Czytanie książek podróżniczych jest pasjonującym zajęciem, zwłaszcza w
wakacje, kiedy to wielu z nas nie może sobie pozwolić na zwiedzanie
pięknych, nieodkrytych miejsc. Pozwala to na chwilę oderwać się od
codziennych zajęć i tylko choćby w wyobraźni zwiedzać opisywane przez
autorów miejsca. Jeżeli zaliczacie się do tego grona, to książka, z którą
dzisiaj przychodzę, nie jest dla Was. „Niezbędnik podróżnika” jest
kierowany do tych osób, które mogą sobie pozwolić na od dawna wyczekiwany
urlop i najnowsza pozycja Beaty Pawlikowskiej ma im w tym pomóc.
sobota, 29 lipca 2017
poniedziałek, 24 lipca 2017
"Everest" Odd Harald Hauge
Znacie to uczucie, kiedy już sama okładka zachęca do sięgnięcia po dany tytuł? Powszechnie wiadomo, że nie powinno oceniać się książki po okładce, ale nie ukrywajmy, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a przecież książka nie potrafi mówić, na pierwszy rzut oka, nie wiemy, co w niej jest zawarte, nie zakochamy się w wypowiedzianych przez nią słowach. Dlatego też to okładka jest elementem, który niejednokrotnie decyduje o tym, czy dana pozycja zostanie przez nas przeczytana. Szata graficzna może jednak okazać się jedynie złudzeniem, które oszukuję odbiorcę, zachęca niczym złowieszcza bestia pod przykrywką pięknej otoczki.
czwartek, 20 lipca 2017
(spóźnione) Podsumowanie czerwca [ czerwiec 2017 ]
Po bardzo długim czasie niepisania podsumowań, w końcu doszłam do
wniosku, że do tego wrócę. Szczególnie robię to dla siebie, aby
wiedzieć, jak mi to wszystko wychodzi.
Przede wszystkim w czerwcu wróciłam do blogowania. W tym roku w maju
minęło pięć lat odkąd, założyłam bloga.
wtorek, 18 lipca 2017
Krucze zdobycze [ stos ]
Książki, które Wam
zaprezentuję w większości, są już zapewne przeczytane,
gdyż ten post będzie zamieszczony z opóźnieniem. Być może któraś z tych pozycji Was zainteresuję.
Wszystkie spośród tych książek są egzemplarzami recenzyjnymi zarówno od Wydawnictwa
Novae Res, jak i Edipresse.
niedziela, 16 lipca 2017
"Pędzle w kieliszku" Patryk Beniamin Grabiec
Dzieciństwa nie powinniśmy wspominać źle. Dla wielu z nas był to czas
pełen radości życia, gdyż wszystko nas cieszyło, bo było takie pierwsze,
takie nowe. Beztroskie lata naszego życia z zasady mijają bardzo
szybko, a to, co po nich zostaje towarzyszy nam przez całe dorosłe
życie.
I byłaby to dobra wiadomość, gdyby każdy z nas posiadał tylko te dobre
wspomnienia. Często jest jednak zupełnie inaczej. Wielu z nas wychowało
się pod presją rodziców, wielu z nas było molestowanych psychicznie
przez ludzi, którzy powinni darzyć nas bezkresną miłością. Życie jest
jednak brutalne i to nie prawda, że cierpienie dzielone jest po równo.
Są tacy, których dotyczy ono w większym stopniu niż pozostałą część
populacji.
środa, 12 lipca 2017
"Siódemka" Erica Spindler
środa, 5 lipca 2017
"Nie powiedziałam nic" Dorota Dyś [recenzja przedpremierowa]
Za oknem ciężkie, ciemne chmury, które zasłaniają całą moją niewielką
radość życia, ale pomimo tego piszę w tym momencie, ulotnym momencie
recenzję książki, która wdarła się do mojego życia niespodziewanie i
wyrządziła wiele szkód, których naprawa potrwa latami. Chociaż wiem, że z
biegiem czasu stracę ostatnią nadzieję na to, że kiedykolwiek uda mi
się zaleczyć rany w sercu, jakie poprzez swoją książkę wyrządziła mi
autorka. Zacznie padać — wiem to. Jak gdyby anioły płakały nad losami bohaterów, z którymi spędziłam
kilkadziesiąt ciężki dla mnie godzin. Godzin pełnych łez, bólu, niezrozumienia.
Etykiety:
2017,
brak oceny,
dorastanie,
Dorota Dyś,
miłość,
narkotyki,
Nie powiedziałam nic,
Novae Res,
pierwsza miłość,
Powieść obyczajowa,
recenzja przedpremierowa
Subskrybuj:
Posty (Atom)