking Dead jest pierwsza: Narodziny Gubernatora czy Droga do Woodbury?  

Pozdrawiam cieplutko!
Wasza Alice 

Ach, jeszcze o czyms zapomniałam. Od przyszłej środy rusza u mnie na blogu akcja: pojedynki książek. Bedzie to polegało na tym, że bede proponowała dwie pozycje, a wy bedziecie wybierać, która waszym zdaniem jesty lepsza. Podoba Wam sie? 

czwartek, 18 kwietnia 2013

Ogłoszenia parafialne- czyli kilka informacji

Witajcie kochani!

Dawno juz nie pisałam notek tak zwanych 'na luzie' gdzie nie pisze do czytelników okiem recenzenta tylko coś od siebie dla Was. Dzisiaj będzie taka notka organizacyjna, w której chciałabym poznać waszą opinie, ale za nim o tym mam dla Was kilka informacji.


1. Mam już pomysł na wyzwanie czytelnicze, które zorganizuje już od nowego roku. Wiem, ze dość długo trzeba czekac, no chyba, ze chcecie już teraz? Czekam na wasze zdanie w tej sprawie, wypowiadajcie się w komentarzach.

2. Mysle, ze jutro umieszcze stosik kwietniowy, choc nie wiem czy to sie uda, bo z moim aparatem to różnie bywa. Można powiedzieć, ze ma różne fochy. Jezeli bedzie miał ten gorszy dzien, to umieszcze notke z hight five. 

3. Jeżeli macie jakieś pomysły na nowy cykl na blogu, aby był ciekawszy to piszcie śmiało. Licze na was :) 

A teraz ta najważniejsza kwestia, dla której ta notka wgl powstała. Mianowicie, chciałabym sie dowiedzieć co sądzićie o wyglądzie bloga? Co wam się w nim podoba, a co nie? Czy zmienić wygląd bloga? Czy podobają Wam sie moje recenzje?
Mam taki jakby mały kryzys i dlatego powstała ta notka, ale blogować nie przestane to zdecydowanie odpada. 
Czekam na wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam.
Wasza Alice. 

wtorek, 16 kwietnia 2013

Adam Piechota - AVO:Mozaika

AUTOR: Adam Piechota
TYTUŁ: AVO: Mozaika
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: thriller/sensacja/kryminał
WYDANIE: 2013
ILOŚĆ STRON: 360
CENA: 29 zł (kup)



Małe miasteczko, jakim jest Lubań, nawet w najgorszych snach nie mogło oczekiwać takiego wtorku. Jednak nikt nie potrafił połączyć faktu z faktem, skleić ze sobą miniaturowych części układanki, odkryć niepokojącej mozaiki jeszcze w momencie, gdy nie było za późno na jakąkolwiek reakcję.

Tego wieczoru mieszkańcy kryli się przed nieludzkim chłodem i diabelskim wiatrem, nie zauważając maleńkich rys pojawiających się, jedna po drugiej, na tafli ich zaściankowej rzeczywistości. Decydując się na tę książkę, rozpoczynasz nierówną grę ze złośliwościami losu. Będziesz świadkiem dziesiątek wydarzeń i tylko od Ciebie zależy, czy znajdziesz nić łączącą je wszystkie. A kiedy wyda Ci się, że wygrywasz, wyjdzie na jaw, że chyba jesteś w błędzie. Wszystko bowiem traci znaczenie, gdy na małej karteczce dostajesz szansę odkupienia największej ze swoich win. A mroki przeszłości nie śpią. Czekają, cierpliwie i bezlitośnie, na moment, w którym się odkryjesz. Czy będziesz w stanie stawić im czoła?

(Opis z okładki) 

Książkę możemy podzielić na dwie części. Nazwę je po swojemu. Pierwsza, która jest dłuższa i o wiele przyjemniejsza w odbiorze opowiada o różnych, dziwnych wydarzeniach, które miały miejsce w Lubaniu, we wtorek przed środą popielcową. Ta część jest sielankowa w porównaniu do drugiej. Opisane w niej wydarzenia przedstawione są ciekawie, a niektóre pisane z humorem. Spotykamy w niej wiele postaci, a każda z nich jest ciekawa. 
Przejdźmy teraz do drugiej części, gdzie mamy doczynienie z innym sposobem narracji. Dalej jesteśmy w Lubaniu, ale sceny odgrywają się w mieszkaniu, w którą dzieją się różne, dziwniejsze niż poprzednio rzeczy. Która część przypadnie ci do gustu? Sama jestem tego ciekawa i myślę, że sam drogi Czytelniku musisz zdecydować, tym razem ci nie pomogę. Po lekturze nie mam pojęcia, którą ja sama bym wybrała. Przy pierwszej części mogłam się odprężyć, a przy drugiej musiałam bardziej się skupić, ale za to uczestniczyłam w bardzo, bardzo dziwacznych wydarzeniach. Trudno jest zdecydować...

Pomysł na książkę zasługuje na uznanie. Autor bawi się z czytelnikiem, a tym samym staje się naszym przyjacielem. Podobało mi się pióro autora i jego podejście do odbiorcy. Podczas czytania czułam się całkowicie przekonana do tej historii, kupiłam ją. 

Bohaterowie są sympatyczni nawet ci, których uważamy za czarne charaktery. Każda z postaci ma coś w sobie ciekawego, to coś chcemy jak najszybciej poznać. Mieszkańcy Lubania są ciepłymi ludźmi z humorem. 
To na co powinnam zwrócić uwagę to postacie, które spowodowały, że ten wtorek nie był zwykłym wtorkiem. W książce spotkamy samego diabła i jego kompanów z nadprzyrodzonymi mocami. To wszystko znajdziecie w pierwszej części, ale w drugiej historia staje się dość skomplikowana. Myślimy sobie; Po co była ta pierwsza część? Po co byli tamci bohaterowie?. 
W drugiej części patrzymy oczami 20- kilkuletniego chłopaka, który ma mroczna przeszłość, popełnił w życiu błąd, za który płaci całe swoje życie.
W obu częściach nie ma co narzekać pod względem postaci. Sa one bardzo dobrze wykreowane i zrobione tak, ze pamięta sie jej długo po skończeniu lektury. 

Bardzo dobrze przedstawione były obie narracje. Autor zgrabnie przeszedł z jednej do drugiej. Między innymi dlatego książka jest wyjątkowa, bo mało spotykam pozycji, w których autor prowadził by dwie narracje. 
Nie każdemu ta książka może się spodobać, zdaje sobie sprawę, że mogą pojawić sie jej przeciwnicy, ale dla wytrwałych osób to pozycja w sam raz. 
Niektóre kwestie nie zostały do końca wyjaśnione i to jest jedyna rzecz, która pozostawiła u mnie niedosyt, ale poza tym wszystko można powiedzieć, że grało. 
Polecam osobom, które lubią mroczne historie, a także zabawę w domysły. Możecie mi wierzyć, że będziecie układać własne scenariusze nocami. Podczas lektury autor niejednokrotnie bedzie was zaskakiwał.
Gwarantuje dobrą lektura, ale tak jak juz pisałam, nie jest ona przeznaczona dla każdego.


OCENA: 9/10


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Novae Res

Recenzje znajdziecie również na:


sobota, 13 kwietnia 2013

Kondrad Gonera- Przestrzeń samotności

AUTOR: Konrad Gonera
TYTUŁ: Przestrzeń samotności
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: literatura współczesna
WYDANIE: 2013
ILOŚĆ STRON: 264
CENA: 24 zł (kup)


''(...) tragiczna baśń o życiu''


Narratorem książki jest Harry Ambrose , student literatury, który tkwi w przestrzeni samotności. Jego wyjścia ograniczają się tylko do uczelni i supermarketów. Jego przyjaciel, Evan, postanowił to zmienić i dzięki niemu Harry zyskuje grono przyjaciół, odnajduje na nowo samego siebie, a także spotyka tajemniczą Esme, która swoją osobowością wzbudziła w nim pożądanie. Niespodziewanie los sprawia, że główny bohater musi opiekować się małą, ale jakże bystrą dziewczynką o imieniu Pati, z którą nawiązał prawdziwą przyjaźń. Wszystko jest na dobrej drodze, ale życie bywa przewrotne. Wszyscy bohaterowie realizują swoje plany, a wokół Harrego powstaje niewiarygodna pustka. 

