Witajcie!
Kilka tygodniu temu obiecywałam Wam, że przyfrunę do Was z drugą częścią odsłon filmowych. Więc jestem :)
Ponadto muszę przyznać, że mam teraz coraz więcej czasu na nadrabianie zaległości filmowych w związku z chorobą, a także wolnym od szkoły no i pogodą, która nie zachęca do wyjścia na dwór. W związku z tym możecie spodziewać się trzeciej części tego oto cyklu. Póki co zapraszam Was do zapoznania się z tym, co dzisiaj dla Was przyszykowałam.
TYTUŁ: Sierota
| Orphan |
CZAS TRWANIA: 2 godz. 3 min
GATUNEK: Thriller
PRODUKCJA: Francja, Kanada, Niemcy, USA
PREMIERA: 21 lipca 2009 rok
PREMIERA: 21 lipca 2009 rok
MOJA OCENA: 8/10
GŁÓWNE ROLE:
Vera Farmiga
Vera Farmiga
Isabelle Fuhrman
Młode małżeństwo przeżywa dramat po stracie nienarodzonego dziecka. Chcąc przywrócić życiu namiastkę normalności, decydują się na adopcję. W pobliskim sierocińcu zaprzyjaźniają się z dziewięcioletnią Ester. Jej pojawienie się daje początek niecodziennym zdarzeniom. Kate odkrywa niebezpieczeństwo i usiłuje zwrócić na nie uwagę innym. Niestety jej ostrzeżenia zostają wysłuchane w momencie, gdy dla wszystkich jest już za późno… Dziewięcioletnia Esther zmienia życie Kate i Johna w koszmar.
Wybór tego filmy był czysto spontaniczny. Najpierw obejrzałam jego fragment w telewizji, a następnie zaintrygowana postanowiłam obejrzeć go w całości. Jak dla mnie "Sierota" była odkryciem. Już dawno nie obejrzałam równie dobrego i trzymającego w napięciu thrillera. Nie wiem czy jest jednym z najlepszych w swoim gatunku, bo nie mnie to oceniać, ale zdecydowanie ma w sobie coś co nie pozwala przejść obok niego obojętnie. Myślę, że ta produkcja aż prosi się o oddzielny post. Czy Wy również tego chcecie? Czekam na odpowiedź w komentarzu lub w sondzie, ktora znajduje się po Waszej prawej stronie ---->
CZARNY KRUK POLECA!
***
TYTUŁ: Iluzjonista
| The Ilusionist |
CZAS TRWANIA: 1 godz. 50 min
GATUNEK: Fantasy, Kostiumowy
PRODUKCJA: Czechy, USA
PREMIERA: 30 marca 2007 (Polska)
PREMIERA: 30 marca 2007 (Polska)
27 kwiecień 2006 (świat)
MOJA OCENA: 6/10
GŁÓWNE ROLE:
Edward Norton
Edward Norton
Jessica Biel
Eisenheim (Edward Norton), człowiek znikąd, wystawia w Wiedniu zdumiewające magiczne spektakle. Swoją pracą przykuwa uwagę pretendenta do tronu – księcia Leopolda. Pewien, że iluzjonista jest jedynie mistrzem konfabulacji i oszustem, książę zjawia się na jednym z przedstawień mężczyzny celem zdemaskowania jego występu. By osiągnąć cel, wysyła na scenę swoją narzeczoną Sophie (Jessica Biel: "Siódme niebo", "Elizabethtown"). Rozpoczyna się wielka potyczka pomiędzy iluzją a rzeczywistością. Czy talent magika wystarczy by przekroczyć granicę między życiem i śmiercią?
O filmie nigdy wcześniej nie słyszałam, a jego obejrzenie zawdzięczam mojemu bratu, który lubuje się w produkcjach mówiących o czarach, iluzji..
Wątek miłosny jest tu bardzo uwidoczniony i zdecydowanie gra głowną rolę w całym tym filmie. Jeżeli miałabym oceniać całość to wyszła ona nieźle. Ciekawa gra aktorska, ciekawe pomysły na wykorzystywanie iluzji, którą władają magicy. Jednak fabuła nie do końca przypadła mi do gustu, a przez to produkcja nie wywarła na mnie dużego wrażenia. Obejrzałam, ale bezjakichkolwiek emocj, stąd też moja ostateczna ocena. Polecam osobom, które lubią historię romantyczne nawet te najbardziej banalne oraz tym, których na co dzień fascynuje iluzja. Nie polecam widzom, którzy spodziewają się niezwykłego widowiska, bo możecie się mocno zawieść.
***
TYTUŁ: Zaginiona dziewczyna
| Gone Girl |
CZAS TRWANIA: 2 godz. 29 min
GATUNEK: Dramat, Thriller
PRODUKCJA: USA
PREMIERA: 10 październik 2014 rok (Polska)
PREMIERA: 10 październik 2014 rok (Polska)
26 wrzesień 2014 rok (świat)
MOJA OCENA: 7/10
GŁÓWNE ROLE:
Ben Affleck
Ben Affleck
Rosamund Pike
Wizjonerski thriller w reżyserii mistrza gatunku Davida Finchera, nominowanego do Oscara twórcy: "Social Network", "Ciekawego przypadku Benjamina Buttona", "Podziemnego kręgu", "Gry" i "Dziewczyny z tatuażem", ekranizacja bestsellerowej powieści Gillian Flynn. Młoda kobieta znika bez śladu w przededniu piątej rocznicy ślubu. Wszystkie podejrzenia padają na męża, który wspierany przez swą siostrę postanawia dowieść swojej niewinności i rozwiązać zagadkę. W rolach głównych: nagrodzony Oscarem Ben Affleck ("Armageddon"), Rosamund Pike ("Śmierć nadejdzie jutro"), Neil Patrick Harris ("Smerfy"), Missi Pyle ("Charlie i fabryka czekolady") i Kim Dickens ("Kod Merkury").
Sama nie wiem cojest ze mną nie tak, ale nie rozumiem fenomenu i powszechnego zachwytu tą historią. Nie miałam dostępu do książki, więc postanowiam obejrzec film, bo bardzo mnie ciekawiła sama fabuła i jej rozwiązanie. I jak wyszło? A wyszło tak, że uważam, że film jest JEDYNIE dobry. Po tak licznych zachęcających rekomendacjach pierwowzoru jak i ekranizacji spodziewałam sie niemal arcydzieła. A co dostałam? Film - niebanalny, jednak mało ralistyczny. Tak go odebrałam. Ponadto gra aktorska dwóch głównych aktorów zupełnie mnie do siebie nie przekonała.
Polecam tym, którzy tak jak ja są ciekawi tej historii. Ja już się z nią zapoznałam i szczerze? Nie mam ochoty brnąć w książkę.
***
TYTUŁ: Przeznaczenie
| Predestination |
CZAS TRWANIA: 1 godz. 37 min
GATUNEK: Thriller, Sci-fi
PRODUKCJA: Australia
PREMIERA: 8 marzec 2014 rok
PREMIERA: 8 marzec 2014 rok
MOJA OCENA: 8/10
GŁÓWNE ROLE:
Ethan Hawke
Sarah Snook
Noah Taylor
"Przeznaczenie" to film opartych na motywach opowiadania "Wszyscy wy zmartwychwstali..." Roberta A. Heinleina. Jest to swoista kronika życia Agenta (Ethan Hawke) wysłanego w serię trudnych podróży w czasie, które mają zapewnić mu kontynuację kariery stróża prawa. Podczas ostatniego zadania Agent musi zwerbować młodszego siebie w pogoni za przestępcą, który wymyka się w czasie.
Mówią, że zaczynać i kończyć należy w wielkim stylu. I wedle tej zasady tak i ja postanowiłam zacząć i zakończyć ten post dwoma filmami, które zrobiły na mnie naprawdę mocne wrażenie.
"Przeznaczenie" to film z gatunku tych, które lubię najbardziej. Dostałam skomplikowaną fabułę, do której rozwikłania potrzeba cierpliwości no i obejrzenia z wielką uwagą filmu od początku do końca. Dostałam wspaniałą grę aktorską, która sprawiła, ze film stoi na naprawdę wysokim poziomie. Warto obejrzeć choćby dla samej fabuły, która jak dla mnie okazała się być jak najbardziej oryginalna. Aż się chce napisać, że to film jedyny w swoim rodzaju.
Gorąco polecam!
CZARNY KRUK POLECA!
***
To tyle nowości na dziś. Dajcie znać, którym filmem jesteście najbardziej zainteresowani. Być może chcecie osobną recenzję któregoś z nich? Jestem otwarta na wszelkie propozycje.
Tymczasem dziękuję Wam za uwagę.
Pozdrawiam.
Czarny Kruk
Wszystkie opisy fabuły poszczególnych filmów pochodzą z filmwebu jak i również plakaty produkcji. Natomiast zwiastuny pochodzą z youtube.
Z "Zaginioną dziewczyną" czekam by najpierw przeczytać. Jakoś nie może mi wpaść w ręce. Reszty nie znam, ale przymierzałam się do "Sieroty" raz czy dwa. Zawsze coś mi krzyżuje plany. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mnie to ja również miałam zrobić podobnie z "Zaginioną dziewczyną", ale ciekawość była silniejsza i najpierw obejrzałam film. Czy zrobiłam błąd? Sama do końca nie wiem.
Usuń"Sierotę" musisz obejrzeć! To genialna produkcja, szczególnie dla takich osób, które lubią osobowości odbiegające od normalności, bo taka jest tytułowa sierota.
Z tych wszystkich filmów oglądałam jedynie "Sierotę" i strasznie mi się ona podobała :) Dobrze, że mi o niej przypomniałaś z wielką chęcią obejrzę ją jeszcze raz. Jeśli o mnie chodzi to jak najbardziej zrób jej osobną recenzję :D Co do pozostałych zaciekawiła mnie "Zaginiona dziewczyna" i "Iluzjonista". W wolnym czasie z wielką chęcią obejrzę.
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami mam, że dane dzieło literacie czy tez jak w tym przypadku kinowe chce obejrzeć jeszcze raz. To taki niekontrolowany impuls, nagła chęć.
UsuńOba te filmy średnio mi się spodobały, ale jeżeli Cię ciekawią to miłego seansu Ci życzę :>
Muszę przyznać, że "Sierotą" bardzo mocno mnie zaciekawiłaś. "Iluzjonistę" widziałam, a z "Zaginioną Dziewczyną" mam dylemat, czy obejrzeć, bo jedni ją zachwalają, a drudzy tak jak ty nie rozumieją takiego wielkiego zachwytu ;)
OdpowiedzUsuń"Sierota" sama w sobie jest bardzo intrygująca. Myślę, że najlepszą decyzją byłoby obejrzenie "Zaginionej dziewczyny" i wyrobienie sobie własnego zdania na temat tego filmu.
UsuńFilmem pierwszym i ostatnim zamierzam się w te zbliżające dni wolne przyjrzeć (dzięki!!), a na "Zaginioną Dziewczynę" trochę odczekam, bo upolowałam książkę za grosze i chciałabym wkrótce o obojgu przekonać się na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńJest teraz trochę wolnego czasu przez te przeklęte święta, więc będziesz miała na to czas :) Za ile kupiłaś tą książkę? Wszędzie słyszę, że ktoś kupił książka za niewielką cenę, a mnie takie okazję bardzo rzadko się zdarzają :/ Niemniej jednak udanej lektury Ci życzę :)
UsuńZważywszy na film, wznowione wydanie i ogólnie chaos wokół "Zaginionej..." myślę, że cena 15zł w internetowej księgarni Matras jest świetną promocją (która trwa nadal!). Za świętami, każdymi, też jakoś nie przepadam, ale grunt, że jest wolne, mnóstwo czasu na książki, ogarnięcie bloga i całe stosy najróżniejszych ciast. Uwielbiam. :)
UsuńCiekawy przegląd, Zaginiona dziewczyna przypadła mi do gustu, chociaż uważam, że książka jest zdecydowanie lepsza od filmu, a Przeznaczenie bardzo mnie rozczarowało.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś przekonam się do "Zaginionej dziewczyny" i dam jej jeszcze szanse..
UsuńDlaczego "Przeznaczenie" tak Cię rozczarowało?
Z wszystkich wymienionych przez Ciebie filmów widziałam tylko 'sierotę' ;)
OdpowiedzUsuńI spodobała się?
Usuń"Iluzjonista" cudowny :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie użyłabym tego określenia, ale cieszę się, ze Tobie się spodobał :)
UsuńIluzjonista - uwielbiam! Piękny, klimatyczny film. Zakończenie zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zakończenie bardzo przewidywalne.
UsuńJeśli chodzi o oglądanie filmów to strasznie się ostatnio stoczyłam. Nie mam na nie ani ochoty, ani czasu... Smutne, no ale cóż wydaje mi się, że skuszę się kiedyś na Iluzjonistę i Sierotę. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńhttp://zapachstron.blogspot.com/
Dziwię się Tobie, ponieważ ja filmy mogłabym oglądać niemal całymi dniami. Może to taki okres przejściowy?
UsuńTą ,,Sierotą" mnie zaciekawiłaś. Widziałam kiedyś w telewizji fragment tego filmu (niestety, razem z zakończeniem), ale i tak z chęcią obejrzę go od początku do końca :)
OdpowiedzUsuń,,Zaginioną..." obejrzę i przeczytam z czystej ciekawości, żeby sprawdzić, czym się tak ludzie zachwycają. Mam nadzieję, że nie zawiodę się tak jak Ty.
Reszta filmów jakoś nie przykuła mojej uwagi, może w wolnym czasie obejrzę jeszcze ,,Przeznaczenie" ze względu na Twoją wysoką ocenę.
Pozdrawiam :)
Zakończenie jest bardzo zaskakujące jak dla mnie i trochę szkoda, że już je widziałaś, bo ostateczny efekt nie będzie już taki sam, ale pomimo tego warto obejrzeć tą produkcję w całości.
UsuńRównież mam taką nadzieję co do "Zaginionej dziewczyny". Daj znać jak już się z nią zapoznasz.
Warto zapoznać się z "Przeznaczeniem".
Iluzjonistę uwielbiam, a Przeznaczenie to bardzo dobry film, ale trzeba być przy nim skupionym, by go zrozumieć, ale zdecydowanie zgadzam się, że warty obejrzenia :)
OdpowiedzUsuńA ja zgadam się z tym co napisałaś na temat "Przeznaczenia" :>
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam żadnego, ale jeśli miałabym jakiś wybrać, to stawiam na ostatni. Jestem jak najbardziej za osobnym postem:)
OdpowiedzUsuńWarty obejrzenia. Dziękuję za komunikat ;>
UsuńWidziałam "Iluzjonistę" :) Dobry film :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.maialis.pl - dużo się u mnie zmieniło, a przede wszystkim jestem na WordPressie, co wymaga kilku działań, żeby być na bieżąco :) Można m.in. zapisać się do subskrypcji e-mail czy polubić profil na Facebooku :)
Czy ja wiem.. Średni.
UsuńW wolnej chwili zastosuje wszystkie te zmiany. Dziękuję za wiadomość.
Zaginioną dziewczynę oglądałam, Iluzjonistę mam wplanach ;) Ostatni tytuł tez wygląda nieźle
OdpowiedzUsuńSłyszałam trochę o ''Iluzjoniście'' i może kiedyś go nawet oglądnę (tak, dla zabicia czasu)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to całkiem niezła pozycja do tego typu postanowień.
Usuń"Sierota" i "Zaginiona dziewczyna" bardzo mi się podobały. :) Ostatni tytuł mam na oku, będzie trzeba obejrzeć. ;)
OdpowiedzUsuńSierota totalnie rozbroiła mnie zakończeniem ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje. Mnie osobiście trochę rozczarowało, bo miałam nadzieję, że takie dzieci istnieją naprawdę, ale cóż... I tak mi się podobało.
UsuńJestem ciekawa filmu "Sierota".
OdpowiedzUsuńZaginioną dziewczynę bym chciała obejrzeć. Książka mi się podobała, zobaczymy, jak to będzie z filmem.
OdpowiedzUsuńNatomiast ja nie miałam okazji obcowania z książka, a film jak już wiesz mnie rozczarował. Ostatecznie odebrał mi też chęć poznania pierwowzoru.
UsuńNie obejrzałam i prawdopodobnie nigdy nie obejrzę sieroty. Dzieci (lub przynajmniej Ci, którzy wyglądają jak dzieci) bardzo mnie przerażają. Pamiętam jak po "Nienarodzonym" postanowiłam nigdy ich nie mieć :) Oczywiście potem wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńPozostałe filmy chętnie obejrzę. I tak, chcemy recenzję "Sieroty".
Pierwszy raz spotykam się z osobą, która boryka się z obawą dotyczącą filmów o dzieciach. Nie wiem co by się z Tobą działo, gdybyś obejrzała "Sierociniec", ale z pewnością nie byłoby to nic dobrego.
UsuńW planach mam Iluzjonistę i Zaginioną dziewczynę, mam nadzieję, że spodobają mi się bardziej. ;) Liczę, że zaliczę się do grona pozytywnie zaskoczonych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kusi mnie Zaginiona dziewczyna"
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa. Mam nadzieję, że są prawdziwe. Oczywiście, że CIę odwiedzę i z pewnością zaobserwuje :)
OdpowiedzUsuńZa Twoją namową obejrzałam dzisiaj "Sierotę" z moim chłopakiem i byliśmy naprawdę zadowoleni. Jeśli lubisz filmy trzymające w napięciu to polecam "Połączenie"- aż wiłam się na łóżku. Koniecznie daj mi znać, jeśli poznasz. :)
OdpowiedzUsuńOglądałam także "Zaginioną dziewczynę" i średnio przypadła mi do gustu, niektóre wątki ciągnęły się zbyt długo.
żadnego z filmu jeszcze nie oglądałam, ale przymierzam się do Iluzjonisty i Zaginione Dziewczyny. :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze żadnego, szkoda.. Muszę sobie coś włączyć w najbliższym czasie, potrzebuję na razie jakąś lżejszą produkcję na poprawę humoru..
OdpowiedzUsuńWidziałam "Sierotę" i pamiętam, że podobał mi się ten film. Zaintrygowałaś mnie "Przeznaczeniem" - chciałabym obejrzeć :) Nie wiem czy lubisz francuskie filmy, ale obejrzałam ostatnio "Ze wszystkich sił" i polecam :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad "Iluzjonistą", bo przyjaciółka chciała się wybrać kiedyś, ale w końcu uznałyśmy, że średnie pewnie będzie...
OdpowiedzUsuń