TYTUŁ: Igrzyska Śmierci. Kosogłos cz.1
( The Hunger Games: Mockingjay Part 1)
CZAS TRWANIA: 2 godz. 3 min
GATUNEK: Akcja, Science - Fiction
PRODUKCJA: USA
PREMIERA: 10 listopada 2014 (świat)
PREMIERA: 10 listopada 2014 (świat)
21 listopada 2014 roku (Polska)
REŻYSERIA: Francis Lawrence
OCENA SPOŁECZEŃSTWA: dobry
GŁÓWNA OBSADA:
Jeniffer Lawrence - Katniss Everdeen
Josh Hutcherson - Peeta Mellark
Liam Hemsworth - Gale
Woody Harrelson - Haymitch
Donald Sutherland - Prezydent Snow
Philip Seymour Hoffman - Plutarch
Jullianne Moore - Prezydent 13 Dystryktu
"Igrzyska Śmierci" to trylogia, którą pokochałam całym sercem. Przeczytałam wszystkie trzy części, obejrzałam poprzednie ekranizacje i ciągle chcę więcej! Dlatego też nie mogłam odpuścić sobie wybrania się do kina na pierwszy skrawek ostatniej już części, w której główną rolę gra niezwykle odważna Katniss Everdeen (Jenniffer Lawrence). Jak to ja, jak zwykle miałam duże pokłady nadziei dotyczących tego filmu. Czy czuje się usatysfakcjonowana? Przekonajcie się sami. Zapraszam do zapoznania się z moimi przemyśleniami na temat filmu pt. "Kosogłos cz.1"
Katniss pomimo wydarzeń na arenie zostaje uratowana i umieszczona w Dystrykcie 13, który wbrew pozorom istnieje. Do tej pory funkcjonował w ukryciu i przez lata gromadził broń, przygotowując się w ten sposób do walki z Kapitolem. Prezydent Coin (Jullianne Moore) pragnie skorzystać z okazji i chce aby Katniss stała się symbolem rebelii, czyli Kosogłosem. Katniss zgadza się, ale ma swoje warunki. Chce uwolnić Peete z rąk Kapitolu. Tymczasem kolejne dystrykty przyłączają się do buntu.
Nie da się ukryć, że ta część jest takim trochę wprowadzeniem do wydarzeń, które zdarzą się już w kolejnej osłonie Kosogłosa. Przez to niektóre momenty były dla mnie nużące. Na szczęście nie było ich zbyt wiele, ponieważ jak wiemy jest to film akcji i niejednokrotnie trzyma w napięciu. Czytałam Igrzyska Śmierci już jakiś czas temu i muszę przyznać, że niewiele pamiętam z ostatniej części, ale to dobrze, ponieważ wiele razy film mnie zaskakiwał. Wspaniale była tutaj pokazana tzw. wojna propagandowa, gdzie Katniss musiała zagrzewać ludzi do buntu i zapewniać ich, że są w stanie wygrać i obalić władze Kapitolu. Oczywiście Prezydent Snow nie patrzył na to wszystko bezczynnie. Jako postać negatywna bez jakichkolwiek uczuć mógł zabić cywila i nie omieszkał się tego robić.
Nie da się ukryć, że ta część jest takim trochę wprowadzeniem do wydarzeń, które zdarzą się już w kolejnej osłonie Kosogłosa. Przez to niektóre momenty były dla mnie nużące. Na szczęście nie było ich zbyt wiele, ponieważ jak wiemy jest to film akcji i niejednokrotnie trzyma w napięciu. Czytałam Igrzyska Śmierci już jakiś czas temu i muszę przyznać, że niewiele pamiętam z ostatniej części, ale to dobrze, ponieważ wiele razy film mnie zaskakiwał. Wspaniale była tutaj pokazana tzw. wojna propagandowa, gdzie Katniss musiała zagrzewać ludzi do buntu i zapewniać ich, że są w stanie wygrać i obalić władze Kapitolu. Oczywiście Prezydent Snow nie patrzył na to wszystko bezczynnie. Jako postać negatywna bez jakichkolwiek uczuć mógł zabić cywila i nie omieszkał się tego robić.
Muszę pochwalić tu obsadę aktorską. Nie wybaczyłabym twórcą, gdyby na miejsca tych wszystkich postaci obsadzili kogoś innego. Zaczynając od samej Jennifer Lawrence, która podobnie jak w poprzednich częściach odegrała swoją role perfekcyjnie co jest tylko i wyłącznie dowodem na to, że jest ona jedną z najlepszych młodych aktorek ówczesnego świata. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Josh Hutcherson, który zagrał Peete. Nigdy nie darzyłam go jakąś specjalną sympatią, ale ten film pokazał zdolności jakie nie wątpliwie ma ten aktor. Woody Harrelson (Haymitch) oraz Elizabeth Banks (Effie) ofiarowali widzą tyle świetnego humoru w tej dość dramatycznej fabule. Potrafili rozbawić widza do łez. Cieszę się, że w filmie, którego fabuła dotyka okrutnych wydarzeń jest miejsce dla iinteligentnych żartów.
Od zawsze Donald Sutherland (Prezydent Snow) mnie przerażał. Jest genialnym aktorem i wystarczy jedynie jeden krótki kadr z nim, a oglądający czuję dziwne emocje, wprowadzające strach. Świetnie odegrana rola.
Film był dla mnie naprawdę emocjonalny i wielokrotnie łezka kręciła się w oku. Tak bardzo wsiąknęłam do tego świata, że wydawało mi się jak gdyby te wydarzenia dotyczyły mnie. Jakby cały ten bagaż doświadczeń należał do mnie. Tego uczucia bardzo rzadko doświadczam, dlatego też cała trylogia jest dla mnie niezwykle ważna. Jednym z takich najbardziej lubianych przeze mnie momentów jest wtedy gdy Katniss zaczyna śpiewać znaną Wam już może piosenkę "The Hanging Tree" czyli w naszym języku "Drzewo Wisielców"
Znałam tą muzykę już wcześniej. Zobaczcie sobie tłumaczenie, wspaniale współgra z melodią i fabułą filmu.
Podsumowując: Nie żałuję, że wybrałam się na ten film do kina, choć momentami miałam wrażenie, że poszczególne sceny trwają za długo. Nie mogę się doczekać finalnej części Kosogłosa, gdzie wydarzenia będą już przesiąknięte całą akcją. No i do tego ten finał! Niestety przykra wiadomość - musimy czekać na to wydarzenie cały rok!
CZARNY KRUK POLECA!
OCENA: 9/10
Od zawsze Donald Sutherland (Prezydent Snow) mnie przerażał. Jest genialnym aktorem i wystarczy jedynie jeden krótki kadr z nim, a oglądający czuję dziwne emocje, wprowadzające strach. Świetnie odegrana rola.
Film był dla mnie naprawdę emocjonalny i wielokrotnie łezka kręciła się w oku. Tak bardzo wsiąknęłam do tego świata, że wydawało mi się jak gdyby te wydarzenia dotyczyły mnie. Jakby cały ten bagaż doświadczeń należał do mnie. Tego uczucia bardzo rzadko doświadczam, dlatego też cała trylogia jest dla mnie niezwykle ważna. Jednym z takich najbardziej lubianych przeze mnie momentów jest wtedy gdy Katniss zaczyna śpiewać znaną Wam już może piosenkę "The Hanging Tree" czyli w naszym języku "Drzewo Wisielców"
Podsumowując: Nie żałuję, że wybrałam się na ten film do kina, choć momentami miałam wrażenie, że poszczególne sceny trwają za długo. Nie mogę się doczekać finalnej części Kosogłosa, gdzie wydarzenia będą już przesiąknięte całą akcją. No i do tego ten finał! Niestety przykra wiadomość - musimy czekać na to wydarzenie cały rok!
CZARNY KRUK POLECA!
OCENA: 9/10