'Przestrzeń samotności' to powieść o przemijaniu i emocjach, które towarzyszą człowiekowi w odosobnieniu. 

Do wyboru tej książki zachęciło mnie to, że napisana jest przesz Polaka, a także okładka i opis z tyłu okładki. Tytuł jest dość ciekawy i obiecuje fantastyczną książkę, moje oczekiwania co do tej pozycji były bardzo duże. Jak myślicie czy książka je spełniła?

Zacznę od tego, że książka ma wiele plusów i tyle samo minusów. Jednym z nich jest wolny rozwój akcji, który wielu czytelników może zniechęcić do dalszej lektury.  Z racji tego, że nie należę do grona osób, które szybko się poddają brnęłam dalej i nie żałuje mojej decyzji, bo choć początki były trudne to dalszy rozwój akcji nadrobił początkowe braki.

To co mnie bardzo zniechęciło to dialogi, które były czasami naciągane, tak jakby autor już nie miał o czym pisać i celowo wprowadził różne, moim zdaniem bezsensowne tematy do rozmów bohaterów. Czasami z tych dyskusji, dowiadywałam się wiele ciekawych rzeczy, czasami mnie one nudziły. Myślę, że to zależy od człowieka i jego zainteresowań, dlatego radze sie nie zniechęcać z tego względu do tej pozycji. 

Następną rzeczą, która mnie irytowała to wiek, który nie był podany, bo przez to nie mogła wyobrazić sobie głównych bohaterów. Ja wam to ułatwię, bo już teraz zdradzę, że Harry ma 23 lata, a jeżeli już o nim mowa to jest on studentem literatury. Nie ma zbyt szczęśliwego życia, rodzice nie okazują mu należytego zainteresowania, zresztą tak było odkąd się urodził. Jest jedynakiem. Na pewno jest to postać, z którą spokojnie moglibyśmy porozmawiać na wiele różnych tematów. Jest on dość tajemniczy, lubi myśleć o życiu, jego przemyślenia skłaniają nas do refleksji nad własnym sobą. Jest trochę zagubiony w realnym świecie tak jakby zupełnie do niego nie pasował, przez to niejednokrotnie ucieka w świat alkoholu, ale nie myślcie sobie, że jest zawodowym pijaczyną. Jego świat zmienia się pod wpływem poznanych postaci, na których pragnę zwrócić uwagę.  Są oni dość dobrze wykreowani, w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić. 
Esme to tajemnicza dziewczyna, która zmaga się z chorobami o podłożu psychicznym, co utrudnia jej normalne funkcjonowanie w życiu codziennym, ale dzięki temu zostaje ona do końca książki nie rozwiązaną zagadką dla czytelnika. Pati dodaje całości nutkę dzieciństwa i niewinności, do których tak bardzo tęsknimy.

W książce poruszane są ważne problemy takie jak nietolerancja homoseksualistów, dzięki temu autor daje nam do myślenia i zadaje pytania, na które sami musimy sobie odpowiedzieć. Ponadto cenie sobie poruszanie w lekturach tematów tabu.

Autor pisze w sposób zrozumiały, jego jedyną wadą to te nieszczęsne dialogi, które czasami trajkoczą o niczym. Myślę, ze gdy nad tym popracuje to jego książki będą o wiele lepsze i przyjemniejsze w odbiorze.  Zapoznam się z jego dalszymi dziełami, jeżeli takowe posiada i zobaczymy jak to dalej będzie, może okaże się moim ulubionym autorem?

'Przestrzeń samotności' to historia smutna o takich rzeczach jak samotność czy też walka z samym sobą, która należy do najtrudniejszych walk jakie musimy stoczyć w życiu.  Zapoznacie się z wieloma ciekawymi przemyśleniami, które mogą odmienić wasze życie. Książka wywołała u mnie chwilową depresje, ale to ze względu na przestawioną historie. Polecam osobom, które mają chęć podumać, a także przeczytać coś co być może nie jest do końca szczęśliwe. Ja sama niejednokrotnie powrócę do tej pozycji, a Was zachęcam do chociaż jednej przygody z tą historią,  a przekonacie się, że było warto.

OCENA: 9/10 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuje Wydawnictwu Novae Res

Recenzje znajdziecie również na: