„Bo prawda jest czymś najwspanialszym,
najbardziej trwałym i szczęśliwym na świecie.”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
34 str.
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
34 str.
„Wszystko mogę zacząć od nowa” jest jedną z dwunastu książek wchodzących w skład cyklu „Kurs pozytywnego myślenia” autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Autorka dla każdego miesiąca przygotowała jeden poradnik, a niewątpliwą zaletą tego projektu jest fakt, iż nie trzeba czytać ich według z góry narzuconej kolejności. Czytelnik samodzielnie wybiera, od której części rozpocznie kurs, którego zadaniem jest pomoc we wprowadzeniu drobnych, aczkolwiek istotnych zmian w życiu odbiorcy. Należy pamiętać, aby nie czytać książek w pośpiechu. Należy dawkować informację, poznawać jeden tekst dziennie, każdego poranka, a następnie zapisywać myśli, sentencję, refleksję, które naszły czytelnika podczas poznawania treści i obserwować następujące zmiany w toku myślenia potencjalnego czytelnika.
Jest to już moje drugie spotkanie z Kursem pozytywnego myślenia. Muszę jednak przyznać, że entuzjazm, który posiadałam przy pierwszym spotkaniu z cyklem autorstwa Beaty Pawlikowskiej, nieco osłabł. Mogę jedynie przypuszczać, że jest to spowodowane tym, iż mniej więcej wiem już, co autorka ma mi do przekazania i zdaję sobie sprawę z siły oddziaływania treści na mój światopogląd, moje przyzwyczajenia i to, w jaki sposób patrzę na świat. Powszechnie wiadomo, że to, co nowe, co świeże budzi znaczne emocje, ale jeżeli spędzamy z tym zbyt dużo czasu, cała magia w niewytłumaczalny sposób nagle wygasa.
„Człowiek często nie zdaję sobie sprawy z tego jak wiele drobnych rzeczy przenika do jego podświadomości i zostaje w niej na zawsze.”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
80 str.
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
80 str.
Beata Pawlikowska w siódmym już tomie cyklu przypomina o znaczeniu przyrody w życiu człowieka. To, w jaki sposób traktujemy dzieła natury, ma swoje odzwierciedlenie w naszym życiu. Przede wszystkim nie należy popędzać drzew w produkowaniu owoców, nie wolno pospieszać ich rozwoju, bo tylko w naturalnych warunkach przyroda może ofiarować człowiekowi to, co dla niego najlepsze. Myślę, że to spojrzenie ku ludzkości ma przypomnieć nam — obywatelom ziemi, o tym, że przyroda od wieków towarzyszyła pierwotnym i to na niej opiera się funkcjonowanie nie tylko naszej planety, ale i organizmów, które umożliwiają nam prawidłowe funkcjonowanie. Dlatego tak ważne jest dbanie o to, aby mogła rozwijać się w swobodnych i dobrych dla niej warunkach. Niestety mamy coraz mniej czasu, aby zwracać uwagę na jakość żywności, jaką oferują nam supermarkety. I o tym między innymi Beata Pawlikowska piszę w swojej publikacji. Przyrównuje rośliny do ludzi, nadaję im ludzkie cechy, wszystko po to, aby uświadomić odbiorcę, jak ważną rolę odgrywa w naszym życiu przyroda.
„Bo dobre jest zarówno milczenie w bezruchu, jak i pląsanie z wiatrem”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
94 str.
W dziele Pawlikowskiej nie zabraknie czasu na refleksję nad człowieczeństwem, nad zachowaniami ludzkimi, nad tym, jak często nieświadomie manipulujemy innymi ludzi, aby samych siebie postawić w lepszym świetle. Warto się nad tym zastanowić, aby zlikwidować takie zachowania i żyć w zgodzie nie tylko z innymi ludźmi, ale także z samym sobą. Ponadto bycie miłym dla osób zupełnie nam nieznanych często przynosi obopólne korzyści, o czym również autorka przypomina. Jeden najmniejszy gest niewiele nas kosztuje, a przecież tak wiele może. Nasze nastawienie wpływa na zachowanie innych ludzi i jeżeli oczekujemy od kogoś szacunku i serdeczności to najpierw sami musimy się tym podzielić z innymi. Wydaje się to być proste, jednak w praktyce rzadko komu wychodzi. Niewielu z nas jest na tyle odważnych, aby spojrzeć w oczy drugiemu człowiekowi i obdarzyć go szczerym uśmiechem, odrobiną serdeczności.
Ważną dla mnie częścią tego tomu była nauka szanowania własnego ciała. Dzięki słowom zawartym w tym kontekście zaczęłam patrzeć na swoje ciało nie jako coś, co po prostu jest, bo musi być, abym istniała, ale jako coś, co muszę szanować, jeżeli chcę, aby służyło mi jak najdłużej. Ponadto autorka pomogła mi zaakceptować niektóre strefy mojego ciała i nauczyła mnie nowego spojrzenia na miejsca, które uważałam za obrzydliwe, niesmaczne czy też nie do zaakceptowania.
„Myślałam, że jestem wybrakowanym egzemplarzem albo jestem przeklęta. Bo tylko ja cierpiałam na powracające ataki rozpaczy i braku sensu.”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
166 str.
Ponadto nie zabraknie aspektów psychologicznych, które pomogą radzić sobie z traumą, która często ma swoje korzenie w czasach dzieciństwa. Autorka uświadamia, że okazywanie emocji nie jest niczym złym, że nie są to gesty, na które tylko ludzi słabi mogą sobie pozwolić. Każdy z nas jest prawowitym mieszkańcem Ziemi i każdy z nas ma prawo wyrażać swoje emocje niezależnie od tego, jakie one są.
Beata Pawlikowska w siódmym tomie cyklu „Kurs pozytywnego myślenia” pokazuję, że jest osobą, która potrafi poruszać wiele kwestii, która ma swój własny punk widzenia, z którym niekoniecznie musimy się zgadzać. Każdego dnia dostajemy coś zupełnie nowego, jednak za każdym razem autorka zmusza nas do zastanowienia się nad innymi kwestiami. To czyni tę publikację różnorodną i w pewnym stopniu ciekawą, gdyż każdego dnia czytelnik jest ciekaw, co tym razem zaproponuję mu kolejna karta książki, nad czym będzie musiał pomyśleć. Przede mną jeszcze jeden tom i po zapoznaniu się z nim zdecyduję, czy nadal chcę kontynuować kurs.
„ [...] że lepiej stworzyć jakąś iluzję niż żyć prawdziwym życiem.”
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
99 str.
Beata Pawlikowska
„Wszystko mogę zacząć od nowa”
99 str.
Zarówno cały kurs, jak i tę publikację polecam osobom cierpiącym na depresję, gdyż może pomóc wyjść osobom cierpiącym na to schorzenie z choroby. Małymi kroczkami wraz z Beatą Pawlikowską dojdziecie do wyznaczonego celu, jednak pod warunkiem, że będziecie mieli odpowiednie nastawienie, będziecie otwarci na treści, jakie autorka przedstawia. Ponadto publikacja może być przydatna w terapii. Narzuca pacjentom pewien obowiązek, dzięki któremu terapeuci będą mogli spojrzeć na pacjenta z innej strony i dowiedzieć się, czy faktycznie jest gotowy na zmiany w swoim życiu. Polecam także tym, których ta publikacja zwyczajnie zaintrygowała. Warto dać jej szansę i sprawdzić, czy ta forma przekazu jest dla Ciebie odpowiednia.
TYTUŁ: Wszystko mogę zacząć od nowa
CYKL: Kurs pozytywnego myślenia
TOM: siódmy
DATA WYDANIA: 2 sierpnia 2017
LICZBA STRON: 232
GATUNEK: poradnik
WYDAWNICTWO: Edipresse Książki
CENA: 31,90 zł (cena z okładki)
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Edipresse Książki. Fakt ten nie miał wpływu na powyższą recenzję.
Recenzją piątek tomu Kursu pozytywnego myślenia dostępna jest już na moim blogu
[klik] |
Na początku gdy kurs się rozpoczął, byłam bardzo pozytywnie do niego nastawiona. Uwielbiam takie rzeczy, mimo że często okazują się trochę naiwne. Ale mój znajomy odradził mi go i powiedział, że nawet mi się nie spodoba. Nie trudno się domyślić, że mnie zniechęcił. Ale teraz znowu mam ochotę spróbować. Chyba po prostu muszę sama sprawdzić te książki ;)
OdpowiedzUsuńChwilowo mam ochotę na coś lżejszego więc podziękuję :)
OdpowiedzUsuńJuż wspominałam, że książki tej Pani biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńTo niestety nie moje klimaty, chociaż mam tej Pani jedną książkę na półce ;) Może za kilka lat się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka bardzo pozytywna :) Z reguły takich nie czytam, ale może kiedyś będzie mi potrzebna :)
OdpowiedzUsuńJakoś ten kurs pozytywnego myślenia nic mnie nie kusi - mogłam mieć tę pozycję.
OdpowiedzUsuńKiedyś nawet lubiłam słuchać radiowych audycji Beaty Pawlikowskiej, bo podobało mi się jak opowiadała o podróżach. Po jej książki jednak nie mam ochoty sięgać. Cieszę się jednak, że Ty - mimo spadku entuzjazmu - znalazłaś coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńVery exciting. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńInne jej książki tak, ale ta konkretnie jakoś mnie nie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
Mimo wszystko nadal mnie ta pani nie przekonuje...
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką Pawlikowskiej i raczej się to nie zmieni. Do jej książek mam taki sam stosunek (choć o dziwo zainteresowały mnie jej książki do nauki angielskiego). Fajnie jednak, że ty czerpiesz radość z tych publikacji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak już kiedyś wspominałam z Pawlikowską mi nie po drodze, poradników też raczej unikam, jednak tematyka zawarta w tej pozycji wydaje mi się na tyle ciekawa, że zapisuję sobie tę książkę i zapewne prędzej czy później po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńBeata Pawlikowska długi czas była moją mentorką. Lubię wszelkiego rodzaju poradniki.
OdpowiedzUsuń"Powszechnie wiadomo, że to, co nowe, co świeże budzi znaczne emocje, ale jeżeli spędzamy z tym zbyt dużo czasu, cała magia w niewytłumaczalny sposób nagle wygasa." te zdanie idealnie oddaje to, że już mnie znacznie mniej zachwycają poradniki Pawlikowskiej.
Jak pisałam przy okazji recenzji poprzedniej części - Pawlikowska mnie nie przekonuje. Ostatnio nawet w księgarni przewertowałam jakąś jej książkę (czy może kalendarz?) i sporo tych jej mądrości wydawało mi się tak oczywistych, że aż infantylnych. Dlatego nie wiem, czy faktycznie byłaby to dobra pozycja dla ludzi cierpiących na depresję; dla tych w zwykłym dołku może tak, ale naprawdę chorych niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńPawlikowska bardzo pozytywnie podchodzi do tematu, zaskakujące;) sama czytam Kurs pozytywnego myślenia:)
OdpowiedzUsuńLubie książki Pani Beaty, są mega motywujące i inspirujące :)
OdpowiedzUsuńNa poradniki jestem ogólnie rzecz ujmując uczulona, w ogóle mnie do nich nie ciągnie, a i co do "mądrości" Pawlikowskiej mam pewne wątpliwości po poznaniu niektórych fragmentów jej publikacji. Ogólnie nie twierdzę, że niczego wartościowego, czy pozytywnego nie da się wynieść z takich książek, ale warto pamiętać, że depresja to poważna choroba i lektura takiego poradnika może być jedynie dodatkiem, a nie podstawą terapii i najlepiej zgłosić się z takimi problemami do specjalisty.
OdpowiedzUsuńDo mnie książki pani Beaty nie przemawiają :) Moim zdaniem próbuje wyleczyć ludzi za pomocą swoich książek, a tak to niestety nie działa...
OdpowiedzUsuńNie dla mnie są te jej książeczki... Ani nie lubię takich poradników,ani nie uważam Pawlikowskiej za jakiś swój autorytet. Znam jedną jej książkę i choć była nawet przyjemna to... to byłoby na tyle.
OdpowiedzUsuńPozytywnie zakręcona autorka, swego czasu lubiłam sięgać po jej książki podróżnicze, ta seria niekoniecznie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Polecę tę książkę mojej siostrze, bo ona jest wielką fanką Pawlikowskiej.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Musi być super!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Pawlikowskiej ale z ciekawości jedną kupiłam i grzecznie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Brzmi bardzo interesująco i lekko banalnie zarazem, jednak czuję, że to jedna z tych książek, które mogłyby pomóc mi spojrzeć na świat inaczej. Poza tym lubię psychologię, więc zwrócę uwagę na te książki ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka, jakkolwiek byłaby dobra, nigdy nie pomoże ludziom wyjść z depresji. Może to być dobra lektura dla osób cierpiących na depresję, ale jest to tak poważna choroba, że nie da się jej "cofnąć" za pomocą książki. Ale pani Pawlikowska raczej nie jest osobą kompetentną do tego, aby pomagać w ten sposób. Inspirować? Niech inspiruje, jeśli ktoś chce ją wziąć jako wzór.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jakoś nigdy specjalnie nie ciągnęło mnie do poradników. W tym przypadku też nie jestem zaintrygowana, ale jak tak opowiadasz o nim to brzmi nawet ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Pawlikowską, ale nie wiem czy byłabym w stanie przebrnąć przez wszystkie poradniki. Myślę, że jeden czy dwa, w zupełności by mi wystarczyły. Tak samo wydaje mi się, że taki poradnik, to idealny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część kursu i mnie nie powaliła - nie przypadła mi do gustu, niczego nowego się nie dowiedziałam, niczego ciekawego. Coraz częściej mam wrażenie, że Pawlikowska ciągle pisze o tym samym a czasem nie myśli co aby coś wydać i zarobić pieniądze. Moze się mylę, ale takie mam odczucia. Jak dla mnie tego jest już za dużo... ale cieszę się, że w tej książce znalazłaś coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńW zyci uczegos takiego nie hmm no nie gustowalam w czyms takim wiec moze nadszedl czas by sprobowac? pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze zadnej książki autorki, bo nie czuję takiej potrzeby. Ale cieszę się, że Tobie się podobała :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc, to jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju poradników życia. Głównie z tego powodu, że sam jestem szczęśliwym człowiekiem i uważam, że mój światopogląd jest już ukształtowany. Z drugiej strony, czasem mam ochotę sprawdzić, w jaki sposób lektura takiej książki oddziaływałaby na mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Interesujący temat, ale na razie chyba nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuń